Powiem tak. GTA uwielbiam, przeszedłem "vice city", "San andreas" i czwórkę. Saints Row 2 był beznadziejny pod względem optymalizacji i niemal wszystkiego poza nią. Za to najnowsza odsłona SR jest świetna!!! Miałem obawy, że będzie równie zła jak poprzedniczka, na szczęście się myliłem. Polecam każdemu lubiącemu postrzelać i pobawić się w grach Sand Boxowych :D

Korekta. Powyższy opis pisałem niedługo po rozpoczęciu gry. Teraz gdy ją kończę zaniżyłem swoją ocenę z 10/10 na 7/10 ponieważ wykryłem parę irytujących rzeczy:
-czasami przesadzono z nawałnicą wrogów
-gra wywala do windowsa i zwiesza kompa
-miejscami szpetnie "przycina"
-momentami zbyt pojechana akcja

wywala ci pirata na kompa trzeba było kupić oryginalną mi nic nie wywala.

miało być wawala na pulpit oczywisćie.

Co do przycinania pewnie masz za słaby sprzęt mi gra nie przycina. Kolejny twój minus to momentami zbyt pojeachana akcja - to jest parodia i tak takie akcje są na porządku dziennym właśnie o to chodziło.

Popieram,mi tez nic nie wywala,kup oryginał zamiast bredzić .

A teraz was zaskoczę :) Mam oryginała.

Znalazłeś na to jakiś fix? Właśnie gram, i gra mi się strasznie podoba, ale częste wywalanie do wina i zwiechy stają się bardzo męczące.

Niestety :/ Do końca gry musiałem się z tymi problemami męczyć.

No i w końcu jej nie przeszedłem do końca, właśnie przez niesamowite nagromadzenie bugów :/ wywaliłem ją, nie mogłem już tego znieść.

ludzie czy wy myslicie, oryginal nic tu nie ma do rzeczy czy gra sie zacina czy nie LOL kolo ma po prostu słaby sprzęt albo uszkodzony jeśli sprzęt ma nowy, nie wina gry a komputera

I to jest zasadnicza różnica pomiędzy Świętymi a gta. W całym internecie ( a zwłaszcza na golu) można znaleźć tony gimbusiarskich fanboyów gta,którzy lansują tą grę .Ci którym się podobało SR3 mają to głęboko w poważaniu i cieszą się fanem z gry.
Można by snuć teorie że SR3 nie ma fanboyów (w co raczej wątpię,ale nie ma ich na taką skalę).THQ chyba wiedziało że na płaszczyźnie realizmu nie wygra z grą R*(lub że nie jest to dobry pomysł do gry),dlatego poszli w "zwariowaną" rozgrywkę.Realizm oczywiście w grze jest,ale nie tak dosłownie "wyrzygany" jak w gta IV.
Imo Saints row 3 jest o niebo lepsza od każdego gta (może ustępuje klimatem VC) ,ale całą resztę kładzie na łopatki, a mimo tego fanboystwo gietea i tak mówi że ich gra jest lepsza.

Wcale bym się nie zdziwił jakby w gta V trzeba było chodzić za potrzebą,myć okna w domu,sprzątać ,żeby uzyskać "szacunek" .Niestety gta się stacza.......
Realizm w tego typu sandboxach imo nie jest najważniejszy

Rozumiem, że możesz być fanem Saints Rowa, ale człowieku nie sprawisz gadką typu ''całą resztę GTA kładzie na łopatki, a mimo tego fanboystwo gietea i tak mówi że ich gra jest lepsza'' że Saints Row stanie się lepsze. Prawda jest taka, że to Saints Row jest kładzione na łopatki przez wszystkie części GTA. Boli, że o GTA słyszał dosłownie każdy, grało nie wiele mniej osób, że telewizja BBC (jedna z największych kanałów telewizji na świecie) robi wydanie specjalne, bo wyszedł trailer GTA V, a gdy powiesz słowo: Saints Row, wszyscy pytają się:''co to jest ?''. Wiesz jaka jest różnica ? Że słowa takie jak te powie jakieś kilka milionów osób, a za Saints Rowem stawi się ile ? kilkadziesiąt tysięcy ? Czy chcesz, czy nie Saints Row było jest i będzie dużo,dużo,dużo gorszą grą. Nie to, żebym miał coś do Saints Rowa, ale wkurzyłem się czytając Twój komentarz. No bo jak podróba może być lepsza od oryginału ? To tak jak wszyscy porównują Arsenal z Barceloną. Kto wygrywa w bezpośrednim pojedynku wiedzą wszyscy. Dzięki za uwagę.

"Czy chcesz, czy nie Saints Row było jest i będzie dużo,dużo,dużo gorszą grą."

Dobre :) ,w tym zdaniu się uśmiałem .Trzeba brać pod uwagę że gta jest już "starą" serią ,"świeci" z 3 ulicy są stosunkowo nowi.Z wyjściem 3 ,wiele osób(w tym i ja) zwróciło się właśnie w stronę gry studia Violation .

"ale człowieku nie sprawisz gadką typu ''całą resztę GTA kładzie na łopatki, a mimo tego fanboystwo gietea i tak mówi że ich gra jest lepsza'' że Saints Row stanie się lepsze."

Wiem,to jest moje indywidualne odczucie po przejściu SR 2 i 3 ,nie mam zamiaru nikogo do niczego przekonywać.

" Prawda jest taka, że to Saints Row jest kładzione na łopatki przez wszystkie części GTA."

Zwłaszcza przez IV pod względem optymalizacji i ilości "pier........enia się żeby zagrać ,muzyki ,itd

" Że słowa takie jak te powie jakieś kilka milionów osób, a za Saints Rowem stawi się ile ? kilkadziesiąt tysięcy ?"

Fajnie,wszyscy znają disco polo ,wszyscy mówią że to wiocha ,a jak przyjdzie co do czego to wszyscy się świetnie przy tym bawią :)

"Prawda jest taka, że to Saints Row jest kładzione na łopatki przez wszystkie części GTA. Boli, że o GTA słyszał dosłownie każdy, grało nie wiele mniej osób, że telewizja BBC (jedna z największych kanałów telewizji na świecie) robi wydanie specjalne, bo wyszedł trailer GTA V, a gdy powiesz słowo: Saints Row, wszyscy pytają się:''co to jest ?''. Wiesz jaka jest różnica ?"
1. Kilkanaście lat doświadczenia i obecności na rynku, budowanie wizerunku na poprzednich częściach.
2. Marketing.
I mamy skutek czyli "każdy słyszał o tym/tamtym".

Zasadniczo mógłbym stwierdzić iż SR jest grą odmienną od GTA, budowaną według innej koncepcji. GTA od SA staje się coraz bardziej poważna, sili się na realizm. SR natomiast serwuje absurd, czarny humor, trochę groteski, możliwość "stworzenia własnej postaci" (Jezus Chrystus np) co tylko potęguje doznania humorystyczne... szalone tempo akcji, głośna muzyka... takie HW kino w krzywym zwierciadle. Do SR 2 (teraz dopiero będę kupował 3) podchodziłem jak do marnej kopii GTA, akurat trafiło do CDA (chciałem nabyć Blood Bowla, na SR nie patrzyłem nawet). Zainstalowałem, spędziłem 40h non-stop. Co do GTA... grałem w III, VC, SA. Ukończyłem tylko VC, reszta mnie zanudziła (grałem bardzo dawno, dawno temu. 6-8 lat dokładniej)... nie ma tej Iskry Absurdu i dynamiki SR...

No i tylko w SR II mogą dziać się takie rzeczy.. http://www.youtube.com/watch?v=MkZ4Ui8izKk

Ja podobnie jak matimocny1 również uważam, że porównywanie Saints Rowa do GTA jest trochę nie na miejscu. Każdy wie, że GTA to absolutna legenda gier wideo, a Saints Row to marka-cóż- przeciętna. W tą część to jeszcze (mimo że mi się bardzo nie podobała) można pograć, ale porównując to z GTA, to jak można mówić, że to jest lepsze ? Klimat, jaki występował w takim Vice City, albo San Andreas to coś absolutnie niepowtarzalnego. Poza tym aktorzy, jacy podkładali głosy. W Vice City był to Ray Liotta, a w San Andreas wystąpił Samuel L. Jackson, eh. Oprócz tego stacje radiowe- Vice City- Michael Jackson, Laura Branigan, Bryan Adams. San Andreas- legendy rapu- Tupac, Notorius B.I.G, Eazy-E. Ale przedewszystkim ten czysty fun z grania. To są gry, babe ! P.S- Mati, co za zbieżność mojego loginu i twojego ostatniego zdania hahaha. Arsenal oczywiście nie ma szans !

" Poza tym aktorzy, jacy podkładali głosy. W Vice City był to Ray Liotta"

Co do VC niemam nic do zarzucania,same ohy i ahy z mojej strony,co do SA to coż,gra zrobiona typowo pod gimbusów ,żeby mogli być "gangsterami" .Aktorzy,w sa to tylko S.L.Jacksona ,reszta to hmm mi jest nieznana.

"To są gry, babe ! "

Sorki za stwierdzenie ,ale to typowo gimbusiarski tekst.

"Ale przedewszystkim ten czysty fun z grania."

Zagraj w SR3 to zobaczysz czysty fun z gry :)

pzdr .

GTA IV z dodatkami na prawdę były na wysokim poziomie ale SR 3 miażdży je na łopatki pod względem akcji, klimatu i ton humoru. Swoją drogą wielu ludzi wylewa żółć na "The third" gdyż jest cholernie podobne do GTA IV bynajmniej pod względem miasta. Tak czy inaczej produkcja o Świętych z trzeciej ulicy jest bardzo dobrą grą mimo iż początkowo sądziłem że będzie to marny klon słynnej serii Rockstara.

mi się podoba i gta i sr :)

Ja ogólnie wolę GTA ale dałem 10,jednak nie rozumiem,dlaczego uważasz,że fani gta będą tą grę nienawidzić.Fanatycy mogą być np. Wisły Kraków a nie gier.Ja np. czekając na GTA 5 gram w SR3 i wcale nie uważam,że ta gra jest lepsza od GTA.

Jestem fanatykiem GTA, ale SR3 jest świetne i zagrywam się godzinami.

SR2<Wszystkie GTA<SR3 ;) Grałem we wszystkie części GTA i muszę powiedzieć że każda z nich może lizać buty SR3. O ile SR2 było ot takie sobie tam... nic ciekawego. O tyle SR3 po prostu wymiata!

"Zapewne Ci co krytykują serię Volitionu nigdy w żadną część nie grali. Mają klapki na oczach, i gdyby kolejne GTA był tragicznie zoptymalizowane z masą błędów, a SR4 śmigało elegancko, to i tak nadal by krzyczeli "GTA V lepsze niż to pier... Saints Row 4"." - Gralem w SE2 na konsoli i bylo genialne - na rownic z GTA 4 a niekiedy i lepsze. Ale optymalizacja na PC to tragedia i szkoda ze tego nie poruszyles w swoim tekscie...taka stronniczosc i "zapewne" ignorowanie faktow zakrawa na fanboystwo - nieładnie.


Co do reszty wypowiedzi sie zgadzam, obie serie sa genialne w tym co robia - jak chce wspanialej fabuly to do GTA a jak okladania przechodniow latarnia, cudow akrobatyki z uzyciem kilku samolotow i czystej rozrywki to SR.