Dzięki wielkie :)

Polecam ci Call Of Cthulhu Dark Corners Of The Earth - jak nie grałeś :)

Pozdrawiam :)

Są jeszcze:
The Patch
Lone Survivor
Dead Rising
Dead Island
Project Zero
Deadly Premonition
I coś co mnie trochę wystraszyło "Rise of Nightmares"
Pozdrawiam :)

Grałem we wszystkie gry, masz dobry gust :)

Polecam też The Suffering i The Suffering Zniewolony
http://www.google.pl/search?q=the+suffering&hl=pl&prmd=imvnsa&tbm=isch&tbo=u&sou rce=univ&sa=X&ei=Et1RUIXrDIPdtAa3zoGICA&sqi=2&ved=0CB4QsAQ&biw=1024&bih=629

A oto perełka w grozie :

Cryostasis Sleep Of Releason
http://www.google.pl/search?q=cryostasis&hl=pl&prmd=imvns&tbm=isch&tbo=u&source= univ&sa=X&ei=O91RUM6bMYXItAbHsIC4Dg&sqi=2&ved=0CB4QsAQ&biw=1024&bih=629

Grałem w Cryostasisa, super gra, ale trochę fabuła mogła by być lepsza nwm coś o amnezji że niby próbujemy odpowiedzieć sobie na pytanie co robimy w opuszczonym kompleksie badawczym na środku bieguna północnego itd..
Pozdrawiam ;)

Tak jeżeli chodzi o Cryostasis to grafika jest specyficzna i bronie :) co do fabuły porąbany pomysł :)
Amnesia jest świetna, jedna z moich ulubionych, ma wszystko klimat, akcję i fabułę do tego spora dawka grozy :)
grałem w to dobre kilkanaście razy :)

Również pozdrawiam :)

porąbała ci się amnesia z penumbrą

Suffering dobry, zwłaszcza 1 część. Polecę też Deadlight oraz Walking dead gdyż obie mają dobry klimat

Walking Dead - grałem...dobry gust :)

Polecam też darmowego Slendera, chociaż to już inne klimaty.

Inny klimat ale warty polecenia :) dzięki :)

Jednak te gry nie oddadzą to co ma RE :)

Slender to gra bez klimatu. Opiera się tylko na pomyśle i napięciu kiedy grasz pierwszy raz.

Pierwsze czytam ! gram w serię RE już ponad 6 lat, i jakoś tego nie dostrzegłem....cóż gust :)

Slender to nie gra. Slender to niewypał w unity, który ktoś wrzucił do sieci i banda idiotów pomyliła to z horrorem

to że grałeś w to samo to nie znaczy, że ktoś ma dobry gust. Dajesz takiemu crapowi jak resident evil 4,5,6 10 jesteś totalnym bezguściem absurdalny lizusie, który chłonie komercyjne papki jak dziecko mleko z suta mamy.

Stul pysk i napisz coś przyzwoitego !

Spokojnie... Tez uwazam ze RE 4,5,6 to kiepskie czesci serii a 1,2 i 3 jak dla mnie najlepsze, ale troche szacunku dla innych...

w ramach szacunki napisze, ze czworka to niezla strzelanka z elementami horroru, ale 1,2,3 to horrory z elementami strzelanki

suffering to dobra tępa rzeźnia w klimacie horroru spokojnie 8/10 bije na głowę takie emo tępe popłuczyny strzelanin horrorowych jak resident evil 4 i jego kolejne odsłony.

amnesia i bwp

BWP ?

Dodałbym Siren: Blood Curse i Clive Barker's Undying.

Clive Barker's Undying dokładnie też polecam :)

Clive Baker Undying nie jest złe problem jest taki, że ta gra to fps shooter. Gra może się podobać jako gra, ale to nie jest prawie w ogóle straszne - klimat robią widoki świata alternatywnego między którymi się przełączamy i wygląd etapów, ale sama gra z horrorem prawie nie ma nic wspólnego - jest mało straszna. Taki shooterek

silent hill 1-3
nocturne
Penumbra overture

Udalo ci sie odpalic nocturne na nowszym systemie???

Sanitarium
I have no mouth and must scream
Amnesia
Blair Witch Rustin Paar




poza tymi już nie spotkałem nic co naprawdę straszyło -
naciągane - Resident Evil 1,2 oraz pierwszy Dino Crisis. Kolejne części Residenta zmieniły się w pustą strzelaninę akcji, którą trudno nazwać horrorem tak samo drugi Dino jest już tylko strzelaniną.

Z rzezi bezmózgich i krwawych, ale zachowujących zimnokrwisty klimat jakiego już nie posiada takie kiczowate gówno jak seria legacy of kain:

number one

BLOOD RAYNE 1 (mistrzostwo świata)

miejsce drugie

Suffering 1

Legacy Of Kain Gówno ?? gościu daj spokój, BR to kicz...

Jest jeszcze darmowa gra "Paranormal" oparta na filmie Paranormal Activity, czyli w domu dzieją się nadprzyrodzone rzeczy a główny bohater w nocy stara się udokumentować wszystko kamerą.

zdecydowanie Legacy of kain to kicz w podgatunku horroru - bezmózgiej rzezi tpp w klimacie horroru tak. Ani to sugestywne, ani przerażające lub choć budzące odrazę atmosferą grozy/gore. Przy Blood Rayne 1 czy Suffering Legacy of Kain prezentuje się jak bajka dla dzieci. Postaci prezentują się jak zbieranina z księżyca od królowej z serialu power ranger. Plastikowe i sztuczne, a rozgrywka jak sceny walki megazordów z serialu power rangers.
Wymień mi argument przemawiający za tym, że BR to kicz. Nie potrafisz. Ta gra jest rzezią sugestywną jak każda gra, którą stworzyło terminal reality z nocturne i blair wirch rustin paar na czele pozbawiona kompromisów totalna rzeź.

No masz rację grałem w LOK, zapowiadało się fajnie, ale skończyło się na odinstalowaniu gry bo tylko łaziłem i zabijałem, Blood R też to ma, ale fabuła jest tu jednak przeważająca, z gatunków Survival Horror polecam :

RESIDENT EVIL 1- 3 + Code Veronica X, Revelations (nowsze serie nie są już survivalem)
- SILENT HILL ale tylko pierwsze 3 części
- Call Of Cthulhu Dark Corners Of The Earth (Detektyw sam wśród morderczego kultu Cthulhu)
- Cryostasis : Sleep Of Releason (wielkie zaskoczenie)
Clive Barker' s Undying - Jericho tego autora to słabizna
- Shadow Man
- Vampire The Masquarade
- Nocturne
- The Suffering wszystkie cześci
- Blair Witch I, II III
- Post Morthem

Po co wymieniasz gry, które wymieniałem w tym temacie ???? Udajesz, że nie czytałeś tematu ? Usprawiedliwiasz niby dawanie 10 największym gównom w ten sposób ? To tak nie działa.

Nagle zmieniasz zdanie i piszesz, że Legacy of Kain jest dość słabe ?


Legacy of Kain to bajka na poziomie power rangers. Waląc z miecza ma się wrażenie lutowanie kijem w worki z sianem. tO JEST TAK durne, że branie tego pod uwagę jako horror jest oznaką dziecinady. Takie postaci mogą robić wrażenie na 10 latkach tak jak bossowie z Power Rangers.




Suffering i Blood rayne to krwawe rzeźnie, które nie udają, że są czymś więcej i dlatego są ok a nawet bardzo.
Jeśli dla ciebie to kicz no to gratuluje ty naprawdę jesteś hipsterem, który zaginął gdzieś w klockach lego.


Blair Witche 2,3 i są gówniane wyprane z klimatu jedynki budżetówki - są już cieniem jedynki, ale dwójka lepsza.

Call of Cthulu to efekciarskie gówienko na poziomie disneya/spielberga dla calej rodziny.

Clive Baker Undying to zwyczajny fps z elementem podglądania zmienionych lokacji po drugiej stronie, ale po za tym niewiele więcej oferuje.


Z tych wszystkich horrorów w temacie najlepsze gry to:

1 miejsce Penumbra (seria)
2 miejsce Sanitarium, oraz iI have no mouth and must scream
3 miejsce 1.cz Blair Witch
4 Amnesia
5 Silent Hille 1-3
6Nocturne
7zabugowany BLOODLINE
8Forbidden Sirene

Na tym prawdziwa groza się kończy i zaczynają półśrodki i bzdety na poziomie akcyjniaków klasy c. Wielka szkoda.


Na wyróżnienie zasługuje Shadowan, który na swój sposób jest grą mega.
Z rzezi tylko Blood Rayne 1, oraz Suffering 1

Okej, widzę że jesteś zakompleksionym fanem gier komputerowych rodem z typowych filmów o babach w wielkim mieście....
Uważasz się za Maestro bo ja wymieniłem gry które lubię, szkoda mojego czasu na rozmowy z tobą, jak masz obrażac mnie i to co ja uważam za dobre, szkoda zachodu.
Ale nie zmieni to faktu że gatunek RE jest jednym z najlepiej rozchwytywanych gier na rynku, czy ci się to podoba czy nie, zwisa mi miedzy klejnotami, takich sceptyków jest na pęczki, jesteś jednym z nich...nie rusza mnie to.

Nikomu jeszcze nie zabroniono lubić jakąś grę i dać jej 10/10...a tym bardziej nie......TY.

" RE jest jednym z najlepiej rozchwytywanych gier na rynku"

Najbardziej rozchwytywane są gówniane papki dla mas i półinteligentów rynek nie twoją ostoją, ale punktem żenującego usprawiedliwienia dawania 10/10 żenującej grze - samym argumentem powinna być gra, ale za nią prawie nic nie przemawia to znów powtarzasz się o rynku - żenada. Wiesz kto napędza rynek najbardziej ? Dzieci, które łykają każde gówno, a to nie jest powód do dumy dawać taki argument - mieszania się w tłum decydentów, którzy chłoną każde efekciarskie gówno jak gąbka.. Okej baw się dobrze. Tu nie ma o czym i z kim dyskutować możesz dawać nawet 10/10 teletubisiom ty nie jesteś wiarygodnem fanem rezydenta, a po powyższym nawet i graczem ceniącym sobie horrory - postawę masz iście hipsterską. Obym nie musiał czytać twoich żenujących wywodów i słodzenia sobie d*y w tematach z grami, bo mam tego powyżej uszu. Jest to naprawdę strata czasu.

W końcu zrozumiałeś, taki koneser gier jak filmów - z koziej du*y trąba... żeby dać Avengers 3D 10 ! postradałeś zmysły,. ten film zasługuje na max 7, wszystko komputerowe, więc w czym problem do mnie, przecież to dziecinny film.
Bredzisz bez sensu że serii RE daję 10, ja ty dajesz 10 filmowi z bohaterami w piżamach.
Trochę to mija się z tematem, ale odpowiedz jest bardzo prosta oglądasz gry przez pryzmat wypowiedzi, zagraj potem się czepiaj, bo na pewno nie jest wiarygodne to co piszesz, klepnij się i przestań mnie nękać.

No i te wypowiedzi, masz tupet krytykować prawdziwych graczy, ale to już twoja natura jak widzę ;)

ja nie jestem fanem serii. nie ogladam niczego przez pryzmat wypowiedzi. to najbardziej krytykowana czesc avengers

Okej, więc niesłusznie pisałem to co ty o mnie, ale Avengers na pewno nie zasługuje na 10 tak jak twoim zdaniem Resident Evil, więc jesteśmy w takiej samej sytuacji, dla ciebie sens postawienia RE 10 to bzdura, dla mnie Avengers to kolejny film o bzdurnej fabule uratowania świata przez postacie które są nieśmiertelne,
nie mam nic do Marvel' a, ale to tak jak RE, twórcy spieprzyli tą serię nowymi odsłonami bo nie ma już tego co było w RE 1 - 3, tak samo twórcy Avengers spieprzyli komiksowy świat jakimiś bzdurnymi umiejętnościami i stylem życia. A co do Filmowej serii Resident Evil, masz takie samo uprzedzenie ?

Ja nie DODAJĘ niczego avengersom to pusta rozrywka nastawiona na efekty specjalne o superherosach przecież to ten rodzaj kina o superbohaterach... Nie udaje, że to jest czymś więcej to świat super bohaterów zebranych w jedno, by walczyć z obcymi - z dobrze nakreślonymi postaciami co rzadko się zdarza, ale ogólnie zgadzam się to jest efekciarska rozrywka, ale w swojej kategorii zasługuje na wysooką ocenę bardzo wysoką, bo wybija się na tle podobnych filmów pod względem wieeelu elementów zaczynając od dialogów i postaci. Widziałem wiele tego typu filmów.

Komiksowy świat, a świat ilmowy dwie różne bajki. Równie dobrze można jechać twórców komiksów resident evil i nic z tego nie będzie wynikać. Tak jak Nolan czy Burton mieli swoje wizje batmana tak i Twórca Avengers miał swoją wizję - zarzut z dupy.

Mój zarzut rzecz jasna tyczy się spójności całości w przypadku serii gier, która leci na mordę z kolejnymi częściami. Film Resident Evil ? Pierwsza część była spoko kolejne zmieniają się w bezmózgi rozp***l na ekranie, ale to nadal jest wizja reżysera, a nie twórców gry. Gra co innego powinna była trzymać poziom zrobiła się z tego papka.

Eh, i to jest chol**na racja z którą jednak muszę się pogodzić ;)
dzięki :)

widzisz świadomie dawać oceny 9/10, 10/10 jest w miarę spoko gorzej jak ktoś daje 10/10 ale nie wie za co.

Ja tak nie mam, grałem w grę , jak coś mi się spodoba, mimo błędów i opinii to nie oznacza tylko że się nie znam, każdy ma gust, i w tej kwestii nie powinno być dyskusji.

nie istnieje coś takiego jak gust.

Dlaczego nie ?, Gust to coś co się lubi, nie jak hobby, czy zainteresowanie, po prostu gust własnego wyboru, doznania, samodzielnej decyzji..., czymś kto drugi człowiek by się do tego porównał, lubi ktoś taką samą książkę jak ty, czy film, jest gustopodobny jak ty, gust jest tylko w tedy kiedy druga osoba lubi to samo, jak nie, nigdy się nie dogadają bo lubią co innego.

bzdura. metodyka dobierania tworów u każdej osoby nie jest powodowana tymi samymi pobudkami, które można ze sobą porównywać, bo są to różne miary i wartości i różne przyczyny dla których ktoś ogląda dany film i ocenia tak samo z grami. Dlatego coś takiego jak gust nie istnieje. Gdyby powód oglądania dla każdego czy tam grania był 100% ten sam możesz w jakiś sposób porównywać te wybory, ale każdy dosłownie wybierze dany twór z innego powodu i niezależnie od typu człowieka będą się zdarzać 10tki dla tego samego dzieła, ale z innego powodu. To dlatego nie mogę uznać, że istnieje gust. Nie ma czegoś takiego.

Czyli myślałem i byłem w błędzie, okej, może nie do końca wiedziałem czym jest gust,
ale ludzie się tym zasłaniają chociażby tutaj, jest sprzeczka o coś kto coś lubi i nie, potem pada gust to gust, chcesz czy nie, jednak jest to sławne, nie podoba się bo to mój gust, każdy tak pisze, jak nie ma co powiedzieć. Wiem bo nie raz się na to naciąłem ;)

ja ich olewam. Używanie pojęcia gust jest nieprecyzyjne i bezsensowne. To jak kłótnia o kota w worku - nie wiadomo o co. Gdyby to pojęcie miało sens, ale nie ma tego sensu za wiele. Absolutnie wg. mnie nie istnieje coś takiego jak gust.

Hehehe, i to jest dobre podejście do sprawy, chyba nie muszę ci mówić ile trolli jest na FW...,
wystarczy zaglądnąć na forum Tematyczne INNE...