Cóż mogę powiedzieć, właśnie ukończyłem U3 i powiem szczerze że jest to całkiem dobra cz. z fajnym początkiem.
Po bezsensownej i upier.dliwej dwójce, trójeczka jest naprawdę spoko.
Zdecydowanie początek z młodym Nathanem i poznanie Sullyego wypadają świetnie.
Później gdy docieramy do tego zameczku, no to gały mi na wierch wychodziły. Łaziłem po tym zamku i wąchałem ściany. Piękna miejscówka, a że mam troszkę zamiłowania do urbexu to mało się nie zesr.ałem z podniety jak ja bym chciał ten zameczek na żywo zwiedzić. Piękny był PIĘKNY !
Motyw ze statkiem i walki na morzu też były niczego sobie.
A ta cała pustynia i brodzenie w piachu to na szczęście dostaliśmy ją pod sam koniec, choć tu powiem , bardzo mi się podobało jak Nathan błądził po pustyni to kamera oddalała się naprawdę na spory kawał by pokazać ogrom pustyni. No to było super.
Niestety podziemne miasto wygląda jak kopia tego miasta Shambali z U2 no i te Ghost Ridery... ehh... miałem szczerą nadzieję, że już sobie te głupoty darują ale nie... Chociaż fakt, było to wyjaśnione że niby to były zwidy itp, ale mimo wszystko.
W U1 jakieś Gollumy, w U2 napakowane Avatary a tutaj marvelowskie Ghost Ridery.. Na szczęście długo ich nie musieliśmy widywać.
Całe miasto bardzo ładne, te mechanizmy itp - super, zwłaszcza główne wrota pięknie się otwierały.
Z fajnych ciekawostek podobał mi się wprowadzony fakt odrzucania granatu.
Niestety nie zawsze to działa . Często leży mi granat pod nogami i mimo iż cisnę /\ to i tak Nathan nie chce go podnieść.
A jak już broń leży w pobliżu to wgl masakra. Bo miast odrzucić to ten chwyta za inną broń. Mogli odrzucanie granatu podpisać pod inny klawisz bo /\ wprowadza za dużo zamętu.
Na szczęście nie mieliśmy tutaj żadnych upier.dliwych bossów z wyjątkiem Talbota na końcu ale walka była bardzo klasyczna i jak szybko się zaczęła tak i szybko zakończyła.

Także koniec końców zakończyłem całe 5 Nathanowych części gry i układam je następująco:
Złota Otchłań,
U4,
U1,
U3,
i kompletna klapa U2.

Solidne 7+/10