Nie wiem czemu nie zyskała takiego rozgłosu bo prezentuje równie wysoki poziom.Bardzo ładna graficznie .Ciekawa rozgrywka wciągająca fabuła.Nic tylko grać.
pomijając to gra miażdży nawet dziś niesamowitym klimatem no i z tego co pamiętam była to jedna z pierwszych gier, która wykorzystywała dynamiczne oświetlenie. motyw z latarką i cieniami rzucanymi przez npc i otoczenie robiło spore wrażenie.
w ogóle wkurza mnie trochę przypadek tej gry, bo np. blair witch: rustin parr jest jednym z moich ulubionych survival horrorów a jest przecież robiony na tym samym enginie a nie jest tak frustrująca jak nocturne. przyznam się bez bicia, że nie ukończyłem ani jednego scenariusza z tych trzech dostępnych, bo w każdym trafiałem na jakiś moment, w którym normalnie szło rwać włosy z głowy i odpuszczałem. teraz nawet nie chce mi się przechodzić tym bardziej, że są problemy z jej działaniem na systemach win xp i nowszych (znikające postacie, i inne błędy w grafice).
pozostawiam bez oceny
Przecież silent ma dokładnie takie same problemy .Owszem mniej ale co z tego .Rozgrywka była bardziej ekscytująca .Nocturne jest mia jakoś bardziej bliższe.
Przecież Blair Witch ma te same problemy z kamerą, te etapy na koniec co trzeba było biegać po lasach to była męka, ja tam do kamery szybko się przyzwyczaiłem, a Nocturne to kapitalna gra, z niesamowitym klimatem, każdy z czterech aktów zupełnie inna atmosfera, mój ulubiony to ten drugi poziom z zombie, najsłabsze chyba Chicago za mało horroru, za dużo Mafii ;) szkoda, że nie ruszono z tą grą dalej, Stranger to niesamowicie charyzmatyczny koleś, zresztą pamiętamy jak się skończył Nocturne, nawet niech to będzie inny gatunek choćby fpp, ale zagrałbym w dalszy ciąg
Podpisuję się pod tym obiema racicami.
Ja miałem przyjemność przejść tylko Rustin parr.
2 i 3 części nie miałem.
W tej grze jak i Blair witch-Rustin parr było trzeba sobie najpierw dobrze skonfigurować sterowanie :)
Jak sobie gracz tym uporał to była świetna zabawa. Jedna z lepszych gier survival horror.
Tak samo ludzie narzekali na sterowanie w Gothic 1 i 2 , a przecież to były świetne gry,
klimatyczne, wymagające i starsi gracze przyzwyczajeni do trudnych gier nie narzekali,
a młodsze pokolenia nie znające gier z lat 1985-2005 tylko nowsze i proste gry z ostatnich 10 lat
biadolili na sterowanie czy trudność rozgrywki.
Neverwinter nights 2 z 2006 miało większe problemy z kamerą niż Nocturne i Blair Witch,
a też szło grać w tą grę, bo miała to coś i epicką fabułę. Niestety gra odniosła dużo mniejszy sukces od
Dragon age z 2009, która była bardziej dopracowana technicznie, a sama miodność i fabuła dla
mnie była porównywalna. Nawet milej wspominam NN 2.
Najbardziej polecam te gry survival horror:
Resident evil 1996
Resident evil 2 1998
Resident evil 3 1999
Resident evil-code veronica 2000
Resident evil 2002 remake
Resident evil 0 2002 prequel
Silent hill 1999
Silent hill 2001
Nocturne 1999
Blair witch-Rustin parr 2000
Alone in the dark-koniec koszmaru 2001
Alan wake 2010
Gorsze dla mnie są pod względem klimatu i atmosfery grozy te nowsze pozycje,
ale i tak całkiem niezłe były np:
Silent hill 3 2003
Resident evil 4 2005
Resident evil-revelations 2013
Resident evil-revelations 2 2015
Evil within 2014
Do gier trzeba mieć 2 komputery, a najlepiej 3.
Pierwszy Win 98 czyli Dos pod Nortonem do gier 1990-1997 oraz gry pod DX5,6,7,8 1997-2003.
Na tym samym kompie drugi system WinXp lub na innym kompie Xp wedle woli.
WinXp DX9 gry 2003-2009, bo te starsze pod DX 5,6,7,8 niektóre mają problem z Xp.
Pod xp jest zajebiste to, że działają emulatory C-64 , Amigi i automaty z salonów gier więc
można mieć najlepsze gier z tych maszyn z lat 1985-1995.
Amiga zresztę to był najlepszy komputer tych lat. Mam osobiście 100 gier na emulatorze do C-64,
100 gier na emulatorze z Amigi i 40 z automatów.
Na drugim kompie lub ewentualnie trzecim Win7 gry DX10 i Dx11 z lat 2008-2016.