Eee tam.

Dla mnie jest lepsza, ale jakbym grał za dzieciaka w 1 to pewnie był podzielał twoje zdanie 10 minut :D

Grałem w pierwszą jak wyszła ok. 2002 roku i grałem w drugą jak się pokazała od 2010 roku i dostrzegam drobne różnice między nimi, druga jest nieco krótsza i bardziej uboga ale za to bardziej zaawansowana technicznie i dopracowane idealnie detale.
Różnica jest ale nie taka straszna na niekorzyść dwójki.
Klimat w gierkach jest prawie identyczny a muzyczka . . . ach!

Dokładnie, 2 mogę przechodzić bez końca :D

Gram do dzisiaj, trochę z mniejszym zapałem i rzadziej ale gram.
Lubię wyskoczyć sobie na miasto i postrzelać się z psami lub gangami,
albo zależnie od nastroju po prostu pędzić obwodnicą przed siebie
w ferrarynce z kompresorem > 140 miles per hour :D
http://mafiagame.wikia.com/wiki/Delizia_Grandeamerica

Wyciągnąłem tym sprzętem 287km/h, a Ty?
Jak myślisz da się więcej czy to szczyt możliwości, bo od długiego czasu sam siebie nie mogę pobić . . .
Drażni mnie, że nie mogę dociągnąć jeszcze te 5km/h!

nawet nie pamietam :D Kończe powoli kolejny raz gre właśnie spalili mi dom ; /

Popieram. Niektóre misje są niemalże kopią tych z pierwszej części

Ogólnie gra jest niezła, zabija klimatem, fabułą i grafiką, ale do jedynki i tak się nie umywa. Tym bardziej że - jak już ktoś napisał - jest to bardziej interaktywny film niż gra.

Muszę się zgodzić - widać że nie nadrobiono wiele z lekcji jaką powinni Czesi nauczyć się od 2002 roku.

Pierwsza Mafia to po prostu poezja - klimatyczna miazga która IMO rozbijała na łopatki dużo większą acz prymitywna produkcje jaką była GTA 3. Klimat, postacie, fabuła, sama rozgrywka - widać było kto wygrał wtedy wyścig o lepszą grę nawet pomimo niewątpliwie bardziej popularnej GTA.

Niestety to 2 to niemal klęska. Gra jest krótka, miasto nie daje wiele powodów by je zwiedzać, po zakończeniu głównej rozgrywki nie bardzo jest co robić w porównaniu np. z San Andreas czy bardziej adekwatnym jako konkurencja GTA IV. Zero misji pobocznych to raczej nie jest to czego można by oczekiwać po dzisiejszym "Sandboxie". Owszem - główna fabuła jest bardzo ciekawa, a w pewnym momencie wręcz bolesna (wiecie - zlecenie na pewną osobę pod koniec gry). Tym nie mniej fabuła wypada jako całość gorzej niż pierwsza część.

Szkoda.

Jeśli nie chcesz kupować lub cię nie stać na dodatki to zrozumiem. Polecam, są tanie(20zł). Masz 3 dodatkowe gry oraz kilka dodatkowych samochodów i ubrań w głównej fabule.

Druga część muszę przyznać, że zaskoczyła mnie podobieństwem do pierwszej. Ale i tak bardziej podobała mi się druga, lepsza grafika większe miasto, więcej szczegółów np. wywrotka na lodzie, kupowanie gazet itp. Szkoda, że jet krótka, ale jak gra się na trudnym poziomie to jest warta poświęcenia czasu. Nie zapominając również o świetnej muzyce(jak i w pierwszej).

Bo to nie jest kontynuacja jakbyś nie zauważył.