FAJNY TEMAT :)

Nr. 1 To Leon S. Kennedy (nie dziwcie się :)) - w Re 2 był zwykłym początkującym policjantem, zaczynającym służbę, o tak wysoką skalę.
"Wpierniczył" się w bagno, bo był tylko żółtodziobem, z pomocą Claire udało mu się przeżyć tragedię w Raccoon City, i ponownie powrócił w nowym stylu kilka lat później z tajną misją od Prezydenta USA, w celu uratowania - ekspedycji za jedyną córką Ashley.
Zmienił się - szybszy, zwinniejszy, wytrenowany, sprytny, i silny, co możemy zobaczyć podczas gry w RE 4 :)

Nr. 2 To Jill Valentine od czasu RE to jest moja ulubiona kobitka, silna, odważna, niczego się nie boi, co możemy zobaczyć grając w RE.
Nr. 3 To Ada Wong kobieta o niewyobrażalnych zdolnościach fizycznych, przybiegła seksowna, i sprytna :)
Nr. 4 Claire Redfield wpadła mi w gust, kiedy to nią kierowałem w Re 2 i w nowszej części - wspaniała rywalka do walki ze złem.
Nr. 5 To Chris Redfield Owszem grał tak samo jak Jill, czysto odważnie, miał takie samo poczucie walki o życie co inni, na swój sposób.
W porównaniu z Leon'em, Chris zmienił się diametralnie w RE5, jest po prostu nadziany mięśniami, i wigorem do walki z maszkarami.

Nienawidzę maszkar, podłych naukowców spiskujących za plecami S.T.A.R.S, i Umbrelli, ale co by to była za gra bez ich silnej woli zawładnięcia nad Światem :)
Kierując się powiedzeniem "kto mieczem wojuje to od miecza ginie" :) dobro zawsze wygra, ale zło nadal będzie rosło :)

"Nr. 1 To Leon S. Kennedy"
Trudno było zgadnąć haha :)
"Zmienił się - szybszy, zwinniejszy, wytrenowany, sprytny, i silny, co możemy zobaczyć podczas gry w RE 4 :)"
Zmiana mi się podobała w przeciwieństwie do Chrisa, który jest napakowany jak nie wiem co.

"Nr. 2 To Jill Valentine od czasu RE to jest moja ulubiona kobitka, silna, odważna, niczego się nie boi, co możemy zobaczyć grając w RE."
Jill to zaraz po Albercie jest w moim rankingu, nigdy nie zapomne jej tekstu o kanapce w RE1

"Nr. 5 To Chris Redfield Owszem grał tak samo jak Jill, czysto odważnie, miał takie samo poczucie walki o życie co inni, na swój sposób.
W porównaniu z Leon'em, Chris zmienił się diametralnie w RE5, jest po prostu nadziany mięśniami, i wigorem do walki z maszkarami."
Lubie tego bohatera, ale raczej wole go zapamiętać tego z RE1 i remake niż w 5, tak jak wspomniałeś, nadziany mięśniami i tyle.

"Nienawidzę maszkar, podłych naukowców spiskujących za plecami S.T.A.R.S, i Umbrelli, ale co by to była za gra bez ich silnej woli zawładnięcia nad Światem :)"
Właśnie co by to była za gra :) Ja raczej znienawidzonych postaci nie mam ale raczej znienawidzonych zmutowanych przeciwników.

Claire Redfield(miec taka zone to by bylo cos :D),Leon S. Kennedy(RE 2,RE 4),Albert Wesker (znakomita postac i jego design ala wlosy na zel + czarne dobre ubranie loczy mnie z nim=). No i oczywiscie niezapomniany Nemesis (moja kolezanka bardzo bala sie tego typa w czasie gdy gralismy w RE 3 :)

Hah :) niezłe zastawienie :)

Hehhehehe - masz rację :):)