Jw, hahah zastanawiam się, czy jestem jedyną osobą, która przy pierwszej lekcji latania wpadała wciąż na panią Hooh, która wydawała dziwne dźwięki. Klimat Hogwartu i dzieciństwo. Pograłabym jeszcze kiedyś, te wspomnienia...
Ja tak samo :D Jak sie jest dzieckiem to wszystko cieszy :D Podobnie jak podchodzenie i 'zaczepianie' innych uczniów, którzy przystawali i mieli coś do powiedzenia.