Piękna, bajkowa grafika, jeden z najlepszych soundtraków do gier, jakie słyszałem, bohater
wreszcie prawdziwym bohaterem, a nie jedynie kukła miotającą czasy, fajne jednostki. W tej
grze podobało mi się właściwie wszystko. Nawet animacje postaci na polu walki, które
mogłyby być lepsze niczego nie zmieniają w mojej ocenie. W Polsce ta gra spotkała się z
niezaslużoną krytyką. Dla mnie to najlepszy homm a tych następnych części, koszmarne
piątka i szóstka, które bardziej przypominają Etherlords niż Heroesy, w ogóle nie uznaje
jako prawowite. Dla mnie seria kończy się na czwórce a te trójwymiarowe karykatury, czyli
piątke i dalej, to jest kpina z doskonałej serii.
zgadzam się w 100%:) możliwość grania bohaterem jest dla mnie najlepszym pomysłem twórców. Co prawda jest kilka rzeczy, które sprawiają, że gra jest nierówna, jeśli gramy w dwie osoby:) używanie złodzieja chaosu lub nekromanty (mówię o poziomie arcymistrzowskim) nagle sprawia, że ktoś (w pierwszym przypadku) zebrał wszystkie artefakty z mapy albo (w 2.) że ma koszmarną ilość wampirów :) no ale to małe dysonanse. Grafika jest po prostu cudna (nie mówię o zaawansowaniu;)) heroes V to kompletny niewypał w porównaniu z IV - gra straciła charakter po wprowadzeniu super-ekstra-hiper grafiki:)
Gra to nie tylko baśniowa grafika i dobra muzyka ! Dla jednych kultowa i wspaniała gra a dla mnie gniot nad gnioty.
Można by było jeszcze w nią popykać ale błędy jakie powoduje na systemie XP są nie do zaakceptowania. Nie dosyć że wywala do pulpitu to jeszcze wiesza kompa na sztywno. Daję 1/10 dla tego gówna.
A umiesz czytać ze zrozumieniem ? Przecież napisałem że wywala mi w czasie gry ! i po drugie ja nigdy nie kupuję piratów, i po trzecie to gówno jest pierwszą grą (a grałem w wiele gier), które powoduje takie błędy.
Fakt, że grafika była zupełnie inna, raczej rzadko się z taką spotykam, ale to właśnie ona, wygląd jednostek i tak dalej, najbardziej mnie tutaj zawiodły, niby taka dopracowana, ale niezupełnie... Poza tym poruszanie się po mapie jednostkami było dla mnie dziwne i kilku bohaterów poruszających się razem... Pomysł ze wskrzeszaniem też nie przypadł mi do gustu, Chociaż przyznam, że muzyka bardzo dobra, niesamowita wręcz. I mimo wszystko mam te grę na półce i za żadne pieniądze bym jej nie oddała, zresztą dostałam ją na urodziny dawno temu, kiedy była nowością... Fabuła większości kampanii też bardzo mi się podobała, jednak to nie zmienia faktu, że aż tak bardzo do mnie ta gra nie przemawia.
Trójka najlepsza, ale czwórka też dobra i też nie uznaję od 5 w górę. Gra jest krytykowana bo zbyt odeszła od tego co widzieliśmy w pierwszych trzech częściach. Byłaby lepiej przyjęta gdyby nie nazywała się Heroes of Might and Magic.
Powiem tak, kiedy pierwszy raz H4 wpadł mi w łapki, zagrywałem się w niego godzinami. Podobała mi się grafika, styl gry, specjalne umiejętności KAŻDEJ jednostki (nawet głupi chłop takową miał, +1 gold za każdego chłopa w armii dziennie :P). Wszyscy jakoś tak płakali jaka ta gra zła i w ogóle, ale to pewnie dlatego, że porównywali ją do takiego arcydzieła jak Heroes 3.
zgadzam się, najlepsza cześć Heroesów , często do niej wracam, a gram w nia już 6 lat
A ja wam powiem,że mi się ta część najbardziej podobała właśnie dlatego,że bohaterowie wreszcie się na coś przydawali i był świetny podział na szkoły magii i te wszystkie specjalne zdolności jednostek. Jak tylko odpaliłam nową 6-tke to myślałam, że mnie pierdzielec trafi ze złości na fakt,że mój bohater jest znowu bezużyteczny. I właśnie 5 i 6 oceniam na totalne irytujące do granic możliwości zero bezwzględne.