Cholernie głęboka myśl...ale nie ma co narzekać ;)

a właśnie że jest ;p
gdyby nie ta pomyłka no i troszkę grozy jak w re4 to byłby idealny resident evil ;p
a tak to tylko masowa sieka ;p
ale nawet spoq
ps: mocno przesadzili z niektórymi QTE(quick time event czyli naparzanie w przyciski z prędkością światła heh)

Ja wogóle nie lubie tej postaci, była uciążliwa i wkurzająca. Nie obraziłabym się, gdyby zginęła.

"gdyby nie ta pomyłka no i troszkę grozy jak w re4 to byłby idealny resident evil ;p"
Dla mnie w tej części jeszcze dużo brakuje od idealnego residenta.

"mocno przesadzili z niektórymi QTE(quick time event czyli naparzanie w przyciski z prędkością światła heh)"
Prawda

postać jest super rzecz w tym że NPC jest do dupy
co do grozy miałem na myśli elementy zaskoczenia jak np.tak zwany MR.LODÓWA w re4 ;p
albo straszniejsze potwory jak np.:Regeneratory i Iron Maideny...
ja w re5 jak grałem pierwszy raz to bałem się tego http://www.youtube.com/watch?v=xnmPpIkRYVQ potem
tego http://www.youtube.com/watch?v=Co6dvvNZIi0 a potem już niczego ;p

"co do grozy miałem na myśli elementy zaskoczenia jak np.tak zwany MR.LODÓWA w re4 ;p"
No mógłby być, ucieszyłabym się gdyby był klimat ze starych części RE. No już dobra, zamiast zombie były majini..niestety, no ale mogłby być zagadki, szukanie kluczy itp.

"ja w re5 jak grałem pierwszy raz to bałem się tego http://www.youtube.com/watch?v=xnmPpIkRYVQ "
Podczas walki z nim to tylko się myślało żeby cię nie dogonił i zabił, ale bać się to nie bałam, bo coś podobnego było już w 4.

Tak jest granica pomiędzy RE 4 a RE 5 - granica mroźnej bariery...jeżeli chodzi o Mr. Lodziara :)
Re 5 zero, zero strachu, Re 4 trochę się bałem jak miałem jeden punkt w wskaźniku życia Leona, i brak ampułek...horror.
Re 1,2,3...moje majtki były prane z 10 razy dziennie ze stresu popuszczałem....

heh
co do re5 ja się cieszę że nie ma zagadek ;p
chociaż trochę myślenia nigdy nie szkodzi ;p

"Re 4 trochę się bałem jak miałem jeden punkt w wskaźniku życia Leona, i brak ampułek...horror."
Tak, ale takich przerażającym momentów nie było, ale cały czas przeraża mnie ten Iron Man i te ich sęczenie.

"Re 1,2,3...moje majtki były prane z 10 razy dziennie ze stresu popuszczałem...."
Haha ja czasem myślałam że zemdleje, tym bardziej w 3 jak nie wiedziałeś kiedy nemesis się pojawił albo w 2 Mr. X był bardzo przerażający, widać że lubi niszczyć ściany.

"co do re5 ja się cieszę że nie ma zagadek ;p"

Kwestia gustu, niektórym się zagadki podobają, niektórym nie. Ale nie będe na ten temat dyskutować bo o gustach się nie dyskutuje.

właśnie o gustach się nie dyskutuje tylko gadulczy ;p heh

o gustach się gadłacze ! :)

No tak masz racje i nie - ale gust to gust....
Ja się zlęknełem, jak wieśniak od boku mi toporek w łepetynę zasadził ! nie wiem jak ty ?! :)

no nie raz nie zauważyłam że ktoś za mną jest i mnie dźga, no zlękłam się zlękłam. Ale i tak te Iron Many i te Regenaratory, strzeliłeś w nogi to zazwyczaj po tobie, bo wtedy szybkie są. Miałam przypadek ze słyszałam ten ich odgłos, nie wiedziałam gdzie a tu za mną stał i szybko wiejemy haha

hahhaha :) no to niezła taktyka na survivalu :)

no a jak haha wolałam to niż mieć ładny napis YOU ARE DEAD.

niezłe ;p
ja w rozdziale chyba 5-3
(jak się taka brama otwiera i regenerator wychodzi)
to nie zabiłem pierwszego ;p nawiewam z ashley ;p
idzie drugi ;-0
strzelam mu w ryło no i nagle jeb coś mnie rąbnęło porządnie odwracam się a tam ten pierwszy LOL

hehhehehe :)
No ta Ashley, to ładne kalectwo, ile razy przez nią zawaliłem misję....
raz miałem błąd, że podczas natarcia na chatę przez wieśniaków, Ashley w szafie, gość podszedł i zabił ją przez szafę...hehhe :)
Ile razy mi się nasunęła na laser :)

mnie rzadko się to zdarzało ;p :
Ile razy mi się nasunęła na laser :)
a co ciekawe przeżyłem to :

ja w rozdziale chyba 5-3
(jak się taka brama otwiera i regenerator wychodzi)
to nie zabiłem pierwszego ;p nawiewam z ashley ;p
idzie drugi ;-0
strzelam mu w ryło no i nagle jeb coś mnie rąbnęło porządnie odwracam się a tam ten pierwszy LOL

haha no nie lubie tego momentu, ja chciałam zwabić drugiego regenratora koło tej beczki wybuchającej no to ide sobie a on skręca, no to znowu trzeba spróbować no i znowu to samo i raz się zagapiłam to od tyłu mnie zabił.

o innym momencie mówimy ;p

a już wiem, pomyliło mi się, chodzi Ci o ten późniejszy gdzie ta jedna brama się zacieła. No tego też nie lubie.

o to chodzi http://www.youtube.com/watch?v=IpCUrv_Xf84&feature=related

no już wiem, wiem ;p

Tak to że jeden jest lepiej ubrany, i jeszcze mnisi łażą...trzeba napierniczać w dzwony....

no troszeczkę dalej gdzieś tak od 3:18

Sala z bocznymi przejściami i bramą (drzwi) które można rozwalić ;)

???
mówisz o tym filmiku ?
http://www.youtube.com/watch?v=IpCUrv_Xf84&feature=related

Nie mam dostępne Youtube...nie zobaczę....
chodzi mi o to co wam....:)

drogi leonie jak nie możesz skorzystać z youtube to po co odpisujesz ?

Bo drogi niszczycielu grałem w RE 4 i wiem o co chodzi.... :)

no to fajnie ale z pamięci jak się pisze to łatwo o pomyłkę ;p

Nie tym razem....

okej rozumiem ;p

mam Youtube już i o to mi chodzi :)

spoq kolego z filweba ;0

hehhe, i wzajemnie :)

RE 5 dla mnie jest słaba jak gó**no, ale jako to że seria jest uwielbiana prze zemnie daję 10/10 :)

Właśnie, ale ja mam nadzieję na dobrą 6 . Ale i tak mimo że to RE dałam 5/10

Ja tak jak wyżej dałem 10/10. ale czasem miałem wątpliwości i do dzisiaj :)

Ależ on mi krwi nie raz napsuł! Twarde bydle z niego. Jeszcze w późniejszych etapach gry kiedy już nie jest traktowany jako boss...Jak grałem w nocy i potrafił wyskoczyć znienacka to podskakiwałem na fotelu ;P

Racja xd

Ogólnie czasem była przydatna, ale czasami tak wku...wiająca, momentami potrafiła zaskoczyć niezłym strzałem a czasami stała jak kretynka i trzeba jej było kazać podnieśc zioło chociaż to było oczywiste, póki co przechodzi sama siebie przy Bosie Uroboros Aheri zasłaniając mój własny celownik, nie dość że jest to zajebiście trudne samo z siebie to jeszcze ta idiotka zamiast pomagać przeszkadza.

zgadzam się z tobą potrafi być przydatna ale wyobraźcie sobie próbuje do reraperów (Chapter 5-3) strzelać z rocket launcher a ta mi wlazła podcelownik i nas rozje...o ;p

Zdarzyło mi się to kilkakrotnie....przez su*ę rzadko z niej strzelałem :)

w chapterze 5-3 reapery prawie zawsze rowalam z rocketa bo nie mam do nich cierpliwości ...
a na pały z działami wystarczy pobawić się z nimi a potem wejść na działko od lewej ratatatatatatata srutututu
i po tych dałnach ;p

Hah....taka sama taktyka, tylko że ja jeszcze z granatów skurczybyków obrzucam :)
A z tym działkiem to najlepiej, dziurawi się ich jak durszlak :)

a może zmiana tematu ?
na wpadki ?
Ja zacznę :
O tuż jak w to grałem pierwszy raz nie wiedziałem o działku i amunicji kwasowej nie używałem tego i
reapery z magnum a ich rocket laucher ;p

JA to samo !
Nie wiedziałem że wogule jest coś takiego jak amunicja kwasowa :)
na końcu to użyłem, jak to że SHEVA musi robić kilka rzeczy w misjach, nie chciałem ją przepuszczać, i ginęła,
tak od siebie.

hehehe ...
acid rounds (amunicja kwasowa) ;p
w chapterze 5-2
co jest pierwszy reaper a na końcu U... chyba wiesz ;p

OPCJA NR.1 jak walczyłem z tym reaperem to czasami komputer robił następujące kroki (Tańczył ???!!!)
Przód obrót tył obrót przód obrót tył i reaper wykonywał " BRUDNĄ ROBOTĘ a potem śliczny napis YOU ARE DEAD ;p
OPCJA NR.2
a czasami inaczej ja strzelam komputer stoi se bezczynnie w momencie gdy przeładowuję komp dobija reapera i finish idziemy dalej ;p

przy 1 zawsze ginałem a 2 rzadko , bardzo rzadko ;p

No wiem, a do tego to :

OPCJA NR.1 jak walczyłem z tym reaperem to czasami komputer robił następujące kroki (Tańczył ???!!!)
Przód obrót tył obrót przód obrót tył i reaper wykonywał " BRUDNĄ ROBOTĘ a potem śliczny napis YOU ARE DEAD ;p
OPCJA NR.2
a czasami inaczej ja strzelam komputer stoi se bezczynnie w momencie gdy przeładowuję komp dobija reapera i finish idziemy dalej ;p

Kompletnie to przekręciłem, i zrobiłem co innego, głupio brzmi, ale ja tak zrobiłem :)

Ja też ginąłem cały cza na 1 :)

początkowy czapter + 3-1 na pro to jak dla mnie masakra ;p