Ja też się zawiodłem. Miałem nadzieję na chociaż lepszą grafikę i epickie spektakularne misje a trochę się zawiodłem.

Ja cierpię na syndrom Vice City.
Bo to była pierwsza spektakularna "samochodówka".
Była tak dobra, że już później ani Rockstar, ani żadna inna marka typu Ubisoft czy inna nie zrobiła równie dobrej gry.
Wszystko po Vice City było wtórne.
Nawet Watch Dogs 2 nie jest takie oryginalne jakby się mogło wydawać.
Oczywiście dużo jest nowości:rozwinięte hakowanie i obsługa różnych urządzeń podnośniki, dzwigi, gadzety itd...
ale np miasto San Francisco pojawiało się w grach.
Dla przykładu jeżdząc w Wath Dogs 2 mam wrażenie jakbym grał w Driver San Francisco.
Wydaje mi się, że twórcy się trochę inspirowali tamtym tytułem:to samo miasto, a także manipulacja róznymi urządzeniami i przejmoiwanie nad nimi władzy to coś w stylu przejmowaniem kontroli autami w DRiverze:SF.
Tylko tam to się to odbywało za pomocą zdolności mentalnych/parapsychicznych.

Zgadzam się z Tobą,gra w ogóle nie porywa,strasznie monotonna i powolna.Oznakowanie przeciwników,skradanka,hakowanie i likwidowanie ich.Przenoszenie się z punktu A do punktu B i tak w kółko.Jedynie dobra grafika na plus.Jak dla mnie to taka nieudana podróbka GTA.