PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=607865}
7,0 1 631
ocen
7,0 10 1 1631
Tom Clancy's Splinter Cell: Double Agent
powrót do forum gry Tom Clancy's Splinter Cell: Double Agent

Kiedyś przeczytalem, że jedni tej gry nienawidzą, a inni kochają. Należę zdecydowanie do tych drugich. Tych pierwszych nie jestem w stanie zrozumieć.


Po ograniu pierwszej części stałem się fanem serii!

Pandora była niemal tą samą grą więc nie byłem jakoś specjalnie pod wrażeniem. Los chciał, że usunał mi się save w lokacji, której nie lubiłem (Jerozolimia prawdopodobnie) i już nigdy nie wróciłem do tej gry.

Chaos Theory wydawała się z początku najlepszą z serii grą, ale po kilku godzinach gry stwierdziłem, że jest to niemal kopia poprzednich część z lepsza grafiką. Nudne misje, lokacje i wszystko niemal powtarzające się. To co mnie bardzo ukuło to wracanie po ukończeniu misji na początek mapy, w miejsce w którym zaczęliśmy grę, by ewakuować się i przejść do nastepniej misji. To było bardzo denerwujące i zakończyłem grę. Nie czułem ani satysfakcji z gry ani przyjemności.

Za to Duble Agent to gra odświeżona, z ciekawą fabuła, postaciami i muzyka!
Początek, pierwsza misja jest nudna bo kopia tego co obserwowalismy w poprzednich częściach. Jednak to tylko wprowadzenie bo po jej ukończeniu oglądamy filmik, który wprowadza nas do ciekawej historii Sama Fishera.
Podobało się się podejmowanie decyzji, które miały wpływ na losy innych bohaterów lub naszą wiarygodność po jednej ze stron. My decydowaliśmy czy oszczędzamy kogoś czy nie, albo inaczej czy stajemy się dobrzy czy źli. Każda decyzja miała większe poparcie w jednej ze stron konfliktu. Niektóre decyzje bywały trudne, a ich konsekwencje wysokie.

Pierwszy raz kończąc SC wiedziałem o co w nim tak naprawdę chodziło. Fabuła jest przejrzysta i postacie zapadają w pamięć. Np. Emile, terrorysta w białym swetrze. Nie spoób go zapomnieć. Świetnie zdubingowany mający świetne dialogi. Groźny, nieprzewidywalny, ale opanowany gość, który potrafi przeklinać ostro w grze. Do tego nieco fanatyczny dążący w jedną stronę bez względu na konsekwencje.

Enrica też ma swój urok i głównie dla niej podjąłem jedną z trudniejszych decyzji w grze :)

Wielce polecam grę bo jest zdecydowanie najciekawsza i bardzo przyjemna.

benburney

Gra byłaby fajna, gdyby ją dopracowali. W takim stanie, w jakim jest, niestety nie prezentuje się zbyt dobrze (mówię o wersji na PC, ta na XBOX podobno jest znacznie lepsza).

Momentami dziwny voice acting (w jednej chwili Sam jest opanowany, by po chwili wpaść w histerię, by po chwili znowu być opanowanym), fatalna mimika przeciwników (w chaos theory byli przerażeni, gdy im przystawialiśmy nóż do gardła, tutaj ich ekspresja się nie zmienia, i w ogóle większość przeciwników jest stoicko spokojna gdy ich przesłuchujemy, idiotyzm), zdarzało mi się wypaść przez teksturę poza planszę, zdarzało mi się, że przeciwnicy mnie widzieli przez ściany... dziwny system cieni, nie wiadomo do końca, gdzie cię widać, a gdzie nie, to jakiś dziwaczny arbitralny system, który ma mało sensu. FATALNE UI, szczególnie w porównaniu z przejrzystym interfacem poprzednich części, do tego okropna animacja za każdym razem, gdy korzystamy z komputera lub nawet gdy korzystamy z kabla optycznego... ekwipunek zupełnie niepraktyczny, ikonki wyboru opcji paskudnie brzydkie.

Do tego gra jest słabo napisana. Wydarzenia dzieją się zupełnie z dupy, śmierć Sary zakrawała na żart, często coś się nagle dzieje bez powodu (np. nagle bez powodu zasłabł pilot, wtf, durne to było w ch*j).

Jedyne, co fajne, to ogólny koncept i misje undercover. Chociaż za proste było jednoczesne usatysfakcjonowanie obydwu grup, a szkoda.

Gdyby była dopracowana, dałbym 8/10, ale w takim stanie, w jakim jest...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones