witam mam taki pytanie .Po wyladowaniu na cytadeli ambasador udina blokuje nam normandie i
czy to jest juz koniec glownej fabuly czy mozna ja jakos aktywowac?
Owszem, 1 jest lepsza, znacznie dłuższa, wciągający klimat, dwójka natomiast przeszła z RPG na niemal zwykły shooter, co w moich oczach jest minusem, podobno w trójce jest lepiej, zamierzam wkrótce zakupić to się przekonam.
oczywiscie ale konsola to konsola , nie ma to jak full hd na 42", a pozatym ja kupuje starsz gierki na allegro to wychodzi taniej mass effect 1i2 kupilem za 66zl
Ja mam ekran 23" i full HD więc tez nie narzekam, a grając na kompie można go tak podkręcić, że gra śmiga lepiej niż na konsoli. Po za tym sztrzelanki lepiej się obsługuje za pomocą myszki niż Pada.
Mass Effect 3 na kompa jest już za 40 zł.
znaczy sie fpp tak ale tpp moim zdaniem juz nie no teraz nowe gierki napewno wygladaja lepiej na pc ale jak to zwykle bywa next geny generuja duzo lepsza grafike przez dluzszy okres po wyjsciu
Fakt, ale jednak kompa można podkręcać, wcale jak ktoś ma po dwie albo więcej kart graficznych w kompie, wtedy nawet current geny odpadają, jednak to tego potrzebny jest naprawdę dobry komputer.
current geny tak ale zeby uzyskac poziom next gen to trzeba zainwestowac podkreslam o ile dobrze sie orientuje to pieniadze rzedu kilkunastu tysiecy no i konsoli nie trzeba podkrecac zeby grac we wszystkie gry
Nie, ale kiedyś na pewno, moje priorytety to Mass Effect 3, Bioshock 2, DLC do Skyrim oraz kilka innych.
ja mam tyle tytulow na oku ze nie idzie wyrobic z kasa a konsoli nie chce przerabiac
Mimo, że mam okazję do ściągania, to jeżeli chodzi o gry to wole mieć oryginały na półce, cennik gier na kompa mi na to pozwala.
Wtrącając się w rozmowę tylko dodam,że w warstwie RPG-owej trzecią cześć nieróżni się absolutnie niczym od poprzedniczki.
czyli to bardziej jak 2 niz 1? wielka szkoda slyszalem ze trojka jest zblizona do 1 ale ty grales to pewnie wiesz
Grając w demo do wyboru miałem 3 sposoby gry, z tego co pamiętam to był to tryp RPG, Shooter i 50/50 (nazywały się inaczej ale mniej więcej o to chodziło), chyba, że system ten nie powielili w pełnej wersji.
Pod względem RPG,a więc linii fabularnej(dokonywanie wyborów),rozwoju postaci,czy prowadzenia dialogów(w części 3 dialogi jeszcze okrojono)to absolutnie nic się nie zmieniło,jest tak jak było to w części 2.
Co do wersji Demo to wybór na tryb rozgrywki pozostał,ale można z niego skorzystać tylko jeśli nie importujemy zapisu z części poprzedniej.
A same tryby to tylko zmiany w mechanice,czyli:
tryb RPG-trudne walki,zależne od poziomu trudności który wybierzemy
tryb akcji-wszystkie dialogi są automatyczne i dostosowują się do określonej linii fabularnej,gracz tylko prowadzi walkę
a tryb fabuły-pokrótce oznacza,że przeciwnicy sami się praktycznie zabijają,a Ty poznajesz fabułę.
Dokładnie o samych trybach można się dowiedzieć na różnorakich stronach poświęconych serii.
Jeszcze co do tryby RPG,to jest oczywiście poznajemy fabułę,dokonujemy wyborów i prowadzimy dialogi.
Czyli tak zwany tryb domyślny który mieliśmy do dyspozycji w pierwszej i drugiej części
Właśnie sobie przypomniałem, ale dzięki za odświeżenie pamięci, ja tylko importuje więc wyboru nie będę miał: Jedna postać jako renegat od jedynki, a druga jako idealista od jedynki. Aleprwada jest taka ,ze jest tyle ocpji fabularnych, że trylogie można by przechodzić po kilkanaście razy odkrywając za każdym razem coś nowego. I to jest świetne w tej serii.
Odkrywać coś nowego oczywiście można,ale żeby to cokolwiek potem zmieniało w głównej linii fabularnej to tego niestety powiedzieć nie można.
Nie chce Ci psuć zabawy więc nie będę się odnosił do żadnych przykładów,zagrasz,zobaczysz,ocenisz :)
A co do trybów to coś tam niby można zmienić w opcjach,ale nie wiem komu to potrzebne,skoro walki są i tak proste nawet na najwyższym poziomie trudności.A dialogi i wybory są takie jakie są więc nie ma żadnych przeszkód w przyjemnym graniu.
Niestety spoilerów to przez własna głupotę naoglądałem się już sporo, ale trójka jak dla mnie zapowiada się grywalnie całkiem nieźle: w demo podobał mi się nowy system rozwoju postaci, ten w dwójce był bardzo uproszczony względem jedynki.
Tak na prawdę to nic się nie zmieniło,te odnogi które pojawiają się przy 4 poziomie danej umiejętności można sobie w buty wsadzić,bo nic znaczącego nie wnoszą.
Taki bajer który daje tylko pozorne zmiany.
Oczywiście jest troszkę lepiej,ale dalej to nie to czego można by oczekiwać.
Seria ogólnie jest prosta głównie przez taktyczne walki no i zdolność skok adrenaliny, co jest dużym ułatwieniem
To nawet nie oto chodzi.
O ile w dwójeczce zwiększenie trudności polegało na pojawieniu się kolejnych warstw pancerza na naszych przeciwnikach,To w trzeciej części jest już trochę lepiej,przeciwnicy są trudniejsi do zabicia,starają się okrążyć i wypchnąć nas poza osłonę.Bardzo ułatwia to pojawienie się w końcu wyczekiwanych rzutnych grantów.Przy masie punktów jakie możemy rozdać,przenosząc zapis po chwili mamy wszystko wymaksowane. Z czasem dochodzi do tego "rutyna" i znajomość całej mechaniki.
Sama trudność gry nie była dla mnie nigdy najważniejsza,więc nie zwracałem na to większej uwagi.
Grało się po prostu przyjemnie.
Ciekawe, w końcu obdarzyli SI inteligencja, może być ciekawe, ja ceniłem Mass Effect zawsze za wybory no i taktyczne potyczki, których brakowało mi w innych shooterach, jak Resident Evil czy Crysis
Na początku może tak,miej więcej takie odczucie masz gdzieś do połowy gry gdy poznaje się wrogów i ich taktykę i dopóki nie rozwiniesz odpowiednio postaci.
Potem poziom jest już standardowy,bez żadnych trudniejszych momentów(no może poza jednym,ale tutaj występuje fala wrogów)
mam jeszcze jedno pytanko do ciebie mianowicie tego czy mozna dalej wypelniac misje poboczne po ukonczeniu gry w me1?
nooooo nieeeeeeeeeeeeeeeeee tak jak z wiedzminem gry sa swietne ale to je strasznie minusuje
Czy ja wiem, to w stylu starych dobrych RPG a'la FF: "zrób wszystko co się da i pokonaj ostatecznego bossa". Tylko w tych nowszych stosuje się kontynuację gry po zakończeniu co moim zdaniem jest minusem.