Jw. Gra SW the force unleashed jak wiadomo została zatwierdzona przez LucasArts, takze mozna mysle smialo powiedziec ze wchodzi do kanonu SW. No wlasnie. SPOILER: jak wiadomo w grze pokonujemy Vadera i Sidiousa w jednej walce. Do tego jego niszczycielska moc. Czy nie mamy tutaj do czynienia z najsilniejsza postacia w SW?
Ja bym bardziej obstawiał Exara Kuna, Nihilusa, tudzież Vitiate. Być może też Revan, ale chyba jest różnica między "najsilniejszym", a "najpopularniejszym", więc z tym ostatnim się wstrzymam, choć jednak go wspomniałem. :)
Zwróćmy zresztą uwagę, że Starkiller tak nie do końca pokonał Sidiousa, lecz tylko na chwilkę go powalił. Koniec końców, to Imperator przeżył tą eksplozję mocy, choć był w takiej samej odległości, co Starkiller.
Exar stał się nieśmiertelny ale nie dał rady ani dawnej radzie ani lukowi. Disney nie uznał TFU za kanon, i w rebels postać starkillera zostanie zmieniona (rebelia ma narodzić się inaczej)
. Malagus był "zwyczajnym sithem". Bardziej obstawiałbym Bane'a (sithar, potwierdzony przez Lucasa) Rzeczy jakich dokonywał starkiller jako uczeń nie zrobił nikt wcześniej. Jasne, można zwalić wszystko na "przesadną epickość i efektowność" gry.