PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=624440}
8,8 49 tys. ocen
8,8 10 1 49044

Grand Theft Auto V
powrót do forum gry Grand Theft Auto V

Mam jeszcze pytania:

1. Chodzi o algorytmy co do natężenia ruchu. Czy jeśli zmienia się pogoda albo pora to czy algorytmy też się zmieniają? Chodzi mi o to, czy np. w niektórych miejscach kiedy zapada noc ludzi jest mniej niż w tym samym miejscu w dzień?

2. Czy jeśli zostawię samochód to czy on tam będzie jak gdzieś sobie polezę i do niego wrócę póxniej?

3. Jaki jest zakres "pamięci" ruchu ulicznego. Jeśli będę śledził jakieś auto i zniknie za rogiem to czy jeśli "doskoczę" do niego to czy ono nadal będzie jechało czy już system zmieni otoczenie.

Nie grałem w "GTA IV" więc może już tam było zrobione to wszystko bardzo dobrze i pytania są nieaktualne.

Z góry dzięki za odpowiedz.

Piotrek4

Spróbuję odpowiedzieć.

1. Szczerze mówiąc nie zwróciłem na to większej uwagi, ale jakieś zależności są jak sięgnę pamięcią, nie chcę jednak się wypowiadać bez dokładnego sprawdzania, ani nie chce mi się tego sprawdzać, bo już się nagrałem póki co w GTAV i coś innego teraz kręci mi się w czytniku:)

2. Jak zostawisz pojazd i odejdziesz, to będzie tam stał gdy wrócisz, a odchodziłem daleko. No chyba że pójdziesz parę kilometrów dalej, ale tego nie próbowałem:) Nie pamiętam żeby mi coś znikało podczas ponad 50 godzin gry, może po jakiś przerywnikach filmowych coś się działo, ale w takich sytuacjach zazwyczaj pojazd najwyżej magicznie się przeparkował, chociaż nie, raz po filmiku zniknął mi śmigłowiec zaparkowany na środku ulicy;) Poza tym każdy bohater ma przypisany sobie samochód (Franklin ma samochód i motocykl), obecny przy nim całą grę, można go dowolnie przerabiać, nigdy się go nie straci i praktycznie zawsze jest pod ręką, nie trzeba go trzymać w garażu.

3. Nie zniknie za zakrętem, ale wiadomo, auta, gdzieś tam daleko, znikają i się pojawiają, jak zawsze.

Ogólnie, co do takich technicznych spraw to jest to zrobione bardzo dobrze, dużo lepiej niż w GTAIV, ale jak się uprzeć to oczywiście wszystko ma swoje granice i jak się chce, to można je przekroczyć:)

Piotrek4

1. W nocy jest mniej ludzi i samochodów, w każdym miejscu.

2. Jeśli zostawisz samochód, przejdziesz na drugi koniec mapy i wrócisz, robiąc kilkanascie kilometrów, to autko będzie czekało. warunek jest jeden - nie odpalasz misji, bo wtedy chyba to się aktualizuje i autko moze zniknąć

3. Prowda to!

laxman

1. To super
2. To super
3. To super

Wiedzą jednak jak rozwijać serię. Tylko mogliby dać do wybory jeszcze ile ma trwać doba. Bo nigdy nie miało to wpływu na rozgrywkę, a dla mnie 1 minuta czasu gry = 2 sek. to trochę za krótko.

A jak bylo w GTA IV?

Piotrek4

Dziwne masz zainteresowania dotyczące GTA V:) Lecz to tylko pokazuje bogactwo tej gry.

Nie zastanawiałem się nad samą dobą. Czyli chciałbyś, by można było sobie wybrać długość doby w grze? Hm, kto wie, może w tej generacji, mając jeszcze silniejsze sprzęty bedą potrafili to zmienić, wydłużyć.

W GTA IV też nocą było mniej elementów na drogach - lecz tam w ogóle było ich mniej i miasto było mniej żywe, nawet za dnia. Punkty 2 i 3 - podobnie jak w GTA V.

laxman

Dlaczego dziwne?

Generalnie w grach znacznie wyżej stawiam klimat, atmosferę, urodę świata niż sam gameplay. Bardziej zalezy mi, żeby gry opowiadały piękne historie, były doskonałymi symulacjami naszego świata. Cenie w grach realizm, przyziemność. To ważniejsze niż sama mechanika rozgrywki, strzelanie, walka. W serii GTA (i grach tego typu, bo należy pamiętać, że GTA to żaden monopol) stawiam bardziej na eksploracje świata. Uwielbiam stanąć podczas zachodu Słońca i je oglądać, lubie obserwować co zrobi dziwka kręcąca się przed samochodami stojącymi na czerwonym świetle, lubie kiedy kierowcy sprzeczają się po wypadku samochodowym. Lubie jeździć bez celu, zgodnie z przepisami. Lubie kiedy zapada powoli zmrok, a świat zmienia się, zmienia swój klimat, urok. To fantastyczne.

By te emocje zostały wzmocnione warunki zawarte w pytaniach muszą byc raczej spełnione. To dlaczego nie dałem 10/10 Vice City, mimo, że grę uważam za GE-NIA-LNĄ były właśnie takie błędy. Chciałem się gdzieś przejść i znikał mi samochód, chciałem pojeździć pustymi ulicami po mieście, ale o 3 nad ranem na plaży ludzi było tyle co w południe. Chciałem poobserwować ruch uliczny, ale nie do końca odtworzony on był dobrze, kierowcy czasem zachowywali się absurdalnie. Itd, itp....

Czy takie podejście jest dziwne?

Piotrek4

Mój zarzut co do ,,dziwności" był całkowicie sympatyczny, żartobliwy i wybacz, jeśliś inaczej odebrał.

Masz świetne podejście do gier, z którym się zgadzam. Sam dociekałem tego, o co pytałeś, bo mnie to również pociąga w snadboxach.
Niestety, jestem zdania, że akurat GTA ma monopol na tego typu zachwycającą szczegółowość wirtualnego świata. Oprócz gier od R* ciężko przecież znaleźć podobnie zadbane tytuły. Może jedynie seria Far Cry czy Assassins Creed się zbliża.

Jeśli chodzi o gry R*, to na tę generację najlepszym ich tytułem jest Red Dead Redemption. Dał mi więcej frajdy , a także wzruszeń niż GTA V. Niezwykły wirtualny skansen, a do tego fantastyczna historia i strona techniczna. Tutaj 10/10
Vice City z kolei uważam za najlepszą część GTA - może to siła sentymentu, lecz dała mi więcej frajdy niż najnowsza odsłona, którą oceniłem na 9. najpierw dąłem dychę, lecz po zagraniu w The Last of Us ocena musiała spaść. Po prostu musiała

laxman

Hmm, nie wiem skąd podejrzenie, że mogłem odebrać to negatywnie. Nie, tak nie było, tylko dziwię się, że uważasz to za dziwne. Dziwne to dla mnie nie synonim czegoś negatywnego, tylko coś raczej nietypowe, rzadko spotykane.

Jeśli chodzi o szczegółowość swiata to wiadomo, że GTA jest bezkonkurencyjne, ale przecież są też wspomniane przez Ciebie RDR. Seria Saints Row też jest zapewne fajnym sandboxem, a zbliżające się Watch Dogs też może być kozacką gierką.

Wiesz, ja tam się podniecałem wchodzeniem do dżungli w przeciętnym czy wręcz słabym Boiling Point. Szczegółowość świata wcale nie musi wpływać na klimat. Wystarczy projekt fajnych miejscówek.

Piotrek4

Co do 2. To Policja holuje auto jak na długo je gdzieś zostawisz.

laxman

Co do punktu drugiego: Ja zawsze jak gdzieś zostawiam samochód i ide w inne miejsce piechotą, to faktycznie auto zawsze stoi w tym samym miejscy po moim powrocie. Ale jeśli wsiądę do innego, (niekoniecznie samochodu. może to być motor, helikopter, łódź itd) to wystarczy, że odwrócę kamerę, ujadę nawet kilka metrów i po chwili tego samochodu pierwszego już nie ma. Np. raz przyjechałam na plażę motorem, wsiadłam na motorówkę i popłynęłam dosłownie kawalątek za skałę, a jak wróciłam- motoru nie było.

Oskajg

A to jak jest z tymi samochodami, które można sobie "odpicować"? One też znikają i pojawiają się w jakimś garażu?

Piotrek4

Ogólnie to te samochody, które znikają to można później odebrać na policyjnym parkingu. Nie jestem pewna tak do końca jak to działa, bo czasami np byłam zmuszona porzucić samochód, który sobie odpicowałam i szkodami go było, bo zniknął, więc pojechałam na ten policyjny parking i tam ten samochód czasami był, a innym razem zamiast niego stał jakiś inny. Wydaje mi się, że na tym parkingu mieszczą sie tylko dwa samochody, wiec jak sie porzuci ich wiecej, to te poprzednie się kasują. Ale np w garażu w swojej kryjówce,mieszczą sie dwa pojazdy, które jak sie tam zaparkuje, to będą tam stać. Tak samo jak się kupi garaż, w którym są cztery miejsca. Tylko,że one sie tam nie zapisują "na zawsze". jeśli się weźmie którys z nich i zostawi gdzieś w mieście, to też znika.

Oskajg

trochę to bez sensu, bo jak sie kupi lądowisko albo hangar i postawi tam helikoptery, samoloty itd to można ich później używać i je gdzies porzucić albo nawet rozbić, ale po powrocie na lądowisko helikopter tam dalej stoi i można nim latać dalej