PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=624440}
8,8 49 tys. ocen
8,8 10 1 49072
Grand Theft Auto V
powrót do forum gry Grand Theft Auto V

Trochę zastanawia mnie fakt tak wysokiej pozycji tej gry w rankingu. Bez wątpienia jest to doskonały
sandbox jednak fabuła gry jest strasznie "biedna". Nie zmienia to faktu, że świat w jakim przyszło
nam się zmagać jest doskonale dopracowany pod względem graficznym (nie raz cieszyłem oko
pięknymi widokami). Wydaje mi się że fenomen gry polega tylko i wyłącznie na pozycji jaką Rockstar
wywalczyło sobie na przestrzeni ostatnich lat. Podsumowując, pod względem technicznym gra jest
bardzo dobra jednak jeśli szuka się tytułu z rewelacyjną fabułą, która sprawi, że po napisach
końcowych spędzi się co najmniej dzień na myśleniu "co tak właściwie się wydarzyło" to można się
rozczarować.

ocenił(a) grę na 9
Alek123

Technicznie wypada akurat średnio. Grafa ładna ale czasem animacja chrupnie (spadek fps). Widać że PS3 i Xbox to już przeżytek.
Siłą tej gry (serii) jest nie tyle grafa ile grywalność. O ile wątek fabularny przechodzi się dość szybko tak misje poboczne, przypadkowe zdarzenia, skoki, polowania, rajdy, znajdki, golf, tenis itp sprawiają ogromną frajdę. Dzięki nim człowiek spędza długie godziny przed konsolą.
Liczę jeszcze na uruchomienie w DLC kasyna. To znowu nieco przedłuży granie. Nie obraziłbym się też na otwarcie stadionu w Los Santos. Taki moloch a stoi nieużywany:P
Mogliby zrobić jak w San Andreas czyli na takiej arenie zorganizować akrobacje crossów albo coś w tym rodzaju.
Fabuła gry jest wg. mnie dobra. Niektóre misje śmieszne (np. joga) ale zawsze to jakieś urozmaicenie. Jak dla mnie było za mało napadów. Ma być ich dużo więcej w trybie online.
Końcówka przy wyborze trzeciej opcji jest średnia, typowa ale już kiedy wybierasz np. zabicie Trevora to już ci minka rzednie. Autentycznie żal ci gościa. Myślisz o tym.

ocenił(a) grę na 7
Penguin27

Każdy szuka w grach czegoś innego. Ja muszę przyznać, że nabyłem tę grę z czystego sentymentu do serii jednak zauważam że powoli zaczynam stawiać na fabułę. Akurat przeszedłem grę w 100% jednak jakoś nie wciągnęły mnie takie rzeczy jak gra w tenisa czy golfa i nie sprawiło to że spędziłem nad grą kolejne godziny :P Swoją drogą za Trevorem jakoś najmniej przepadałem (najbardziej lubiłem Franklina) co nie zmienia faktu, że nie podjął bym się zakończenia w którym go zabijamy.