Zdecydowanie polecam komiks o czarnym kocie detektywie. W podobnym klimacie i również z ludzio-zwierzętami. Ostatni zeszyt - Amarillo widziałem nawet ostatnio, można kupić po polsku.
Wolf ma potencjał, ale postacie są wg mnie zbyt płytkie. Szczególnie tępawe laski mnie irytują. Sposób prowadzenia rozrywki za to jest świetny i nawet nie ma tyle szantażu emocjonalnego co w TWD. Może nie jakoś niecierpliwie, ale czekam na kolejny odcinek.