Press X to "Mama!".
Strasznie krindżowa fabuła i bohaterowie. Gra próbuje być łołk, a czarnoskóra bohaterka pierwsze co robi w grze, to KRADNIE broń, którą potem walczymy całą grę. Twórcy, naprawdę nie dało się tego wymyślić inaczej...? Główny antagonista? Comically evil RICH WHITE WOMAN.
Czemu przelazłem na 100%? Przepiękne bajkowe mapy i scenografie, chodzenie jest nieco ślamazarne, ale daje radę. Bagna, lasy i torfowiska Luizjany naprawdę ekstra. Super unikatowa i klimatyczna muzyka soul, chociaż momentami wokale za powtarzaln i męczące (zwłaszcza przy powtarzaniu bossów). Rozgrywka nieco za repetetywna, a walce brakuje kopa - mamy tylko X do robienia jednego kombosa i 3 umiejętności poboczne, które nie są zbyt satysfakcjonujące. Ale jak ktoś szuka pięknej eksploracji i czillu oraz jest odporny na trochę krindżu - warto.
Crouton jest najsłodszy.