Późna pora, kobieta czeka w domu, a my jesteśmy w biurze... pracujemy, wlewając w siebie kawę. Wkrótce coś ewidentnie chce się z nami skontaktować na różne sposoby. Przedawkowaliśmy kofeinę? Może zmęczenie daje się we znaki? Niestety, prawda jest bardziej przerażająca. Nasz kumpel z pracy bawił się w swoim gabinecie planszą Ouija. Wygląda... Późna pora, kobieta czeka w domu, a my jesteśmy w biurze... pracujemy, wlewając w siebie kawę. Wkrótce coś ewidentnie chce się z nami skontaktować na różne sposoby. Przedawkowaliśmy kofeinę? Może zmęczenie daje się we znaki? Niestety, prawda jest bardziej przerażająca. Nasz kumpel z pracy bawił się w swoim gabinecie planszą Ouija. Wygląda na to, że ściągnął do naszego miejsca pracy coś niedobrego. Przerażony więcej nie wrócił już do roboty, natomiast my musimy stawić czoła sile nadprzyrodzonej, która nie ma wobec nas dobrych zamiarów... czytaj dalej