Ludzie, wy to tak wychwalacie pod niebiosa, a nie widzicie, że to po prostu CoD z zombiakami.
Fabuła wydaje mi się mocno zerżnięta z filmu Resident Evil.
Post-apokaliptyczny świat był już w wielu grach.
A rozrywka to nic innego jak słynny schemat: idź do punktu A, rozwal paru zombiaków/żołnierzy po drodze, potem do punktu B, rozwal coś, i następna misja. Już nawet CoD ma w sobie więcej nieliniowości, jak widać. -_-
Muzyka to chyba była... nieobecna. Żeby autorzy gry znali coś takiego jak muzyka metalowa. -_-
Postacie to normalnie "rzondzom". 14-letnia dziewczynka, która Ellie się zwie, mimo że była ugryziona dobre trzy tygodnie temu, dalej żyje, ma się dobrze i potrafi normalnie oddychać przy rozpylonym gazie - tu twórcy strzelili sobie w stopę. Tess zachowuje się jak babochłop - zawstydziła samą Letty z Szybkich i Wściekłych. Joel zamiast zamiast starać się być opiekuńczy dla Ellie, to cały czas ją opieprza. A Billy'emu do wariata to brakuje naprawdę sporo - są "lepsi" szaleńcy.
No i oczywiście bugów nie mogło zabraknąć - najbardziej w oczy rzucił mi się niezwykły odrzut z strzału z łuku - delikwent nią trafiony potrafi latać kilka metrów. XD
Ale Dubbing tutaj to normalnie mistrzostwo świata. Choć równie dobrze można było by to nazwać festiwalem rzucania "k**wami" i innymi wulgaryzmami na prawo i lewo. Praktycznie nie było minuty gry, żeby nie pojawiło się uniwersalne "K***a!". Za każdym razem wstyd mi było scenarzysty. I TO JEST NAJWIĘKSZY MINUS TEJ GRY. A raczej interaktywnego filmu.
Tak więc twierdzę, że 1/10 to adekwatna ocena.
Jesteś najgłupszym użytkownikiem jakiego spotkałam. Nie znasz gry, nie widziałeś jej zakończenia , do spokojniej i poważnej historii dodałbyś muzykę metalową, porównujesz TLoU do Resident Evil (bo cel jest taki sam- wydostać się z miasta i dotzrec do miasta (???)).Czepiasz się bugów, a potem piszesz, że nie ma gier arcydzieł (czyli takich które by ich nie miały). O grafice nie wpominasz.
Sam nie wiesz o co Ci chodzi.
"nie widziałeś jej zakończenia"
Nie wspominałem, że widziałem, ale widziałem.
"do spokojniej i poważnej historii dodałbyś muzykę metalową"
Taa... Raining Blood podczas walki z zombiakami... To było by ciekawe... Ale lepiej by pasowało na napisach końcowych. -_-
"O grafice nie wpominasz."
"W dodatku grafa na poziomie badziew ze studia City Interactive. -_-" Naucz się czytać, dziecko.
"Sam nie wiesz o co Ci chodzi."
Ależ dobrze wiem o co mi chodzi.
"Jesteś najgłupszym użytkownikiem jakiego spotkałam."
Więc zapewne nigdy nie spotkałaś użytownika @smalczyk130, więc póki go nie spotkasz, to pisz głupot, że jestem głupi. Po prostu mam inny gust, Einsteinie.
"Czepiasz się bugów, a potem piszesz, że nie ma gier arcydzieł (czyli takich które by ich nie miały)."
Nie powiedziałem o bugach tak, jakby jakieś gry o nie miały. Po prostu ten bug graficzny wyglądał naprawdę śmiesznie, więc o nim wspomniałem. A gier arcydzieł NIE MA. Mam ci to powtarzać 100 razy, oszołomie? -_-
"zmieniasz oceny"
Nie ma to jak nabierać się na takie komentarze. Trzeba po prostu być debilem, żeby tego nie załapać. Pozwolę sobie zresztą zacytować użytkownika @Dealric - post z tematu "nie możliwe" (tak przy okazji - błąd w pisowni), założony zresztą przez kolejnego fanatyka:
"To jest i tak wyjątkowo ambitne zachowanie w porónaniu do gówniarza który jest autorem tematu ;)"
I faktycznie lepiej będzie, jak pójdziesz., bo na razie tylko debilizmy piszesz.
Pozdro, trollu.
Wiesz co ziomek patrząc na ciebie to zaczynam rozumieć czemu gry z serii Call of Duty tak dobrze się sprzedają po prostu twórcy gry wiedzą że takie bęcwały jak ty rzucą się na ich grę chociaż mechanika w ich grze nie zmienia się od blisko 7 lat ba nawet oprawa graficzna nie zaliczyła jakie kogoś wielkiego skoku a zabierasz się ty za ocenianie gry której po pierwsze pewnie nigdy na oczy nie widziałeś nie wliczając filmików na Youtube po drugie marzysz żeby w nią zgrać aha zaraz będziesz się starał mnie przekonać że masz ją w posiadaniu a tak naprawdę jej nie masz a po trzecie mam takie wrażenie że w szkole bądź w pracy nie wiem ile ty masz lat jesteś po prostu ofiarą losu która każdy traktuję jak zwykła szmatę . Trollem to nawet ciebie nie będę nazywał bo po prostu jesteś za malutki na to w gaciach oni przynajmniej zdają sobie sprawę z tego co piszą a ty raczej nie ale tobie bym radził wracać dalej oglądać epokę lodowcową bo widocznie tylko do tego się nadajesz pozdro
widzę dziecko że nie masz żadnego argumentu by prowadzić rozmowę na poziomie uważasz się za nie wiadomo kogo i karmisz innych swoimi nędznymi wypocinami a wychodzi na to że jesteś totalnym zerem a twoje śmieszne pościki bo inaczej nie mogę ich nazwać mają mają na celu tylko twoje dowartościowanie się wiesz radzę ci wyjść na dwór bo chyba się trochę twoja makóweczka zagotowała od nadmiaru postów i obawiam się że jest już totalnie przeciążona
Zachowałeś się jak debil i dziecko zakładając ten temat, przyznałeś się do tego !
Założę się że jesteś fanboyem PC i żal dupę ściska że nie możesz zagrać w tą grę.
A z kąd miałem wiedzieć jaki masz komputer, a po za tym w grę nawet nie grałeś a się wypowiadasz .
Nie wiem, czy to specjalna zaczepka czy naprawdę jesteś tak ograniczony. Zacznijmy od tego, że oceniłeś coś w co nie grałeś, co już podważa jakiekolwiek prawo do oceniania tej gry od oceny liczbowej, po ocenę opisową.
Każda gra czy to ścigałka, czy RPG, czy przygodówka opiera się na schemacie punkt A -> punkt B. Na tym to już polega. Nikt nigdy nie mówił, że ta gra nie jest liniowa, jest wręcz liniowa do bólu. Tylko ile masz godzin liniowej kampanii w CoDzie czy innym BFie? 7-8? Bo tu jest jednak tego trochę więcej.
Muzyka metalowa? W takiej grze? To musi być coś właśnie takiego, coś co jest spokojne, ale wprowadza niepokój, nic bardziej nie pasuje jak muzyka klasyczna, pobrzdąkiwania gitary itp. To właśnie muzyka tworzy m.in. klimat grozy tej gry.
Dlaczego Ellie nic się nie dzieje masz wyjaśnione w grze. Joel zachowuje się tak jak zostało to nakreślone - jak samotnik, który dostał na siłe żywą paczkę z czego nie jest zbytnio zadowolony. A że klną? W takich sytuacjach też byś klnął. I nie ma sensu zwracać uwagi na wiek Ellie - w Polsce 10 letnie dzieci klną więcej niż w tej grze. Bez przesady, a jak jesteś zbyt wrażliwy to trzeba było czytać ostrzeżenia na pudełku z grą - jest tam wyraźnie zaznaczone, że w gze występuje wulgarny język... Inne postaci są epizodyczne, czepianie się ich charakteru nie ma najmniejszego sensu. Są one jednak na tyle wyraziste, że pamięta się ich imiona co znaczy, że scenarzyści wykonali dobrą robotę.
Robisz zarzut z tego, że gra pojawiła się tylko na jednej platformie i dlatego nie może być arcydziełem. Właśnie tak to działa. To arcydzieło i zwieńczenie tego czym jest PS3. Sony podpisało umowę z jednym z najlepszych studiów tworzących gry i z tego korzysta na wyłączność. ND są odpowiedzialni choćby za genialną serię Uncharted, której druga część też jest uważana za jedną z lepszych gier jakie kiedykolwiek wyszły, a Uncharted 3 pokazuje, że nawet na tak słabym sprzęcie jak PS3 można było uzyskać w 2012 roku grafikę budzącą niedowierzanie.
Piszesz, że nie chcesz wydawać 2000 by zagrać w TLoU? 2000 czego? Bo na pewno nie złotych. PS3 na którym ruszy TLoU możesz mieć za 500-600zł nówkę sztukę. Gra to ok. 130zł (a jak dobrze poszukasz to w okolicach 100zł dostaniesz - wybacz, darmowe "pożyczanie" z sieci na konsolach jest mocno ograniczone) i ew. dodatek fabularny możesz, ale nie musisz, kupić za bodaj 60zł z PSS. By przejść tą grę nie potrzebujesz kupować od razu PS4. Dodatkowo, gdybyś kupił PS3 masz jeszcze inne gry, które na tą konsolę chodzą w śmiesznych cenach - Uncharted 2 oraz 3 masz za jakieś 40-50zł/sztuka, Heavy Rain tak samo. Tylko dla tych 4 tytułów już warto kupić PS3. A na wyłączność jest jeszcze choćby God of War (2 części dedykowane PS3), Beyond two Souls, Deamon's Souls, Gran Turismo 5 i 6, InFamous 1 oraz 2, Killzone 2 i 3, Little Big Planet 1 i 2, Resistance 2 i 3, Journey, masa japońskich RPGów, a skoro masz starawego PCta to pewnie znalazłbyś jeszcze kilka innych ciekawych gier do nadrobienia jak choćby Tomb Raider. Mój komputer (laptop) jest z 2006 roku. Nie potrzebuje lepszego. Gram okazyjnie na PS3, na kompie wystarczy mi HoM&M3 i SimCity 4.
Czepiasz się grafiki TLoU - nie wiem czy zdajesz sobie sprawę z tego, że PS3 ma już niemal 8 lat. To co wyciśnięto z tak słabego sprzętu zasługuje na wielkie słowa uznania. To cały czas sprzęt, który ma 256MB RAMu i drugie tyle dla karty graficznej. Mój 4 letni telefon ma więcej pamięci operacyjnej niż PS3, a tegoroczne modele mają jej już 4x więcej.
Co do muzyki, owszem. Brakowało mi metalu. Ale metal to nie tylko ciągłe napieprzanie.
Reszta postu to zwyczajny dowcip.
Co do metalu, owszem. Brakowało mi tego. Ale wiadomo - każdy ma inny gust.
Zaś cała reszta to tylko taki dowcip, żeby fanboy'e mogły się powyżywać.
Zgadzam się w 100%, choć możliwe iż autor jest takim <i tu właśnie zaczyna się istnienie jednego elementu ze zbioru bardzo interesujących epitetów>, że nawet nie ma pojęcia jak się upokorzył i ewentualnie nie było to celowe. Bo jak można oceniać grę w którą się nie grało? Żałosne.
Pozdrawiam.
"Ludzie, wy to tak wychwalacie pod niebiosa, a nie widzicie, że to po prostu CoD z zombiakami.
Fabuła wydaje mi się mocno zerżnięta z filmu Resident Evil.
Post-apokaliptyczny świat był już w wielu grach.
A rozrywka to nic innego jak słynny schemat: idź do punktu A, rozwal paru zombiaków/żołnierzy po drodze, potem do punktu B, rozwal coś, i następna misja. Już nawet CoD ma w sobie więcej nieliniowości, jak widać. -_-
Muzyka to chyba była... nieobecna. Żeby autorzy gry znali coś takiego jak muzyka metalowa. -_-
Postacie to normalnie "rzondzom". 14-letnia dziewczynka, która Ellie się zwie, mimo że była ugryziona dobre trzy tygodnie temu, dalej żyje, ma się dobrze i potrafi normalnie oddychać przy rozpylonym gazie - tu twórcy strzelili sobie w stopę. Tess zachowuje się jak babochłop - zawstydziła samą Letty z Szybkich i Wściekłych. Joel zamiast zamiast starać się być opiekuńczy dla Ellie, to cały czas ją opieprza. A Billy'emu do wariata to brakuje naprawdę sporo - są "lepsi" szaleńcy.
No i oczywiście bugów nie mogło zabraknąć - najbardziej w oczy rzucił mi się niezwykły odrzut z strzału z łuku - delikwent nią trafiony potrafi latać kilka metrów. XD
Ale Dubbing tutaj to normalnie mistrzostwo świata. Choć równie dobrze można było by to nazwać festiwalem rzucania "k**wami" i innymi wulgaryzmami na prawo i lewo. Praktycznie nie było minuty gry, żeby nie pojawiło się uniwersalne "K***a!". Za każdym razem wstyd mi było scenarzysty. I TO JEST NAJWIĘKSZY MINUS TEJ GRY. A raczej interaktywnego filmu.
Tak więc twierdzę, że 1/10 to adekwatna ocena."
Widzisz i nie grzmisz... Właśnie dlatego sądzę, że rankingi na Filmwebie nie powinny czasem istnieć. Naprawdę.
Człowieku - umiesz myśleć, co nie? Umiesz. Wiesz, jak bardzo się ośmieszyłeś swoim "dowcipem"? Zaraz... Dowcipy są śmieszne a to jest po prostu żałosne. Przepraszam za omyłkę. Zacznijmy od pewnego faktu - nie grałeś w grę na sto procent i nie zasłonisz się nawet tym, że to był zwykły "żart" więc wszystkie Twoje "minusy" są idiotyczne, zwłaszcza porównanie do RE, które przypomina TLoU tylko zombiakami - a jeśli już są to warto zauważyć, że Naughty Dog stworzyło ich nowe rasy, a w Resident większość nie odbiega od klasyków, są tam o wiele lepsze kreatury. Post-apokaliptyczny świat był w wielu grach - Lecz pamiętaj, że to nie odbiera możliwości autentyczności gry + serio, w grach? - spójrz na filmy, seriale, bądź książki. "A rozrywka to nic innego jak słynny schemat: idź do punktu A, rozwal paru zombiaków/żołnierzy po drodze, potem do punktu B, rozwal coś, i następna misja" - Zabawne. The Last of Us zawsze daje możliwości walki na kilka taktyk, poruszane jest "zbieractwo" - zbieranie elementów, ulepszanie broni, sekretne pokoje, artefakty, eksplorowanie pomieszczeń, logiczne myślenie, chwile na rozmowę z bohaterami, jazdę konno, szukanie poradników, ucieczki bez starć.... Przyznam więc, że wyszedł ci ładny bełkot bez ładu i składu. TLoU to nie tylko zombie - a walka z żołnierzami jest jedynie na końcu. Wystarczy spojrzeć na grupy takie jak np. Łowcy. Muzyka - metal w takiej grze? NAPRAWDĘ? Czy jesteś aż tak mało tolerancyjny, że aby gra ci się spodobała musisz usłyszeć swój ukochany gatunek? Moim zdaniem robota pana Gustavo Santaolalla jest genialna a lubię rocka alternatywnego, R&B, Grungre, 90's pop - czy więc mam oceniać grę niżej? Słuchałeś soundtrack'a? Pewnie nie. Chociaż głównej ścieżki albo bocznej jak "The Path"? Nie.
Co do Ellie... Proszę Ciebie. Tutaj jedynie popisujesz się swoją niewiedzą. Ellie żyje, bo ma specjalny dar o którego rozchodzi się cała gra - pomyśl, co to daje do myślenia komuś, kto to czyta? Mówisz jakbyś oglądał 20 min. gry z serii "Let's play" gracza na YouTube.
Postacie to element rozpoznawalny tej gry. Ellie jest wulgarna, niechlujna, chłopięca, mało poważna, ale wykazała się odpowiedzialnością jaką nawet starsze osoby mogłyby się nie wykazać - uratowała życie rannemu Joel'owi. Dodatkowo nie jest jedną z rozpuszczonych nastolatek, które myślą wyłącznie o sprawach niezbyt przyziemnych - jeśli czytałeś chociaż komiks. Jak zgaduję pewnie nie - no ale od czego jest Twój ulubiony typ "humoru" O Tess nic nie świadczy, że jest babochłopem. Zachowuje się jak każda kobieta, która chce przeżyć - chyba nie oczekiwałeś malującej sobie paznokci "seks-bomby:. A Joel jest jaki jest - bo traktuje Ellie jak córkę i nie chce, żeby jej się coś stało.
Widzisz "bugi" nie grając w grę? Łał, no nieźle.
A słownictwa w takich grach są normalne. Zaraz... Przecież widziałeś jakieś 3% tego, co mówią postacie...Cóż widocznie takie produkcje nie są dla Ciebie. I oby nie były.
Argumentacje zamieszczam nie po to, że wpis mnie zbulwersował, wręcz przeciwnie - trochę mnie rozśmieszył - ale po to byś usunął swoją ocenę dla gry. Wystarczy odhaczyć "Grałem" i ta dam! Proszę bardzo. Nie masz złej, nie masz dobrej opinii - nie masz żadnej opinii. Bo tak naprawdę jej nie masz, sam przyznaj :)
Pozdrawiam
Popieram w 100% twoje zdanie, aby zrozumieć to arcydzieło trzeba w nie zagrać w ciszy w domu. Ja przeszłam tą grę już chyba 7 albo 8 razy (sama nie pamiętam) i nadal w niektórych momentach przyprawia mnie o dreszcze. Bardzo, ale to bardzo chciałbym już mieć 2 część gry i obiecałam sobie, że w tym przypadku kupię wypasioną edycje czego nie zrobiłam z jedynką, a strasznie żałuje, szkoda mi było chyba 30 czy 40 zł (sknerus za mnie). Ale wiemy, że produkcje gier nie są takie szybkie i łatwe ale czasami marze, aby przeczytać w necie oficjalną wiadomość, że TLoU 2 powstaje.
Ja przeszłam jakieś również tyle, na różnych poziomach trudności, raz z zapisanymi wszystkimi ulepszeniami, później już nie.
Kupowanie edycji "wypasionej" się moim zdaniem opłaca. Ja zamawiałam grę dosyć dawno, po ang. płytka + plakat, ozdoba na pad'a itp. Przede wszystkim największym minusem tych edycji jest to, że ciężko je potem gdziekolwiek znaleźć, ale moim zdaniem są ok :) Na PS4 remastered też można było chyba zakupić w edycji ekskluzywnej.
Nie martw się o drugą część, studio już się bierze do pracy, jest nawet ponoć "prototyp gry". Gorzej z filmem. Ale wszystko to i tak plotki,plotki, plotki.
Pozdrawiam.
Ps. Miło jest spotkać w końcu jakąś kobietę-grającą :)
To jest prośba, nie rozkaz. I daruj sobie porównania do komunizmu proszę, bo są żałosne.
A kim Ty jesteś żeby mi uświadamiać to co mam robić? Przeczysz sam sobie. Mam prawo równie dobrze prosić Ciebie o usunięcie oceny jak i Ty oceniać grę bez grania w nią Brawo za hipokryzję.
A od debili to ty sobie możesz wyzywać kolegów, nie osoby, które tu się wypowiadają. Naprawdę się popisałeś :)
Ps. Fan-boy? Naprawdę? Czy wykrzyczałam ci w twarz, że "jesteś jakimś gnojem, bo nie lubisz gry"? The Last of Us to po prostu fantastyczna historia. To ty tutaj obrażasz i plujesz jadem.
Zaniżasz ocenę gry bo w nią nie grałeś? Wydajesz opinię czegoś czego nie znasz? Sądzisz, że Twoja opinia, że jest zawyżona jest ważniejsza od innych opinii? Człowieku - nie kieruj się rankingami, jedna mała rada. Bo na FW one od zawsze były niesprawiedliwe, nie tylko przy grach.
Ale co do twojej odpowiedzi... No cóż, na tym zabiłeś już pole do dyskusji. Po prostu żałosne.
Żegnam.
"że tacy idioci..."
" Kolejny przykład, że fanboje tej gry to KOMPLETNE DEBILE."
Kozak w necie, pi'*da w świecie.
Powiem tak - naucz się szacunku, bo jak sądzę w realnym świecie bałbyś się tak do kogokolwiek otworzyć swoją arogancką gębę. Weź się lepiej zabierz za naukę jakieś estetyki wypowiedzi, bo tacy ludzie jak wy bardzo zaniżają poziom jakiejkolwiek dyskusji na FW.
Na jakiej podstawie twierdzisz, że ocena gry jest zawyżona nawet jak w nią nie grałeś? Nie grałeś - nie wiesz czy byś ją na tyle ocenił. To jest co dopiero idiotyzm, wiesz?
Nawet nie mam słów.
Hahahahahahahahaahaah uwielbiam czytać wypowiedzi ludzi,którzy nie mają zielonego pojęcia co piszą
Celem tego postu było:
- wyśmianie hejterów, to raz.
- dwa - sprowokować fanów (jak widać, się udało)
- i po trzecie, dać im się na kimś wyżyć.
No i żeby był z czego ubaw, bo na forum tej gry nic się nie dzieje.
Hahahahahhaha beka z ciebie, takie głupoty pisać, chyba upośledzony 5 latek ma większe IQ od Ciebie ;/
Make me day ;D
"Celem tego postu było:
- wyśmianie hejterów, to raz.
- dwa - sprowokować fanów (jak widać, się udało)
- i po trzecie, dać im się na kimś wyżyć.
No i żeby był z czego ubaw, bo na forum tej gry nic się nie dzieje."
Sami idioci.
Jak to się nie dzieje? Są świetne wątki, w któych ludzie dyskutują i intepretują. jak na portal filmowy - nieźle. A Ty wprowadzasz chaos, ale widać lubisz patrzeć, jak filmweb płonie.
TLoU się już obroniło. Celnie uderzyłeś w hejterów, to przyznaję, ale fanów nie trzeba prowokować. Wystarczy sprawdizć, jaka gra była najlepsza w 2013.