Po tych wszystkich zachwytach bardzo mocno nakręciłem się na tą grę. Niestety trochę mnie zawiodła. To co mnie w niej najbardziej raziło to:
-Przekombinowane statystyki. W Baldur's Gate mieliśmy 6 cech i to wszystko. Ta prostota była w porządku. Tutaj zaczęli kombinować i dodali do każdej jeszcze po 2-3 podcechy.
-System zdobywania doświadczenia. Wolę znacznie bardziej ten klasyczny. Ten objawia się tym, że po wyczerpaniu 100% danego potwora walka z nim jest zupełnie bezsensowna, poza zdobyciem składnika który z niego wyleci.
-Warownia. Frajda z jej posiadania skończyła się dla mnie w momencie pełnego rozbudowania.
-Mało wyraziste postacie. Gdzie którejkolwiek z nich do Minsca, Edwina czy Imoen.
-Świat gry mnie nie wciągnał. Jak dla mnie zbyt przekombinowany. Twórcy specjalnie go wymyślili, to się ceni, ale to jednak nie to samo co Forgotten Realms i Faerun.
-Zaklinanie broni, zbieranie składników i ziółek. Nie przypadł mi do gustu ten pomysł.
-Ekwipunek!!! - Zmieniałem go gdzieś do 50-60% całej gry. Potem zmiany były tak kosmetyczne że prawie nic nie ruszałem. W Baldur's Gate cały czas ulepszałem ekwipunek wraz z postępem w grze. Tutaj twórcy poszli w ilość. Menu ekwipunku jest też dość mało przejrzyste.
Jeśli chodzi o plusy:
-Zadania. Były bardzo ciekawe, nie pamiętam żeby któreś mnie nudziło i robiłbym je na siłę.
-Brak odradzania się potworów.
-Zestawy do rozbijania obozu.
-Grafika
Podsumowując, gra dobra ale niestety nie zbliżyła się nawet trochę do ideału jakim jest Baldur's Gate 2.
Ja jeszcze gram- a raczej zaczynam od nowa po 18h grania z powodu bug'u ktory zablokowal mi rownoczesnie dostep do quicksave'a i autosave'a (byly przesuniete czasowo i lokalizacyjnie o 3h czasu w swiecie gry).
Wiec gram, i robie to z coraz mniejszym przekonaniem.
Mam wiecej zarzutow do tego produktu, i tez jestem rozczarowany, choc nie wyczekiwalem tej gry z niecierpliwoscia.
Studio Obsidian, dla mnie osobiscie nie zrobilo zadnej gry ktore moglyby wywolywac palpitacje serca- wiec ta gra w tym aspekcie nie rozczarowywuje.
Niestety musze przyznać ci rację. Grze sporo brakuje i pomimo plusów nie idzie się porządnie wciągnąć.
Gdyby nie to, że jest to powrót do mojego ulubionego typu gier RPG, dałbym o wiele niższą ocenę.
Zgadzam się z tym, że gra ma wiele niedociągnięć. Po ukończeniu czułem jakby developerzy 'chcieli ale nie mogli' (albo się nie przyłożyli). Moim zdaniem, grze brakuje minimum dwóch pełnych aktów/lokacji, uważam że ostatnie duże miasto było lekko 'niedorobione' w porównaniu do wcześniejszych lokacji (które były świetne, lub co najmniej 'wystarczająco dobre').
Co do statystyk, nie mam zastrzeżeń, jest to dość ciekawe oraz oryginalne rozwiązanie i wpływa pozytywnie na początkowe możliwości budowania postaci.
Co do systemu doświadczenia, też wolę klasyczny, choć bestiariusz nie wypadł źle. Gorzej z dystrybucją PD która niweluje większość korzyści z gry 'solo' lub w niewielkiej grupie.
Warownia bardzo słaba. Nudne napady, słabe możliwości 'nabicia' reputacji/doświadczenia, tandetny sklep/budynki.
Możliwość nabycia paru 'średnich' przedmiotów całkiem spoko. Największy plus za dodatkowe zadania typu 'łowca głów', które urozmaiciły rozgrywkę.
Co do postaci nie mam zastrzeżeń, napomnę że nie uważałem Imoen za wyrazistą, a postać Niezłomnego bardzo mi się podobała. Lubiłem charakter Edera/Alotha, Sagani była przyzwoitym towarzyszem, lecz nie odpowiadała mi jej klasa/styl walki.
Historie druida i enigmaty były wystarczająco interesujące, gorzej z ich sposobem bycia/rozmów oraz rolą w drużynie.
Kana średni, szybko mnie znudził, a jedyny pożytek z Palleginy ~ mogłem się ponabijać podczas rozmów w jej zadaniu.
Świat gry nie był zły, ale zbyt 'przeciętny' moim zdaniem. Od Nuy bardzo dobre, większość lokacji przyzwoita. Bliźniacze Wiązy niedopracowane, większość zadań nudna, budynki były dla mnie puste. Nie pamiętam bym cokolwiek ciekawego zrobił w pierwszej lokacji miasta.
Zaklinanie broni całkiem OK, jeśli się wie o co chodzi. Ciekawie uzupełnia to rozwój postaci. Przypadkowo znalezione przedmioty (nawet na początku gry) mogą okazać się później śmiercionośnym narzędziem. Choć rzeczywiście przyznam ~ możliwości bardzo ograniczone. Alchemię zignorowałem, widzę tylko nieciekawe zastosowania do power-gamingu.
Ekwipunek ~ zmiana czegokolwiek nie czyniła dużej różnicy. Mała możliwość wyboru (o ile dobrze pamiętam, beznadziejne rapiery itp.), hełmy praktycznie bezużyteczne, BARDZO mało oryginalnych ulepszeń. Nosisz 'syf' przez połowę gry, a później znikąd zamieniasz go na o niebo lepszy item. Zbyt duży rozrzut, brak równomiernego progresu, wybór ograniczony do zestawów broni, a nie kombinacji zalet/wad.
Ze wszystkimi plusami się zgadzam.
---
Póki co, 10/10, bo na czasy teraźniejsze nie ma innych tego typu pozycji, więc gra pozostanie przez jakiś czas moim faworytem.
Może zmienię ocenę po porównaniu z zapowiedzianą bliźniaczą produkcją.