PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=720567}
8,6 19 tys. ocen
8,6 10 1 18738
Life is Strange
powrót do forum gry Life is Strange

Jak wam się podobało? Jakie decyzje podjęliście? Bo mi się niestety nie udało uratować Kate i trochę żałuję :P

Ami24

Ostatni wybór w grze robi wrażenie, Kate mogła żyć lub zginąć ;] Robi to wrażenie zwłaszcza po grach Telltale Games w których takie wybory były po prostu fałszywe. Co do Kate udało mi się ją uratować, pewnie zwiodłeś ponieważ nieuważnie eksplorowałeś otoczenie.

ElTabasco

Ja podejrzewam, że kliknęłam złą opcję dialogową gdy rozmawiałam z nią na dachu ;-; Przez cały czas rozmowa szła nawet nieźle i wybrałam coś ch*jowego :P Zagrałabym jeszcze raz ale to nie ma sensu. Poczekam spokojnie na spolszczenie i wtedy spróbuję rozegrać to inaczej D:

ocenił(a) grę na 10
Ami24

Już jest.

ElTabasco

Dużo zwiedzałam i wydaję mi się, że po prostu wybrałam złą opcję dialogową podczas rozmowy na dachu :P Tak, w porównaniu do gier od TT zrobiło to wrażenie, jednak podejrzewam, że z Kate stanie się coś tak czy siak. Byłaby to zbyt duża rozbieżność fabularna D:

Ami24

Gdy byłeś w pokoju Kate to mogłeś przeczytać listy, pocztówki itd. z nich dowiedziałbyś, się że Kate może liczyć jedynie na ojca i taką opcje dialogową powinieneś wybrać podczas rozmowy na dachu.

ElTabasco

No to jednak czegoś nie znalazłam :v

Ami24

Mnie udało się uratować Kate za 2 razem :P Fajna odmiana, po grach Telltale, gdzie konsekwencje wyborów były zawsze takie same, tutaj nikt nie czuje się oszukany. Epizod 2 bardzo pozytywnie mnie zaskoczył, jedynym zapychaczem jak dla mnie było zbieranie butelek na parkingu, ale sprawa z nadjeżdżającym pociągiem oraz próba samobójcza Kate nieźle podniosły mi ciśnienie :D

michalos110

To pieprzone ognisko...

ocenił(a) grę na 10
los7

Mam tak samo jak Ty.

los7

Kto by chciał palić ognisko w takim ciasnym zadupiu? :D

ocenił(a) grę na 7
los7

To ognisko to była masakra. Ja szukałem gdzieś w okolicach lasu, tam gdzie spotykamy sarnę. Wydawało się to logiczne. A tymczasem...

michalos110

Mnie jednak bardziej powaliło samobójstwo Kate i świadomość tego, że nie dam rady tego cofnąć. Pierwszy raz w tej grze tak długo zastanawiałam się którą opcję dialogową wybrać :P Ale jak zwykle coś źle kliknęłam ;-;

ocenił(a) grę na 10
Ami24

Ja nawet przeszukałem pismo święte by ją ratować.(potem poszły solucje bo brat walną z matkom). Długo się nad tą zastawiałem i jakoś się udało.(ale beż tej solucie co mój brat znalazł też by mi się udało)

ocenił(a) grę na 10
ElTabasco

Wybrałem siostry i mi przeżyła, więc to nie tylko to.

RobertSolski

Ja też wybrałem opcję z siostrą.

ocenił(a) grę na 1
michalos110

Zauważyłam że teraz wszyscy mają "fetysz", na narzekanie na TellTale. W pierwszym sezonie The Walking Dead wybory też były poprowadzone w taki sposób, że nie "czuło się oszukanym". Teraz po prostu wiecie jak te gry od TTG działają i wam to przeszkadza, ale mogę prawie na 100% zapewnić, że z tą grą będzie tak samo. Więc przestańcie narzekać na gry od Telltale na forum od Life is Strange.

Whatever25

Taki The Walking Dead jest niestety grą na jeden raz, nie przypominam sobie sytuacji w której rzeczywiście kogoś mogłem ocalić choć mogę się mylić. A faktem jest, to że mając tą świadomość jak działa ta gra rzeczywiście można być trochę uprzedzonym.

ocenił(a) grę na 7
Whatever25

Nie sądzę że kluczową kwestią jest fakt, że wiemy czego można oczekiwać. Pierwszy sezon TWD tym różni się od nowszych gier od TT, że był po prostu dobrze napisany. Odcinki były odpowiednio skonstruowane, każdy coś wnosił, itd. W drugim sezonie natomiast scenariusz był "leniwy" i nawet nie starał się maskować, że nasze poczynania mają wpływ na cokolwiek, nie mówiąc o przywiązywaniu się do postaci i dbaniu o ich dobro.

ocenił(a) grę na 1
Freehedgehog

Zgadzam się z tobą co do sezonu drugiego który był lekkim rozczarowaniem, i wątpię czy ostatnie decyzja coś zmieni. Ale nie zgodzę się z tym, że wszystkie nowe gry są źle napisane np. Tales from The Borderlands jest świetne tak samo jak trzeci epizod Gry o Tron, która wreszcie zaczęła się rozkręcać. :)

ocenił(a) grę na 7
Whatever25

W pełni się zgadzam co do Tales from The Borderlands. Tylko że tam zrezygnowano z położenia nacisku na wybory gracza, a postawiono na świetnie napisane sceny, dialogi, postacie i tempo akcji. W trzeci odcinek GoT jeszcze nie grałem, ale akcja dwóch pierwszych była bardzo ociężała i póki co historia w ogóle nie angażowała mnie emocjonalnie, co chyba jest głównym celem tej serii.

RobertSolski

No tak, trzeba było w te listy się wczytać i zrozumieć relacje rodzinne, ja zapamiętałem ojca jako tego 'dobrego'

ocenił(a) grę na 10
ElTabasco

I na siostrę.

ElTabasco

*spoiler The Walking Dead*

Nie do końca rozumiem przytyk dla Telltale - przecież w serii Walking Dead można uratować lub pozwolić zginąć paru osobom. W sezonie drugim pod koniec gry dokonuje się wyboru pomiędzy jedną z 2 głównych bohaterów i będzie to miało wpływ na sezon 3.

chryssalid

2 sesonu TWD niestety nie ukończyłem więc nie wiem jak to tam było. Tutaj mówiły jednak o wyborach i skutkach w poszczególnych odcinkach a nie w skali sezonu. Wiadomo jeśli pod koniec drógiego sezonu rzeczywiście był taki wybór to po prostu w 3 sezonie przygotują 2 postacie ;]

ocenił(a) grę na 10
Ami24

Ta gra to arcydzieło- przynajmniej jak dla mnie. Grafika sprawia, że każda lokacja wydaje się wyjątkowa, każdy kącik i jakieś błahe na pozór detale pięknie przemyślane i dokończone. Jedyne co mnie zaniepokoiło to ta dźwignia na torach kiedy wystawał z niej łom ;P
Bardzo polubiłam Chloe ale czasami wydawała mi się bardzo dziecinna (np. ta akcja w "Two Whales" z telefonem od Kate). Chyba z 20 minut mi zajęło udowadnianie Chloe, że Max ma moc podczas przewidywania tych wydarzeń.
Właśnie, wracając do Kate. Wszystkie te postacie wydają mi się strasznie obrażalskie :P Za pierwszym razem nie udało mi się jej uratować ale będąc tak okropnie tym wstrząśnięta postanowiłam przejsc te dwa epizody jeszcze raz na innym save'ie i udałoo się. Jeśli ktoś chce ją uratować to podczas rozmowy radzę wybrać opcję z powiedzeniem jej, że ojciec nadal się o nią martwi, podobno działa też z siostrą ale nie dam sobie ręki uciąć.

Więc ogólna ocena
Episode 1: 9,5/10
Episode 2: 10/10

Trivlie

przecież odcinki podzielone są na podrozdziały wystarczyło sobie wczytać a nie grać od nowa w oba odcinki ;] Do do wyborów to wystarczy czytać wszystkie teksty które wpadną w ręce i nie będzie sytuacji w ktorej nie wiemy jaką linię dialogową wybrać

ocenił(a) grę na 10
ElTabasco

Przecież wiem. Po prostu chciałam jeszcze raz zagrać tyle, że z innymi wyborami przez oba pełne odcinki. Uratowanie Kate było jednym z tych wyborów kiedy gracz zastanawia się 'co by było gdyby'. Czytałam wszystkie teksty itp. ale czasami nie do końca wiedziałam co wybrać przez mój angielski. Nie jest zły ale najlepszy też nie;) Ta gra nie ma jakoś wielkiego poziomu języka. To coś jak TWD, każdy zrozumie o co chodzi ale zdarzają się momenty kiedy wahasz się pomiędzy jedną opcją a drugą.

ocenił(a) grę na 7
Ami24

A ja mam pytanie do osób, które w pierwszym odcinku wybrały pocieszenie Victorii - jak to wpływa na jej zachowanie w drugim epizodzie? Czy jest mniej dokuczliwa względem Kate? Czy ostatnia scena z Nathanem wygląda inaczej?

Freehedgehog

Według mnie nic się nie zmienia, chociaż nie wiem dokładnie jak jest jak się zrobi z niej jaja, ale w moim przypadku nadal jest ona okropną zołzą, i trochę żałuję tego wyboru, ale nie będę go zmieniać, byłoby to nie fair :)
U mnie scena z Nathanem wygląda tak, Victoria płaczę w swoim pokoju, drzwi otwiera Nathan i chwilę się na nią patrzy to tyle :)

ocenił(a) grę na 7
aneciora11

Czyli ostatnia scena jest identyczna. Myślałem, że może choć trochę zmienia swoją postawę, bo w pierwszym odcinku sprawiała wrażenie osoby, która może przejść przemianę.

ocenił(a) grę na 10
Freehedgehog

Nie robi bałaganu w pokoju na początku drugiego sezonu- choć nie jestem pewna czy to nie "doniesienie na Nathana" to spowodowało.

ocenił(a) grę na 10
aneciora11

Zmienia/ją się/se drobne rzeczy takie jak usuniecie zdjęcia z neta itp.

ocenił(a) grę na 10
Freehedgehog

Zmienia/ją się/se drobne rzeczy takie jak usuniecie zdjęcia z neta itp. Wiem ze się powtarzam.

Ami24

No to także i ja zakończyłam niedawno 2 epizod, ale wrócę do niego jeszcze za jakieś 2 dni (mam po prostu ochotę znów się zanurzyć w tym świecie), ponieważ nie udało mi się jakieś małej poboczne aktywności zrobić, bodaj napisać jakąś wiadomość będę musiała poszukać.
A tak już na poważnie, strasznie się cieszę, że uratowałam Kate za pierwszym razem uff, ale mi serce waliło przy tej scenie, owszem pewnie mogłabym wczytać ten rozdział od nowa i próbować do skutku uratować naszą Kate, ale nie miałam bym tej satysfakcji z tego, że jakby nie patrzeć oszukuję grę :P
Ja na końcu wybrałam opcję ojciec i Kate podała mi rękę, wahałam się pomiędzy siostrami, ale na szczęście nic się nie stało i to ogromne szczęście kiedy widzisz na końcu epizodu Kate w szpitalu, a nie jej grób jest ogromne :)

W ogóle scena z pociągiem też emocjonująca. Chloe jest zaje....., ja tam nie uważam jej za piąte koło u wozu, czasami ma te swoje "dziwne" teksty, ale na swój sposób są one urocze :) Czekam na 3 epizod, ale jeszcze wrócę do 2 epizodu :D

Ami24

Tak może trochę abstrahując, macie jakieś teorie kim jest postać, w zapowiedzi 3 epizodu z latarką?
Moje teorie:
David Madsen- koleś ma obsesję na punkcie ochrony szkoły, pełno kamer, pewnie może miał jakiś nocny obchód albo coś i złapał nasze bohaterki, Max może mieć spore kłopoty w związku z tym, niekoniecznie Chloe którą i tak wyrzucili jakiś czas temu.

Mark Jefferson - może to dziwnie zabrzmi, ale wydaję mi się on trochę podejrzany, rozmowa z kimś przez telefon na uboczu, przed lekcją w epizodzie 2, końcowa scena z dyrektorem, facet coś ma za uszami według mnie, tylko nie wiem co :) i te ploty, że Rachel Amber miała z nim romans... Stella z 1 epizodzie o tym gadała

ocenił(a) grę na 7
aneciora11

Jefferson sprawia wrażenie osoby, która kiedyś miał jakieś problemy i teraz pracuje dzięki przysłudze ze strony dyrektora. Romans z Rechel wydaje się jak najbardziej prawdopodobny. Ale sądząc po spodniach z zajawki 3 odcinka to raczej będzie Madsen.

ocenił(a) grę na 8
aneciora11

To musi być David, przecież w takich amerykańskich szkołach płacą ochroniarzom za łażenie w nocy po szkole i pilnowania, żeby nic nie ukradli px

ocenił(a) grę na 10
portugas123

Po butach mi się wydawało, że to Nathan :D

ocenił(a) grę na 9
Ami24

Drugi epizod był naprawdę wspaniały, póki co gra trzyma poziom :) podoba mi się ta cała tajemnicza otoczka, nie mogę się doczekać kiedy poznamy prawdę na temat Rachel i w ogóle.
Jeśli chodzi o wydarzenia z tego odcinka to moje wybory okazały się mieć fatalne skutki :/ nie udało mi się uratować Kate (w ogóle ten moment w grze, to było naprawdę coś, bardzo emocjonujący), a na koniec Max została zawieszona a nie Nathan :p porażka, na pewno przejdę jeszcze raz i pozmieniam co niektóre rzeczy :)
A jeśli chodzi o różne postaci, to tak jak niektórzy wspominają - Jefferson jest podejrzanym typkiem, nie podoba mi się on od początku. W przeciwieństwie do Madsena, on wydaje się coś wiedzieć i próbuje pomóc, na swój sposób. Na pewno nie jest złą postacią. Jest jeszcze ten cały woźny, Samuel, on jak dla mnie jest mega creepy :p ale czy zamieszany w coś złego... niekoniecznie.
A tak na marginesie - interesująca wydaje się dla mnie teoria, jakoby niebieski motyl był powiązany z naszą niebieskowłosą przyjaciółką, pojawia się on tuż przed kluczowym wydarzeniem (śmiercią Chloe), wtedy też pojawiają się moce Max. Jeśli to ocalenie Chloe powoduje pojawienie się tornada to wychodzi na to, że aby ocalić miasto trzeba będzie pozwolić jej umrzeć :/ nie chciałabym tego, ale kto wie czy tak nie skończy się cała historia.

ewa1292

Co do Marka Jeffersona, mi się wydaję, że ten pokój z tymi aktami, co po każdym epizodzie jest odsłaniany coraz bardziej może być jego, i ewentualnie nazwa epizodu 4 "Dark room" coś może sugerować, oczywiście to są tylko moje gdybania, proszę ich tak na serio nie brać :)
Szczerze trochę zdziwiło mnie w twojej odpowiedzi zdanie Max została zawieszona, u mnie i w innych filmach na YouTube czegoś takiego nie zauważyłam, już prędzej myślę, że to może stać się w 3 epizodzie, wszak Max i Chloe zostaną przez kogoś złapane nocą w szkole. U mnie Nathan miał kłopoty, nie ja, chociaż kiedy chciałam sprawdzić opcję kiedy obarczam winą Davida lub Jeffersona to przy Davidzie moja Max oberwała trochę za narkotyki z pokoju Chloe (mój wybór kiedy wyszłam z szafy się przyznać), oczywiście nie biorę tej opcji do dalszych epizodów (jedynie chciałam sprawdzić :)

Ja tam uważam, że twoja teoria dotycząca Chloe, która musi umrzeć? może być prawdziwa, w necie podobne są teorie, ale mam nadzieję, że twórcy dadzą nam wybór, bardzo lubię tę bohaterką i nie chcę aby umarła :)

ocenił(a) grę na 10
ewa1292

Nie do końca rozumiem końcówkę twojej wypowiedzi... jeśli Chloe ma umrzec tak czy siak, to po co nam te moce? Właśnie ja odniosłem wrażenie że po to, by ją uratować.

ocenił(a) grę na 9
RobertSolski

Cóż, nie potrafię tego wytłumaczyć, ogólnie nie wiemy od kiedy Max posiada swoją moc, ale pierwszy raz korzysta z niej właśnie ratując Chloe (co nie oznacza, że to jest właśnie przeznaczenie jej mocy). Tornado niby nie musi być z tym związane ale jednak pojawia się właśnie wtedy. Ogólnie znalazłam gdzieś taki komentarz i pomyślałam, że mógłby być taki motyw możliwy, że trzeba będzie cofnąć się do tego momentu i nie ratować Chloe, aby przywrócić równowagę i ocalić miasto. Ale to tylko taka luźna teoria.
Ciekawsza i przynajmniej dobrze uargumentowana logicznie jest inna teoria, a mianowicie że Max i Rachel to jedna i ta sama osoba :)
Być może żadna z nich się nie sprawdzi, ale fajne jest właśnie to, że gra jest póki co na tyle tajemnicza, że można sobie nieźle pogdybać :)

ocenił(a) grę na 10
ewa1292

Ciekawe, może to jak powiedział ten cały woźny, że każdy ma swoj hm... odpowiednik w zwirzęciu. Max-Łania, Chloe- motyl Samuel- ptak :)

ocenił(a) grę na 7
eL4

Samuel to raczej wiewiórka. ;)

ocenił(a) grę na 10
Freehedgehog

Wiewiórka to keit.

ocenił(a) grę na 10
Ami24

Mnie się epizod 2 bardzo podobał. Śmiać mi się chciało z dwóch scen podczas gry a mianowicie ze sceny gdy Max chciała zastrzelić tego gościa na wysypisku śmieci, ja tu się boję że zabije człowieka i będą przez to problemy, klikam z poddenerwowaniem "SHOOT" a tu... brak amunicji. Brechtałem się z jakieś 5 minut gdy to zauważyłem. Ja tu się gorączkuję a ta Out of Order Sorry. Druga scena to gdy wszyscy uczniowie wychodzą z klasy Jefersona by zobaczyć samobójstwo Kate a ten nie może ich zatrzymać. Po prostu brawa za umiejętność panowania nad klasą. Właśnie... co od Kate. Może opowiem jak ją ratowałem od samobójstwa, wybrałem mianowicie między innymi opcje:
- Że Kate jest dla Max wartością i nie tylko dla niej
-jako odpowiedź na fakt o jej filmiku "Be Strong
-i jako odpowiedź na pytanie kto się o nią troszczy "Your mother". Był to błąd gdyż wtedy zrobiła krok do tyłu ale na szczęście odratowałem sytuację używając opcji...
-"Matthew 11:28" czyli cytat z Pisma Świętego z Ewangelii św Mateusza brzmiący: "Przyjdźcie do mnie wszyscy, którzy strudzeni jesteście i uginacie się pod ciężarem, a ja was pokrzepię" Piękne nieprawdaż? Cytat idealnie nawiązujący do sytuacji na dachu i faktu że postać Kate jest religijna

A teraz wypowiem się na temat ratowania Chloe przed rozjechaniem przez pociąg:
-Wyglądało to mniej więcej tak: Dowiaduję się że mam ratować Chloe, o mało nie dostaję zawału, przez chwilę nie wiedziałem co robić ale w końcu znajduję dźwignię, ciągnę, Max jest za słaba, widzę łom, lecę po łom, czas leci, używam łomu na dźwigni, nie działa, Chloe zaraz zgnie, Chloe ginie, rewind, lecę do domku który zauważyłem dopiero po jakimś czasie, używam na drzwiach łomu, Chloe ginie, rewind, znajduję przecinaczki, lecę do kabli, ciach żółty, włączam światła, Chloe ginie, rewind, czerwony, zatrzymuję pociąg, happy end, happy face.

Gra świetna. Emocje sięgają w niej zenitu. 10/10

P.S. Jakiego wyboru dokonaliście rozmawiając z Kate? CALL THE POLICE czy FIND OUT THE PROOF ? Ja to drugie ale potem zrobiłem rewind i dałem pierwsze.

Pargus2000

Ja wobec Kate wybrałam FIND OUT THE PROOF, może nie była to wiadomość dodająca jej otuchy, ale uważałam, że nie ma co iść na policję póki dowodów to nie nie mamy, słowa jednej uczennicy wobec tak potężnej rodziny jak rodzinka Nathana, może tylko narobić nam większych kłopotów. Dlatego przy scenie na dachu z Kate, miała ona o to do mnie pretensję, więc udało mi się odpowiedzieć, że szukam dowodów co ją pocieszyło :)
Szczerze u mnie ani razu nawet nie cofnęła się do tyłu i za pierwszym razem wybrałam wszystkie poprawne odpowiedzi, chociaż serce waliło mi jak młotem :)

Powiem szczerze, że scena z Frankiem i wybór SHOOT tez mnie lekko rozbawiła, ale według mnie to jest jedne z lepszych wyjść z tej sytuacji, niech się koleś na mnie wścieka, ale przynajmniej mamy broń, a do tego fajnego sms dostajemy później od Chloe :P


ocenił(a) grę na 10
aneciora11

Jak wskazałes na końcu na Nathana to i tak policja się nim zainteresuje a dowodów i tak na razie nie ma więc powiedzenie go to the Police jak najbardziej trafne policja będzie widzieć ze ofiara też go wskazywała przed próbą samobójczą

ocenił(a) grę na 8
Ami24

Po raz kolejny stwierdzę, że dobór piosenek w tej grze to majstersztyk. Spokojna gitara, niespieszne tempo - cacuszko <3
Udało mi się uratować Kate za 1. razem, ale nawet jeśli by mi się nie udało, to nie miałam zamiaru grać od nowa. Tu chodzi o konsekwencje swoich czynów i ew. radość z własnej spostrzegawczości, a nie że sobie wszystko przewinę i będzie tak, jak sobie wymarzyłam. Poza tym co do tych ważniejszych wyborów - oskarżyłam Davida, bo miałam najwięcej dowodów, że coś kombinuje (mimo że na koniec pewnie okaże się, że tak naprawdę mastermindem jest Jefferson) i powiedziałam Kate, żeby poszła z tym na policję (wydawało mi się, że w prawdziwym życiu tak się powinno zrobić, jeśli ma się jakiekolwiek przypuszczenia, że zostało się odurzonym na imprezie).
Jestem zaskoczona faktem, że nie udało mi się pomóc Warrenowi w eksperymencie chemicznym, podczas gdy wydawało mi się, że wszystko poszło dobrze. Użył dużej ilości potasu, coś mu tam wybuchło, ale był zadowolony. Niby pogadałam jeszcze z tą Chinką, ale ona mi powiedziała, że się na tym nie zna, więc uznałam, że jednak będzie dobrze, a tu zonk na podsumowaniu wyborów.
Zauważyliście, że na polanie na złomowisku, kiedy robimy zdjęcie jeleniowi, tego na nim nie ma? Widać trochę było, że ten jeleń tak jakby jest rozmyty i nie pasuje do otoczenia, ale i tak zastanawia mnie, o co może z tym chodzić. Nie zdziwię się, jeśli to wszystko jej się śni, a Rachel to tak naprawdę Max (ciekawe, jakie konsekwencje będzie mieć fakt, że napisałam na ścianie "Max was here", obczajałam nawet styl pisania tej Rachel, ale nie jest podobny do Max).
Szkoda, że na odcinek trzeba czekać aż do maja. Myślałam, że jednak wyrobią się w miesiąc.

ocenił(a) grę na 10
Hinata_3

Z Warrenem ci sie nie udało bo trzeba było porozmawiać z panią Grant i się spytać czego by ona użyła do eksperymentu na jej miejscu. Grant by odpowiedziała że chloru. Wtedy rewind do momentu gdy Warren nas sie pyta i odpowiadamy że chlor warto dodać. Natomiast jelenia nie było na zdjęciu bo ten jeleń to tzw. "zwierzę duchowe" Max. Jeżeli się porozmawia z Samuelem w parku (tuż po wyjściu z dormitorium) to się dowiemy co nieco o nich, co więcej, dowiemy się że jego "zwierzęciem duchowym" jest wiewiórka. Ogólnie to chyba oczywiste że takie zwierzę nie będzie widoczne na zdjęciu bo to tylko nasz zwierz, nasz jeleń.