PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=611264}
8,6 33 195
ocen
8,6 10 1 33195
The Elder Scrolls V: Skyrim
powrót do forum gry The Elder Scrolls V: Skyrim

Sorry że na wstępie nie napiszę o samej grze ale... Ludzie...

Najbardziej śmieszy mnie porównywanie Skyrima z grami typu Dragon Age , Mass Effect czy Wiedźmin , z tego co zauważyłem takich porównań dokonują młodsi którzy nie zaznali klasycznych cRPGów.

Po pierwsze i najważniejsze Skyrim i wymieniane przez was tytuły to dwa inne podgatunki gier , DA2 (z pierwszym Dragon Age sprawa ma się troche inaczej) , ME czy Wiedźmin to ACTION-RPG albo inaczej ADVENTURE-RPG które mają w sobie więcej ze zręczniościówki i przygodówki niż z rasowego rpega. Dlatego ku.wicy dostaję kiedy po raz kolejny widzę wpis "dlaczego nie ma dialogów takich jak w DA2" litości !

W grach typu DA2 odgrywa się EVENTY zgodnie z naszymi decyzjami (przerywniki,dialogi itd.) a świat jest tylko pozornie otwarty (prędzej nazwał bym taki typ gry przygodówką) , natomiast Skyrim to czysty rpegowy sandbox - zresztą jak poprzednie TES-y i chwała mu za to. Nie żebym nie lubił wyżej wymienionych produkcji ale to nie są gry RPG w pełni tego słowa znaczeniu - ludzie zrozumcie to w końcu.

Co do samej gry to dla mnie czysty geniusz , co prawda jest spooooro błędów technicznych ale żaden sandbox nie może się takowych w pełni pozbyć , właściwie to dla niektórych stanowią pewien smaczek :P Jednak apropos techniki mowa to przynajmniej w mojej opinii w Skyrimie jest świetna optymalizacja albo akurat ja miałem co do tego farta.

TES'y zawsze miały olbrzymi potencjał który po drodze gdzieś ginął (w większości beznadziejne zadania poboczne , głupie rozwiązania , postacie bez charakteru , po dłuższym graniu brak czegokolwiek do roboty co przynosiłoby frajdę - nuda) i w końcu ten potencjał został wykorzystany.

Wszędzie jest coś ciekawego do zrobienia , questy poza tymi najprostszymi są ZAJEBISCIE napisane i dopracowane - większość z nich mogła by stanowić motyw główny dla całej innej gry. Przemawiający i dopieszczony świat (po niedługim graniu miałem już chyba 50 mini książek do przeczytania).

Grafika może na pierwszy rzut oka nie daje buta w łeb jak to miało miejsce np. w tym przeklętym Crysisie (kurde ile można wszystko porównywać do Crysisa?) ale ma ZAJEBISTĄ stylistykę i całokształt - pierwsze wrażenie nie zrywa czapki bo grafika nie jest przeładowana niepotrzebnymi bajerami - jest stonowana i taka jaka powinna być , zdarzają się czasem nieostre tekstury itd. ale wyobraźcie sobie jaki ogrom pracy trzeba włożyć aby stworzyć taki świat gdzie nic nie jest wygenerowane domyślnie ale zrobione logicznie a nie na odwal - nic dziwnego że czasem trafi się na nieostrą teksturę na jakieś szafce.

14 LAT na pierwszym miejscu wśród rasowych RPGów stał u mnie pierwszy Fallout , a teraz przyznam się bez bicia że Skyrim zajął jego pozycję , prawda ze obie gry na pierwszy rzut oka nowicjusza różnią się we wszystkim ale tylko pozornie , chodzi o całokształt. Po prostu nie mam się tutaj do czego za bardzo przyczepić , błędy techniczne nie są aż tak morderczo dokuczliwie aby rzutowały na całościową ocenę.

Wielu czepia się też walki... Jak dla mnie walka jest świetna i trudno mi sobie wyobrazić jak można by zaprojektować ją lepiej w tego typu grze , dla mnie temat zamknięty bez rozpisywania się - walka jest jak najbardziej ok.

Dodam też że w takie gry trzeba że tak powiem "umieć grać" i wczuć się w klimat.

Dobrze że chociaż recenzenci poszli po rozum do głowy i prawie wszyscy wystawiają Skyrimowi 10/10 nawet mimo wielu problemów technicznych , nawet Angry Joe wystawił pełną dychę a to naprawdę o czymś świadczy , myślałem że nie doczekam się produkcji której dałby 10 :P

W PEŁNI zasłużone 10/10

ocenił(a) grę na 5
mistczNINJA

Znalazł się stary który będzie kadził młodym że wolą gry które mają ciekawą fabułę i interesujące dialogi, od gry z kiepską fabułą
i żenująco-beznadziejnymi dialogami. Jeżeli ktoś preferuje inne gry niż Ty, to znaczy że jest szczeniak - bardzo dojrzałe podejście, na poziomie gimnazjum.

Bez obrazy ale to co piszesz to jest stek bzdur, Action-RPG, Adventure-RPG, Sc-Fi-RPG, Fantasy-RPG, jRPG... jakie to ma znaczenie, w rpegach zawsze najważniejsza była fabuła i dialogi które ją kształtowały - człowieku zrozum to w końcu!!!:)

Zastawiasz się klasycznym RPG i sam piszesz że kochasz pierwsze części Fallouta, więc niezrozumiałe jest dla mnie twoje uwielbienie produktów Bethesdy. Piszesz że te gry "okiem nowicjusza" różnią się od siebie, ja powiem że jedynie oko ślepca nie dostrzeże drastycznych różnic pomiędzy tymi grami. Pozwolę sobie przypomnieć Ci co mają dwie pierwsze części Fallouta, nie ma tego Skyrim:

- możliwość przejścia gry, odkrycia 95% świata gry, wykonania 95% questów, bez angażowania się w walkę,
- możliwość przejścia fabuły głównej w 20 minut, oczywiście za pierwszym razem potrzeba co najmniej kilkunastu godzin, co świadczy o większej nieliniowości niż ma Skyrim,
- ciekawa, wciągająca, inteligentna a dla niektórych nawet nieco refleksyjna fabuła,
- dialogi może nie aż tak rewelacyjne jak w Planescape Torment ale i tak "pińcet" razy lepsze niż w Skyrim,
- oprócz dosłownie paru wyjątków - brak pustych lokacji, w każdym miejscu, twórcy przygotowali coś dla gracza, questa, easter eggsa, npc-a z ciekawą historią, nie ma tak jak w Skyrim monotonnej eksploracji podobnie wyglądających podziemi z hordą przeciwników, złomem do zebrania i krzykiem na końcu o ile za pierwszym razem to jest fajne, to za dziesiątym rzygać się chce,
- możliwość wykonania większości questów na parę sposobów,
- rewelacyjna karta postaci, wybór płci, statystyk, umiejętności ma ogromny wpływ na świat gry, zmieniają się opcje dialogowe, możliwości wykonania questów czy specjalne eventy,
- oryginalny i jak dla gry cRPG to rewelacyjny system walki,
- sporo dobrego humoru.

Dobra tyle na temat Fallouta, przejdźmy teraz do Skyrima i jego "doskonałości":

Walka - rewelacyjny argument przytoczyłeś, po prostu mistrzostwo świata aż pozwolę sobie zacytować:
"Jak dla mnie walka jest świetna i trudno mi sobie wyobrazić jak można by zaprojektować ją lepiej w tego typu grze , dla mnie temat zamknięty bez rozpisywania się - walka jest jak najbardziej ok."
- wow WALKA JEST ŚWIETNA! HA!
Co jest w niej takiego świetnego?
- jest to uwielbiane przez Ciebie klasyczne RPG więc przydałaby się aktywna pauza
- brak kombosów i uników
- czerstwe finiszery,
- to że zarówno pod względem technicznym jak i wizualnym walka jest prostacka, technicznie walka wręcz ogranicza się do naciskania jednego przycisku ewentualnie blokowania drugim, wizualnie jest jeszcze gorzej, choć to zapewne jest wina idiotycznego pomysłu wstawiania widoku FPP to gry RPG.

Rozwój postaci - kolejna "doskonale dopracowana" rzecz, wszelkie próby odejścia od klasycznego rozwoju postaci: zdobywasz X PD - następny poziom, kończą się dramatyczną porażką nie inaczej jest w tym przypadku. Rozwój w Skyrim miałby podstawy sensu gdyby np: po rozwinięciu 5 poziomów skradania, trzeba było wybrać sobie jedną z umiejętności skradania. A tak jest idiotyczny, gdyż musimy rozwijać umiejętności z których normalnie byśmy nie korzystali, żeby nasza postać w ogóle się rozwijała. Mało tego niemal wszystkie umiejętności możemy rozwinąć z automatu do 100 poziomu np:
- iluzja - puszczamy w dowolnym miejscu, dowolną ilość razy czar wyciszenie
- przemiana - jak wyżej tylko telekineza
- zaklinanie + nieskończona ilość złota - kupujemy bądź zdobywamy najtańszy klejnot z duszą i sztylet, zaklinamy i byle jakim czarem i sprzedajemy za ok 200 szt. złota.
- pancerz, tarcza i przemiana - podchodzimy do grupy powolnych i słabych przeciwników (np: kraby) pozwalamy się atakować i regenerujemy życie czarem, w początkowym etapie w kilkanaście min. wzrost o 20-30 poziomów. WTF?

Kolejna "mistrzowsko dopracowana" rzecz to nagrody za questy, przykład:
- za przeniesienie jakiegoś przedmiotu dwa budynki dalej otrzymuje 600sz., a za pokonanie przywódcy bandytów, ukrytego na skraju mapy 100sz.
- Markart - robotnik wykonujący niewolniczą pracę, ciemiężony przez swojego pracodawcę, za wykonanie drobnej przysługi daje nam swoją tygodniową pensję - 750sz. czyli w miesiąc zarabia 3000 a dwór kosztuje 8000, kurde też bym się załapał na taką niewolniczą pracę, porobiłbym 3 miesiące i kupił sobie willę.

Dobra starczy tego, mógłby tak opisywać dziesiątki wad tej gry jeszcze przez parę godzin, ale po co mi to? Ta gra to jest żadne arcydzieło tylko kolejny przeciętny produkt Bethesdy. Jeżeli masz jakieś kontrargumenty to z chęcią podyskutuje. Aha i jeszcze jedno, co kogo interesuje że jacyś pseudo-recenzenci ocenili tą grę na 10. Recenzent powinien wykazywać się przynajmniej odrobiną obiektywizmu, a nikt obiektywny nie oceniłby tej gry na 10 bo na to nie zasługuje.

ocenił(a) grę na 10
torhan

Bzdury piszesz Seria The Elder Scrolls to jedna z najlepszych gier rpg jakie wyszły i mówią to nie tylko recenzenci ale i miliony ludzi na całym świecie nie tylko fani Rpgów bo i ludzie sięgający do Rpgów z doskoku. Twoje argumenty to zwykłe marudzenie i wytykanie bzdetów "jest to uwielbiane przez Ciebie klasyczne RPG więc przydałaby się aktywna pauza" taaa na co mi do trójwymiarowego rpg aktywna pauza ? kolejny przykład" to że zarówno pod względem technicznym jak i wizualnym walka jest prostacka, technicznie walka wręcz ogranicza się do naciskania jednego przycisku ewentualnie blokowania drugim, wizualnie jest jeszcze gorzej, choć to zapewne jest wina idiotycznego pomysłu wstawiania widoku FPP to gry RPG." jak ci przeszkadza widok fpp to możesz zmienić kamerę po za tym TES to seria z długą tradycją wszystkie części były w FPP i jak dla mnie fana serii było by to zepsuciem klimatu tak samo jak zrezygnowanie z otwartego na korzyść fabuły po prostu pewnych rzeczy nie powinni zmieniać bo to by zabrał klimat który jest ważniejszy niż fabuła i inne rzeczy TES zachwyciło mnie od początku otwartym światem. To swego rodzaju GTA tylko że w świecie fantasy główny wątek i fabuła to tylko dodatek do świata, który można dowolnie eksplorować. Jest tu wiele umowności jak to co podajesz w przykładach, ale w takich grach nie ma wyboru, by osiągnąć sandboxowość umowność jest konieczna i nie powinna mieć wpływu na ocenę gry. Takie same "wady" jak to co wymieniłeś można wytknąć każdemu sandboxowi. Bethesda tworzy gry sandboxowe i bardzo dobrze bo bez TES'ów to po za GTA nie było by prawie w ogóle gier tego typu.

ocenił(a) grę na 5
frycek49

http://www.filmweb.pl/videogame/The+Elder+Scrolls+V%3A+Skyrim-2011-611264/discus sion/Troch%C4%99+krytyki+%29,1805994

Nie mam ochoty ani energii na przerabianie jeszcze raz tego samego, w powyższym temacie nie tylko ja przedstawiłem ogrom wad tej produkcji, dla mnie gra z taką ilością wad, to nie jest żadne arcydzieło tylko zwykły przeciętniak. Polemizowałbym również nad tym czy Skyrim w ogóle można nazywać grą RPG.

Jakbyś nie zauważył to ostatnio jest moda na gry sandboxowe, więc oprócz GTA i TES są jeszcze dziesiątki innych tytułów. I wcale nie trzeba rezygnować z otwartości na rzecz fabuły, czego najlepszym przykładem jest wspomniany wyżej Fallout 1&2 - nie jest to 100% sandbox bo gra jest podzielona na lokacje, ale otwartość świata jest porównywalna do sanboxu. Kolejnym dobrym przykładem jest New Vegas, który dzięki współpracy z Obsidian Entertainment też ma całkiem niezłą fabułę, a wykorzystuje ten sam silnik co pożałowania godny pseudo-Fallout 3. Więc jak widzisz, da się zrobić sandbox z dobrą fabułą.

ocenił(a) grę na 10
torhan

Tylko że w sandboxach fabuła jest na dalekim miejscu zrozum to. To że zdarzają się tytuły z lepszą fabułą to inna sprawa w tych grach liczy się świat w nich przedstawiony i możliwości jego eksploracji a te w TES'ach są bardzo duże i temu nie da się zaprzeczyć. Braków w fabule czy "wady" które wymieniłeś są w większości gier tego typu.

ocenił(a) grę na 5
frycek49

Z tą różnicą że pozostałe gry sandboxowe nie stylizują się na gry RPG. Jak można odgrywać swoją postać w grze w której zadajemy jedynie prostackie pytania, nie podejmujemy praktycznie żadnych decyzji a nasz rozwój postaci nie ma żadnych ograniczeń.

Przejrzyj sobie z grusza ten temat, który podałem Ci na linku i zastanów się chwilę nad licznymi wadami, które zostały tam wyszczególnione, a zauważysz że większości tych wad mogłoby nie być gdyby Bethesda wprowadziła trochę "życia" do swojego pustego symulatora. Odpowiedz sobie również na pytanie:
Czy ciekawa fabuła, rozbudowane dialogi oraz przemyślane i logiczne rozwiązania techniczne, przeszkodziłby Ci w eksploracji świata?

ocenił(a) grę na 10
torhan

Torhan, pienisz się człowieku okropnie. Skoro ta gra Ci się nie podoba, wystaw jej ocenę (już to zrobiłeś) i idź sobie, nie narzekaj. To że Ci się nie podoba nie oznacza że jest słaba. Każda gra ma błędy a sandbox ich nie uniknie, technicznie bije na głowę te "bieganki" w ciasnych lokacjach typu gier od BioWare. One są też dobre, ale mi się niezbyt już podobają, w przeciwieństwie do Ciebie jednak nie biegam po filmwebie i nie oczerniam tych gier. Walnij se browara i zostaw granie w Skyrima ludziom którzy go lubią i tyle. To tak jakbyś tylko dlatego że nie lubisz jeździć rowerem gadał "Wywalić rowery, są do dupy!!!!!! SAMOCHODY LEPSZE!!!"

ocenił(a) grę na 5
Gazpacho

Po to są fora internetowe żeby wyrażać w nich swoją opinię na dany temat. Jakbyś nie zauważył to w tym temacie wyraziłem swoją opinię 5 grudnia, ale frycek49 wygrzebał ten temat i odniósł się bezpośrednio do mojej wypowiedzi, a ja akurat jestem na tym portalu, więc kultura nakazuje żeby coś odpisać. Forum gry jest po to żeby o niej dyskutować, założyciel tematu wyraził swoją opinię o tej grze, zapewne po to żeby ktoś to przeczytał, bo w innym przypadku napisałby to sobie na kartce papieru i schował do szuflady, ja nie zgadzam się z jego opinią więc wyrażam własną, na tym właśnie powinna polegać dyskusja na forach internetowych. Niektórzy jednak, tzw. trolle, nie potrafią tego zrozumieć i wchodzą na fora internetowe żeby czepiać się innych użytkowników i wypisywać rzeczy kompletnie niezwiązane z danym tematem.

ocenił(a) grę na 10
torhan

Jest tylko tyle że robisz niepotrzebny theorycrafting. Skyrim jest jaki jest zaakceptuj to, nie trzeba roztrząsać genezy RPG itp. bo na grę RPG będącą również sandboxem powołuje się na przykład Mount&Blade i nikt mu tego nie odmawia.

ocenił(a) grę na 10
torhan

ta forum jest do wyrazania opinii ale ja jako obserwator widze, ze twoje wypowiedzi sa agresywne i starasz sie upokorzyc i ukazac w jakis sposob glupote osoby z ktora sie klocisz, zreszta co to ma do rzeczy ? niepotrzebnie wskakujesz w durne konkluzje , nie znam cie i nie uczestnicze w tej klotni wiec mam swieze spojrzenie i wydaje mi sie , ze sprawiasz wrazenie no-life'a i jakiegos maniaka siedzacego w domu 24/7 na kompie, takie wraznie sprawia agresywnosc i cwaniactwo w twoich postaci, wyciagasz niepotrzebne brudy z wypowiedzi innych ludzi jakby obrona ulubionej przez ciebie gry byla rowna obronie kraju i jego honoru

ocenił(a) grę na 5
morgana000

Mam konto na Filmwebie od dobrych kilku lat i wypowiedziałem się w sumie w 43 tematach, Ty natomiast w 196 więc zastanów się kto tu jest no-life'em. Dyskusja na określony temat polega na tym żeby odpierać argumenty osoby z którą się nie zgadzasz i przedstawiać własne, a nie pisać bezsensowne komentarze nie mające nic wspólnego z tematem danego forum po to czepiać się innych użytkowników. Założyciel tego tematu był również arogancki w swojej wypowiedzi, a ja zawsze staram się dopasować do poziomu kultury osoby z którą dyskutuję. Forum internetowe to nie jest spotkanie znajomych przy kawie, w którym czasem na siłę trzeba coś mówić by potrzymać rozmowę, tutaj nie trzeba podtrzymywać dyskusji. Jeżeli nie masz nic do powiedzenia w kwestii tematu tego forum, to oszczędź swój i mój czas i się nie wypowiadaj.

ocenił(a) grę na 10
torhan

ta i specjalnie sprawdziles na ilu tematach sie wypowiadam zeby mi cos udowodnic a mi cos takiego nawet przez glowe nie przeszlo... kto tu ma problemy i jest no lifem? wszyskie twoje wypowiedzi sa agresywne i niemile, koles ktory zalozyl tutaj ten temat zaczal na spokojnie i bez emocji, a ty bez powodu rzuciles sie na niego z miesem, wez jeszcze sprawdz moje IP moze lol

ocenił(a) grę na 5
morgana000

Jak już pisałem mam to konto od kilku lat i dość często tu zaglądam, ponieważ interesuję się kinem, dlatego też znam dość dobrze strukturę tego forum. Sprawdzenie na ilu tematach dany użytkownik się wypowiedział zajmuje około 5 sekund. Jeśli już ripostuję czyjąś wypowiedz to staram się to robić sensownie, a nie tak jak Ty wysnuwać bezpodstawne teorie. Skąd wiesz że wszystkie moje wypowiedzi są agresywne i niemiłe? Przeczytałaś je wszystkie?

"Najbardziej śmieszy mnie porównywanie Skyrima z grami typu..."
"...ludzie zrozumcie to w końcu"
"Dlatego ku.wicy dostaję kiedy po raz kolejny widzę wpis "dlaczego nie ma dialogów takich jak w DA2" litości !"
- cytaty z wypowiedzi założyciela tematu, jeśli to Twoim zdaniem jest spokojnie i bez emocji, to nie wiem dlaczego czepiasz się mnie?

Moje wypowiedz mogą uchodzić za miłe, bądź nie w zależności od punktu widzenia, ale w przeciwieństwie do Ciebie, jeżeli nie odpowiadam na komentarze osób Twojego pokroju to zawsze piszę na temat dyskusji.

ocenił(a) grę na 10
torhan

mowie o wypowiedzi wobec tego uzytkownika, chyba nie czytasz ze zrozumieniem... boze i juz masz atak szału dziecka neo bo ktoś zwrócił ci uwagę i mnie obrażasz " ludzie mojego pokroju?" opanuj sie, pierwsza wypowiedz tego uzytkownika byla w porządku , to ty jego zaatkowales, potem wyszlo z tego co wyszlo, juz czekam na następna twoja odpowiedz gdzie będziesz probowac mi udowodnic swoja inteligencje i wyzszosc

ocenił(a) grę na 5
morgana000

"wszyskie twoje wypowiedzi sa agresywne i niemile" - zacznę czytać ze zrozumieniem, jak Ty zaczniesz pisać ze zrozumieniem.

Udowodniłem Ci że wypowiedz założyciela tematu nie była w porządku, ale Twoja dojrzałość na poziomie gimnazjum, nie chce bądź nie potrafi tego dostrzec.

To co teraz powiem może być dla Ciebie szokiem, więc usiądź wygodnie w fotelu. Jeśli wypowiadam się na forum dyskusyjnym gry X, to (uwaga, uwaga) z zamiarem podyskutowania na temat gry X, a nie po to by pisać że ktoś jest chamem, burakiem i prostakiem. Nawet jeśli tak jest, (a nie twierdzę że jest, po prostu mam taki charakter, że nie potrafię być miły, dla ludzi którzy nie są mili w stosunku do mnie) to ja szydzę z innych trzymając się tematu dyskusji. Więc jeśli chcesz mi uwłaczać to proszę bardzo, masz szerokie pole do popisu. Nikt nie jest doskonały, napisałem tutaj dwa wypracowania, na pewno są w nich jakieś słabe strony, więc znajdź je i zripostuj trzymając się tematu gry Skyrim. Jeżeli normalny człowiek wchodzi na forum dyskusyjne gry X, to chce poczytać dyskusję na temat gry X, a nie naszą kłótnię. To co robisz to jest po prostu spam, a Ty najpospolitszym w świecie trollem i w ogóle nie powinienem z tobą dyskutować, ale jakoś nie potrafię odpuścić, gdy czytam takie infantylne brednie pod moim adresem. Z resztą co ja Ci będę tłumaczył, ktoś dla kogo słowo "interpunkcja" i "polskie litery" są tylko wyrażeniem w słowniku i tak tego nigdy nie zrozumie.

ocenił(a) grę na 10
torhan

o mój boże inteligent w natarciu

ocenił(a) grę na 6
morgana000

Pewnie wyjdzie na to, że trochę się wtrącam, ale trudno, dorzucę swoje "trzy grosze" :) Ta ironia i styl wypowiedzi ma w sobie domieszkę irytacji. Zwróć uwagę na to, że w zasadzie mało kto podejmował się merytorycznej dyskusji z torhanem, a próby udowodnienia komuś, iż coś być może nie jest takim jakim się wydaje, skutkowały zakończeniem dyskusji przez tą drugą stronę, albo atakiem. Przecież nie ma nic złego w tym, że możemy lubić coś co ma sporo wad. Mi też podobają się rzeczy, które innym mogą się wydać tandetne. Ale nie okłamuje samego siebie ( jak i innych ), że są doskonałe. Tu nie chodzi o przekonanie kogoś, by to coś miało mu się przestać podobać, tylko o dyskusję o samym produkcie ( a nie o czyichś fetyszach ).

ocenił(a) grę na 10
torhan

Zastanowiłem się nad wadami które podałeś i chce mi się z nich śmiać. Tłumaczę ta seria ma swoje tradycje od lat i one nie mogą być zmienione gdyż to zrąbało by klimat, jest tu mnóstwo umowności ale gdyby ich nie było to to by była zupełnie inna gra nie wiadomo czy lepsza. Dla mnie klimat zawsze jest ważniejszy od fabuły i tyle jeśli chodzi o dialogi to przyznam ci rację można by było je rozbudować, by były takie jak w Morrowindzie gdzie można było gadać z prawie każdym NPC o d***e marynie. Trochę mi tego brakuje w nowych odsłonach, ale trudno Oblivion jaki Skyrim i tak mi się podobają więc co będę narzekał. Ale ogulnie to moim zdaniem czepiasz się głupot i tyle. Jeżeli już coś idzie w TES w nie właściwym kierunku to są to gildie po prostu misje od gildii przechodzą się za szybko i jest ich za mało. W Morrowindzie to było tych misji dziesiątki i żeby stać się w tych gildiach kimś trzeba było naprawdę się napracować. na ale na pewno do Syrima wyjdą jakieś DLC wiec się nie martwię.

ocenił(a) grę na 10
frycek49

To wszystko dlatego że w Morrowindzie nie było dublingu, w Oblivionie i Skyrimie dodano głosy ale uproszczono dialogi. A temu gościowi daj już spokój, wszystkich którzy się z nim nie zgodzą nazwie trollami i będzie toczył świętą wojnę przeciw TES nie mając żadnych argumentów tylko sypiąc bugami które nie trudno znaleźć w jakiejkolwiek grze.

ocenił(a) grę na 5
Gazpacho

Większość rzeczy o których pisałem to wcale nie były bugi... Ty natomiast "miszczu" podałeś taki niesamowity ogrom argumentów, że aż chyba do rana mi zejdzie żeby je wszystkie przeczytać.

ocenił(a) grę na 10
torhan

Idę grać w Skyrima

ocenił(a) grę na 5
frycek49

Proszę Cię, jak stworzyliby porządną fabułę to zrąbaliby klimat?! Więc klimat tych gier polega na czerstwej fabule?! Dlaczego uparcie rozgraniczasz te dwie kwestie, naprawdę nie można stworzyć TESa z dobrą fabułą?


ocenił(a) grę na 10
torhan

Jeśli chodzi o gry cRPG (action, klasyczne itd.)w jakie grałem to:
Gohtic, Icewind Dale, Baldurs Gate, Neverwinter Nights, Fable, Arcanum, Wiedźmin, Dragon Age, Risen, Fallout (wszystkie, łącznie z 3 i New Vegas), KOTOR, Mass Effect - nie wspominając już o sieczkach typu Diablo czy Sacred.
Mój staż jeśli chodzi o tego typu gry jest bardzo bogaty, dlatego myślę, że mogę się wypowiedzieć w tym temacie.
Swoją przygodę z TES zacząłem od Morrowinda, który był kapitalny. Świat może był nieco prosty, postacie sztywne, pustkowia czasem już denerwujące ale wielkość świata i liczba postaci w nim występujących powalała. Do tego zaliczyć mogę jeszcze sporo zadań i gildii (łącznie z dodatkami Trójca i Bloodmoon). Spędziłem przy tej grze mnóstwo godzin i nie raz szukałem na pustkowiu jakiejś jaskini 3 godziny. Jak na tamte czasy, to było coś niesamowitego
Potem przyszedł Oblivion, który też mi się bardzo spodobał. Fabuła może nie powalała, ale było mnóstwo odświeżonych możliwości podobnie jak w Morrowind.

Jeśli chodzi o Skyrim, to muszę napisać, że gra jest epicka. Jeśli chodzi o grę, którą doskonale zapamiętałem pod względem fabularnym jest pierwsza i druga część Gothica (ze wskazaniem na tą pierwszą). Postacie i świat, które zostały umiejscowione w Kolonii Karnej i Khorinis były fenomenalne, wszystko żyło - pod tym względem bardziej mi się, to podobało niż TES III i IV. Nie było może tak wielu zadań i postaci jak w Morrowindzie i Oblivionie ale zadania i fabuła były zdecydowanie bardziej ciekawsze w Gothicu.
Tak jak ktoś wyżej napisał seria TES miała potencjał, który do końca nie został wykorzystany ... do czasu wydania Skyrim.
Autor pierwszego postu wspomniał, że grafika taka sobie, lecz od 11 grudnia zostało wydanych sporo patchów i usprawnień ulepszających grę w tym mod, który ulepsza grafikę. Kilka dni temu zainstalowałem ponownie Skyrima z odświeżoną grafiką i muszę przyznać, że prezentuje się wprost FENOMENALNIE - co kilka minut naciskam PRINT SCREEN, żeby uwiecznić niezwykłą krainę Skyrim (która obecnie dorównuje tak chwalonemu Crysisowi - które mnie osobiście jako gra nie zachwyciła).

Ale przechodząc do mini-recenzji Skyrim'a oprócz grafiki muszę pochwalić wielki, bogaty i zróżnicowany świat. To nie jest gra, gdzie zostało zrobione wszystko na odwal (czyt. Dragon Age 2). To świat, w którym każde drzewo, każdy krzew, a nawet każdy kamień zajmuje odpowiednie miejsce. Widoki wodospadów, lasów czy wysokich szczytów górskich zapiera dech w piersiach - W żadnej grze nie widziałem tak ładnego widoku. Środowisko po, którym się poruszamy w Skyrim żyje własnym rytmem - słychać odgłosy przyrody, a niedaleko dróżki, którą podążamy przebiegają zające, lisy czy inne zwierzęta. Jeśli chodzi o warunki atmosferyczne, to muszę przyznać, że jest to pełna profeska.
Szczegółowość domów/zamków/jaskiń/świątyń również jest bardzo dobra. W każdym pomieszczeniu możemy znaleźć rzeczy codziennego użytku zaczynając od widelca czy kubka, a kończąc na księgach czy lutniach.
To co lubię w grach komputerowych to interakcja. W Skyrim interakcja jest całkowicie nieograniczona (no może poza paroma wyjątkami). Praktycznie każdy przedmiot możemy podnieść/użyć - oczywiście nie da się rzucać krzesłami, demolować stołu, czy wybijać okien - ale to według mnie jest w grze niepotrzebne.

Postacie, które występują w grze są bardzo zróżnicowane - każda osoba zajmuje się czymś innym. Kowal zajmuje się kuciem oręża, sklepikarz obsługiwaniem klientów, żołnierz patrolowaniem pobliskich terenów. Oczywiście po ciężko spędzonym dniu pracy należy się chwila rozrywki i odpoczynku, dlatego wieczorem takie osoby możemy spotkać w gospodzie popijających kufle piwa. Postacie nie stoją w miejscu - każda z nich ma swoje sprawy i nie stoi bezczynnie w miejscu. W ciągu dnia można spotkać wiele postaci na rynku w Białej Grani, natomiast w nocy ludzie rozchodzą się do domów (oczywiście zamykają drzwi na klucz aby nikt niepowołany nie wszedł). To co wyróżnia postaci to dialogi - które nareszcie doczekały się polskiego Dubbingu. Według mnie dubbing stoi na bardzo wysokim poziomie a aktorzy, którzy podkładali głosy włożyli w to dużo serca. Wiele dialogów zapada w pamięć - chodźby dialogi Belethora czy przyśpiewka w tawernie "Smocze dziecię nadchodzi". Gdy przemierzamy ulicami, któregoś z miast usłyszymy nie raz najnowsze plotki ze świata.

Co do fabuły głównej, to wydaje mi się, że jest to chyba największy minus tej gry, bo jest ona średnia. Co prawda uświadczymy podróż pełną wzlotów i upadków, natomiast jeśli chodzi o epickość, to w porównaniu do Gothica, jest tutaj zdecydowanie gorzej. Na szczęście ratują nas gildie i zadania poboczne - których jest do wykonania multum - przyznam, że zadania poboczne są bardzo dopasowane i nie nudzą się (może tylko niektóre). Gildie i fabuła, którą popychamy naprzód to bardzo mocny argument Skyrim (gildia Towarzyszy chyba najbardziej zapadła mi w pamięć).

Jeżeli chodzi o elementy walki, to przyznam, że walka orężem, bronią miotaną czy magią jest jednym z największych atutów. Scenki w których wykańczamy naszego przeciwnika kipią brutalnością i są naprawdę cool.
Podczas gry w Skyrim nie zaznałem rutyny podczas walki, ponieważ trzeba wykazać się czasami odpowiednią taktyką i wyczuciem, żeby pokonać nacierających na nas wrogów.

Oręż, zbroje i odzienie, którymi obdarzyli nas twórcy Skyrim są wykonane z należytą dokładnością - można jedynie doczepić się do nieprzylegającego z tyłu pleców oręża. Różnorodność i właściwości poszczególnych oręży są na tyle zróżnicowane, że jest w czym wybierać. Dodatkowo możemy ulepszać, rodzaj walki. Jeżeli chcemy być wojownkiem, który walczy wielkim młotem dwuręcznym,dwoma mieczami lub toporem i tarczą- proszę bardzo. Jeżeli mamy natomiast zamiar zostać łucznikiem czy magiem, to również nic nam nie stoi na przeszkodzie. Pod względem ulepszania umiejętności, to również muszę przyznać, że jest to innowacja, która się sprawdziła.

Recenzję mógłbym napisać o wiele dłuższą ale przejdźmy do podsumowania:

Plusy:
- Ogromny, zróżnicowany świat wyróżniający się szczegółowością i detalami.
- Grafika oraz zapierające dech w piersiach widoki szczytów górskich.
- Warunki pogodowe.
- Postacie i dialogi.
- Gildie oraz mnóstwo zaprojektowanych zadań pobocznych.
- Interakcja z otoczeniem
- Dynamiczny system walki
- Drzewko umiejętności
- Muzyka, która dorównuje takimi grą jak Gothic czy Neverwinter Nights.

Minusy:
- Wątek fabularny nie jest zły, lecz mógłby być trochę bardziej ciekawszy.
- Brakuje mi trochę większej umiejętności wpływania na postacie (coś al'a, Dragon Age)
- Smoki - zbyt często występują i w dalszej części gry nie są już jakimś wymagającym przeciwnikiem.

Ocenę jaką daje Skyrim to 9.5. Szczerze mówiąc to chyba najlepsza gra w jaką kiedykolwiek miałem okazję zagrać, dlatego zaokrąglam ocenę do 10.

ocenił(a) grę na 5
buttongts

Nigdy nie negowałem tego, że grafika w Skyrim jest ładna, owszem są bardzo piękne, malownicze widoki i wiem że byłyby jeszcze ładniejsze gdybym zainstalował odpowiednie mody, tylko że grafika nie ma dla mnie większego znaczenia i jest to jedno z ostatnich kryteriów branych przeze mnie pod uwagę w ocenie gry. Pod względem graficznym podobają mi się prawie wszystkie wysoko-budżetowe gry z ostatnich kilku lat. Twoje argumenty w ogóle nie odnoszą się do tego co pisałem wcześniej, zachwalasz np.: walkę i rozwój postaci, ignorując to co napisałem wcześniej. OK. Ja rozumiem że jesteś zachwycony tą grą i chcesz się podzielić swoim zachwytem z resztą świata, tylko dlaczego piszesz to w odpowiedzi na mój post? Gdybyś tego nie zrobił, to nawet bym tutaj nie zajrzał, gdyż już mam serdecznie dosyć tego typu dyskusji, w których po jednej stronie są argumenty a po drugiej emocje.

Być może za mało napisałem i poruszyłem zbyt wiele wątków jednocześnie, ale to był tylko wstęp do dyskusji, wtedy jeszcze nie wiedziałem że ta dyskusja nie ma sensu. Każdy zarzut jaki wytoczyłem, wobec tej gry, to nie jest czepialstwo i wytykanie bugów, tylko w pełni uzasadniona krytyka i każdy z tych zarzutów mogę rozwinąć, jeśli zajdzie taka potrzeba.

Nie twierdzę że ta gra nie ma żadnych zalet, pomimo wszystko wystawiłem jej w miarę przyzwoitą ocenę, gdyż grałem w kilka dużo gorszych erpegów. Zgadzam się z tym że do oczywistych zalet tej gry należą:
- grafika
- otwarty świat
- swobodna interakcja z otoczeniem
- duża ilość przeróżnego ekwipunku

Jednakże dla mnie te zalety nie rekompensują wad. Założyciel tematu niefortunnie porównał Skyrim do pierwszych Falloutów, ostatecznie wyżej stawiając Skyrim. F 1&2 poza grafiką (wiadomo inne czasy, więc nie można brać tego kryterium pod uwagę w kwestii oceny gry), miał wszystkie te zalety co Skyrim, jednocześnie nie mając większości jego wad. Dlatego też całkowicie irracjonalne jest dla mnie twierdzenie że Skyrim jest lepszą grą niż Fallout, ale cóż ludzie z reguły są irracjonalni. Rozumiem że nie da się być w pełni obiektywnym i rozumiem brak obiektywizmu wynikający z braku wiedzy, bądź doświadczenia, też na pewno nieraz popełniłem ten błąd, ale świadomy brak obiektywizmu to zło z którym trzeba walczyć:)

Żeby nie było że pisze ogólnikowo, nie podając żadnych konkretów, raz jeszcze rozwinę jeden z zarzutów wobec tej gry, a mianowicie rozwój postaci, który oczywiście wymieniłeś na plus nie uzasadniając tego niczym, więc rozumiem że napisałeś swoją mini-recenzję w odpowiedzi na mój post czystym przypadkiem, ale cóż jak już zacząłem to dokończę ten wywód.

Człowiek nie jest maszyną, nie może być ekspertem we wszystkim, ba! nawet maszyny nie są dobre we wszystkim.
W BG, NWN, IWD czyli grach opartych na systemie D&D nasza postać była ograniczona profesją jaką wybraliśmy, nie mogliśmy być jednocześnie arcymagiem i mistrzem miecza. Oczywiście mogliśmy wykreować postać wieloklasową, w takim przypadku byliśmy nieźli w kilku dziedzinach, ale w żadnej mistrzami.
W F 1&2 mieliśmy otwarty rozwój postaci, nie było żadnych profesji, ale nasza postać była ograniczona cechami głównymi, które wybieraliśmy na początku gry i prawie w ogóle nie można było ich później rozwijać. Nawet jeśli przykładowo wysoko rozwinęliśmy broń palną, ale mamy niską percepcję i to i tak nie zostaniemy profesjonalnymi snajperami.
W wyżej wymienionych grach, sami kreowaliśmy swoją postać, decydowaliśmy kim chcemy być i się temu poświęcaliśmy. W Skyrim natomiast, nasz wspaniały z d... wzięty bohater, całkowicie przy tym pozbawiony jakiejkolwiek osobowości, jest odporny na wszelkie ograniczenia, może stać się ekspertem we wszystkim, zostać przywódcą bądź honorowym członkiem wszystkich gildii, zabijać setki smoków kilkoma strzałami, puszczać nieskończoną ilość czarów w zbroi płytowej, wymuszać wszystko na wszystkich za pomocą magicznego słowa: „(przekonaj)”... to w końcu sam dovaszmiru czy jak mu tam.

Tak jak pisałem wcześniej rozwój postaci jest skrajnym debilizmem. Już na samym początku gry mogę np.: zostać mistrzem kowalstwa, wystarczy że za niewielkie pieniądze będę kupował sztabki żelaza i paski skóry, które w sklepach są nieograniczone i produkował żelazne sztylety. I tak oto w 1-2 godziny stanę się prawdziwym mistrzem kowalstwa, który w całym swoim żywocie wyprodukował 500 żelaznych sztyletów. Awansując tym samym o kilka-kilkanaście poziomów, na samym początku gry. WTF?! To ma być rozwój postaci, przecież to jest ŻENADA.

Nic w przyrodzie nie ginie, te 500 żelaznych sztyletów, wcale nie trzeba wyrzucać, wystarczy poświęcić kolejne 1-2 godziny i zakląć je byle jakim spellem i sprzedać za kilkaset monet. Zdobywając kupę kasy i rozwijając jednocześnie zaklinanie na 100. I tak oto nie robiąc jeszcze nic ambitnego awansowaliśmy o ponad 20 poziomów, mamy sporo złota i jesteśmy legendarnymi kowalami i zaklinaczami.

Gdybym np.: zapragnął zagrać tępym barbarzyńcom, którego interesowałoby jednie walenie wielkim toporem po głowach, to rozwój mojej postaci praktycznie stałby w miejscu, w pewnym momencie nie mógłbym awansować na kolejny poziom, pomimo iż wykonywałbym questy, zabijał potwory i stał się wielkim herosem całej krainy. A najgłupsze jest to, że nawet jeślibym w ten sposób osiągnął 100 poziom broni dwuręcznej, to i tak nie mógłbym rozwinąć wszystkich umiejętności w tej dziedzinie, bo niestety nie wykułem 500 żelaznych sztyletów. DEBILIZM.

Prawda jest taka że ten rozwój postaci ma jakieś podstawy sensu i mógłby być w miarę niezły. Przede wszystkim przy tego typu rozwoju nie powinno być poziomów bohatera gdyż w tym wypadku są infantylne. Rozwój postaci to tylko jeden przykład kompletnie nieprzemyślanych rozwiązań. Ta gra naprawdę ma potencjał, gdyby tylko pajacom z Bethesdy chciało się nad tym trochę popracować, to mogłaby być wielka gra. Ale po co? Główne mankamenty techniczne jak np.: koszmarny interfejs, za darmo poprawią fani, więc po co marnować na to pieniądze? A fabuła, dialogi i postacie, kto by się tym przejmował? Przecież to nieważne, ważne żeby było dużo potworów, jednakowych podziemi i bezsensownych questów typu idź-zabij- przynieś. Nie ma ideałów, każda gra ma swoje wady i zalety, ale Skyrim ma znacznie więcej wad niż zalet. Bethesda słynie z tego że wypuszcza na rynek, niedopracowane i zabugowane slashery, cały czas klonując jedną i tą samą grę, a ten chłam i tak się świetnie sprzedaje.

ocenił(a) grę na 10
torhan

Dobrze, że jesteś tylko tym 1%, który narzeka na Skyrim, bo pozostałe 99 % (w tym ja) uważa tą grę za arcydzieło. Ale fakt faktem szanuje Twoją decyzję i gra może Ci się nie podobać. Ja mam tylko nadzieję, że w niedługim czasie zostanie wydany dodatek do TES V.

ocenił(a) grę na 5
buttongts

Polemizowałbym nad tym że 99% graczy uważa Skyrim za arcydzieło, bo wtedy byłby raczej w rankingu na 1 miejscu, a nie na 19.

ocenił(a) grę na 10
torhan

Na Filmwebie może jest na miejscu 19, natomiast na portalu Gry-Online zajmuje pierwsze miejsce z oceną 9.8 (

ocenił(a) grę na 5
buttongts

Więc dlaczego napisałeś swoją recenzję tutaj, a nie tam? Zgaduje że dlatego, iż doskonale zdajesz sobie sprawę że tamto forum jest do d... Mogę wystawiać tam ocenę będąc niezalogowanym, po jakimś czasie ta ocena znika i mogę głosować jeszcze raz, więc co się dzieje? Mój głos jest wliczany do statystyk kilkakrotnie, czy ani razu? Do tego jeszcze ta pożałowania godna redakcja zawyża/zaniża ogólną ocenę gry. Więc forum filmwebu jest znacznie bardziej wiarygodne, tu przynajmniej Heroes III jest na pierwszym miejscu, jeśli jakakolwiek gra zasługuje na 1 miejsce w ogólnym rankingu to właśnie ta.

ocenił(a) grę na 10
torhan

Zgadzam się. Heroes III jest grą rewelacyjną - w zasadzie najlepszą ze wszystkich serii mimo lat, który upłynęły od jej wydania :)

ocenił(a) grę na 10
torhan

Jeśli o fabułę chodzi to moim zdaniem najlepszą ma Morrowind i może w niego spróbuj zagrać. Tam wątek główny co prawda też jest tylko dodatkiem ale za to ciekawszym bo nie jesteśmy od razu przez wszystkich lubiani itp. Zaś Skyrim jest pod tym względem na drugim miejscu. Skyrim jest przede wszystkim bardziej poważny ponury i pod tym względem świetnie buduje klimat.

frycek49

eeeeh, tak czytam i czytam i na poczatku postanowiłem na czytaniu jedynie poprzestać, ale co tam :P
zacznę od końca - frycek49 - nie wydaje mi się aby skyrim byl mroczniejszy czy też bardziej ponury od morrowinda. Ja bym to ujął tak: jest bardziej swojski, bardziej "ziemski", ale to pewnie ze względu na florę i faunę. Ale to nie istotne.

Ta gra jest wielka, a to widać choćby po emocjach, jakie wywołuje wśród komentujących w tym i nie tylko w tym temacie. Jak zawsze jednak panują emocje skrajne.
Torhan pojechał po grze, ale jak tak czytam, to ma sporo racji. Na początku, gdy miałem za sobą ledwie 4-5h grania, jak czytałem jego opinie, to miałem wrażenie zwyczajnego hejtingu/trollingu, ale w miarę upływu czasu w Skyrim zaczynam mieć podobne wrażenia... niestety przygotowany byłem na więcej i lepiej. Fabularnie jestem jeszcze z tyłu, więc wiele nie powiem na temat wątku głównego, ale wątek Mrocznego Bractwa to, panie i panowie, jakaś kpina moim zdaniem. Przyznam szczerze, że po Oblivionie to właśnie na ten wątek czekałem najbardziej i miałem nadzieję, że będzie jeszcze lepszy od Oblivionowego, który był zresztą według mnie bardzo dobry (chyba najlepszy w grze). Tym bardziej przeraża mnie to, ze nawet Ci co nie ukrywają zachwytu grą, twierdzą, że wątek główny jest słaby...
Ja nie będę w tej chwili wymieniał aspektów, które mi się podobają, a które nie, bo o tym wszystkim już panowie wyżej napisali. Wciąż jestem na początku gry, wciąż jestem wciągnięty i chcę grać, ale już trochę mniej niż na samym początku. A to jest własnie bardzo niepokojące...
Cóż, zobaczymy jak będzie. Może jak mi stuknie +50h grania, zakończe wątek główny i jakąś jeszcze gildię, to będe mógł napisac więcej. Gry jeszcze nie ocenię, ale już wiem, że na wstępie dalbym 10/10, a z biegiem czasu ocena ta by spadała.
Pozdrawiam wszystkich i zapraszam na Sonisphere Festival 2012 Poland do Warszawy ;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones