mam nadzieję, że duża popularność tej gry na "zachodzie" sprawii, że uniwersum wiedźmina zainteresują się producenci filmowi z dużą kasę. czekam na ekranizację książek Sapkowskiego, która chociaż w niewielkim uchwyci ich "klimat".
niestety przy wzmagającej się ostatnimi czasy modzie na ekranizację gier istnieję obawa, że producenci zechcą przenieść na ekran fabułę gry właśnie-w końcu gre zna więcej osób niż ksiązkę. a przecież chociaż fabuła gry (pierwszej części) jest ciekawa(wielu twierdzi, że świetna) jest to nic więcej jak "popłuczyny" z Sapkowskiego-czasem wpradzie dość intersujące, zwykle jednak marne.
swoją drogą, ciekaw jestem jaki poziom zaprezentuję fabuła 2 części. czytałem gdzieś, że w przeciwieństwie do pierwszego wiedźmina, Sapkowski nie współpracował z producentami gry.
Z tego co czytałem przed premierą pierwszej części (chyba w CD - Action) to współpracował.
Ja się obawiam 2 rzeczy, czy fabula będzie godna i czy klimat będzie fantastyczny - nie wiem jak dla was ale w pierwszej części gry te obie rzeczy były dla mnie genialne, chociaż jeżeli ktoś książek nie czytał to koniecznie niech to zrobi bo są równie genialne
W moich oczach postawienie znaku równości między książkami i pierwszą grą jest dla książek bardzo krzywdzące. Choć nie da się grze odmówić świetnego klimatu i bardzo dobrego osadzenia w realiach świata wykreowanego przez Sapkowskiego, sama fabuła nie pochłonęła mnie tak jak ta z książek, które przeczytałem jednym ciągiem nie mogąc się oderwać. Od gry robiłem sobie kilkumiesięczne przerwy ponieważ w wielu momentach była niezwykle irytująca (szczególnie pod względem mechaniki rozgrywki) a nie miała na tyle dobrej fabuły by mnie przyciągnąć. Na samą myśl o Alvinie mam ochotę obniżyć grze ocenę do 3/10. Ratują ją tylko wszystkie smaczki dostrzegalne tylko dla fanów sagi.
źle mnie zrozumiałeś, nie porównuje tu książki do gry, chociaż z jednym mogę się zgodzić wątek z Alvinem jest irytujący, ale najdłuższa przerwa jaką robilem od gry to maksymalnie jeden dzień, z książkami też zresztą :)
The Witcher 1 nie zdobył szczególnej popularności na zachodzie i nie zapowiada się, by kontynuacja to zrobiła. Na horyzoncie jest Skyrim, który zmiecie wszystko, a teraz jeszcze Dragon Age wychodzi od ubóstwianego do przesady Bioware.