Przychodzą mi do głowy dwa tytuły. Na pewno Drive - charakterystyczny klimat lat 80-tych,
małomówny bohater, nawiązania graficzne np. do czcionki użytej w filmie w literach początkowych.
Drugi tytuł to Ichi The Killer, szalona adaptacja japońskiej mangi, przy której Oldboy to sympatyczny
film na niedzielne popołudnie z rodziną. Ichi był świrem, zlecenia na zabójstwa wydawały mu
"głosy", zabijał tak krwawo, że cały pokój czy korytarz był obrzucony szczątkami ofiary za którą sie
zabierał. No i wymiotował po akcji. Zupełnie jak bohater Hotline Miami.
Dobre filmy, dobra gra.