Wkur... mnie teksty Geralta, gdy ten co chwilę twierdzi, że nie jest człowiekiem ano bo
przeszedł mutację, i stał się ZMUTOWANYM człowiekiem. Uzasadnienie może być takie, że
Geralt brzydzi się innymi ludźmi, przez to w jaki sposób potraktowali "nieludzi", ale
biologicznie sam jest człowiekiem więc drażni mnie taka gadka. To tak, jakbym ja teraz
twierdził, że moja narodowość nie jest polska, bo nienawidzę zdecydowanej większości
społeczeństwa polskiego. Jestem i tyle, mogę uważać się za odosobnioną jednostkę o
indywidualnym myśleniu należącej do "rasy panów" co nie zmienia faktu, że wyrzekać się
samego siebie to największe k******o.
zalecam przeczytać książkę.
Szczególnie tom 2 -> 'Okruch lodu'.
Geralt jest postacią dość rozdartą. Wiedźmini nie znają uczuć i są stworzeni jedynie do walki z potworami.
Wszyscy naokoło wmawiają, że miłość, którą Geralt darzy Yennefer jest wynikiem sztucznych kombinacji magicznych, które go omamiły.
Wciąż czuje, że zasługuje na pogardę i czuje, że jest odmienny, gorszy. Dlatego cały czas wmawia sobie, że jest jedynie mutantem.
Nie wiem, czy najlepiej wytłumaczyłem.
W każdym razie wszystko ma swoje uzasadnienie w prozie A. Sapkowskiego. Naprawdę pierwsze 2 tomy to świetna i łatwa lektura (zbiory opowiadań, tomy 3-7 to tzw. saga wiedźmińska powiązana fabułą).
Pozdrawiam
Czyli jest już tak sfrustrowany i rozdarty psychicznie, że stara się odrzucić własne człowieczeństwo i dlatego ciągle o tym plecie?
Geralt nie czuje się człowiekiem. Stał się mutantem i jest neutralny wobec Scoia'tel i ludzi.
Czy ciągle o tym plecie? Często :) Ale jak mówiłem, przeczytaj 'Okruch lodu' (tom 2) chociażby w empiku. Zrozumiesz :D
Poza tym jest mutantem i z reguły powinien wykonywać każdą pracę w obronie ludzi. Nie do końca jest tak jednak w rzeczywistości, a sam Geralt przeszedł o wiele dłuższe i makabryczniejsxce mutacje od innych wiedźminów (stąd utrata pigmentu we włosach - eksperymentowali na nim w Kaer Morhen).
Robi robotę, bo dostaje pieniądze.
Jeżeli uważa robotę za złą i sprzeczną z jego moralnością, nie wykonuje jej.
jak spotkam kiedyś pana Geralta, postaramm się mu to przekazać :)
Ogółem czuje do siebie pogardę bo jest odmieńcem, który wyzbył się wszystkiego co ludzkie. Uczuć. Pasji. Sensu życia. Wmawia sobie, że to utracił i zabił w sobie człowieczeństwo. Jest jednak specyficznym przypadkiem... potrafi kochać, potrafi odróżniać dobry charakter od złego. Jest dobry. Ale nie zmienia to faktu, że gardzi sobą.
I jeszcze ktoś mógłby się wypowiedzieć :P Bo ja tu nie wiem czy sprostam moimi argumentami wymagania kolegi Aragreachta :D
W jaki sposób można zmodyfikować proces pigmentacji we włosach, oraz usunąć częściowo melaninę spod powierzchni skóry?
Jeśli masz jakieś wątpliwości to polecam przeczytać wiedźmina (najlepiej całość) :) tam masz odpowiedzi na wszystkie pytania.