zastanawia mnie to od dłuższego czasu - Iorweth został zrobiony na podstawie postaci z sagi jaką był Insengrim Faolitiarna - dowódca Vrihedd, ze zmasakrowaną twarzą, wsadzający wrogom twarze w mrowisko itd., wszystko się zgadza - dlaczego więc nazwali go Iorwethem, o którym jedynie wspomina się w sadze? To imię podoba mi się dużo bardziej, ale co, przecież chyba nie chodziło tylko o imię?
MEGA WIELKI SPOILER (Ponieważ Faolitiarna na końcu sagi uciekł na południe pod fałszywym imieniem razem z jedynym ocalałym żołdakiem Vilgefortza z nim jest jeszcze Sigismund Dijkstra który zwiał gdy odkrył, że to Filippa Eilhart zleciła zamordowanie króla Redanii. Szczegóły znajdziesz w Pani Jeziora.
Iorweth to ten Iorweth z sagi. Faolitiarna rzucił wszystko w cholerę i uciekł do Zerrikanii. Czego jeszcze nie rozumiesz? To nie ta sama postać co Faolitiarna.
Zgadza się w sadze pada bodajże tylko raz imię Iorweth. Niestety nie pamiętam już konkretnie odnośnie czego został wymieniony (chociaż coś mi świta że to mogło być podczas wymienienia dowódców komand scoiathel w różnych krainach). Zatem Iorweth jest postacią realną której istnienie zostało zaznaczone w Wiedźminie.
W Drakenborgu jest jeden elf z komanda Iorwetha, zostaje powieszony. Tam gdy wymienia się więźniów z celi śmierci wspomina się Iorwetha, jedyny raz w całej sadze.
Prawda, ale co z podobieństwem? Sapkowski nie stworzył postaci Iorwetha (w sensie określenia aparycji i życia), jego wizerunek został powołany na potrzeby gry. Przypomina Faolitiarnę z wyglądu, historii życia i zachowania. Ile niby według was takich Elfów ma sobie chodzić po świecie Wiedźmina? Wiem przecież, że Sapkowski wspomina o komandzie Iorwetha, czytałam książki (i to nie jeden raz, według mojej pamięci co najmniej dwa). Ale to nie ma żadnego znaczenia. Według mnie skorzystano z postaci Faolitiarny do wykreowania Iorwetha.
Naturalnie, że skorzystano. Faolitiarna był świetną postacią i twórcy chcieli ją wykorzystać. Ze względów fabularnych nie mogli ale mogli zrobić podobną. Iorwet nie jest Faolitiarną rożni się od niego podejściem do cesarstwa i państwa elfów w dolinie kwiatów. Przyznam, że nie pamiętam żadnej wzmianki o komandzie Iorwetha z poza drakenborgu ale może masz racje. Jeśli opuściłem to podaj mi proszę gdzie jeszcze jest o nim mowa. Nie nabijam się z ciebie, po prostu nie mam teraz dostępu do sagi i nie mam jak sprawdzić.
Skąd wiesz jakie miał podejście Faolitiarna? Było z nim niewiele scen i nie przypominam sobie, by uzewnętrzniał swoje poglądy. Okej, sprawdzę to dokładnie, odnośnie komanda Iorwetha.
Faolitiarna służył królowej Francesce Findabair, potem zaciągnął się do armii Nilfgaardu. W sadze mówi "W mojej walce waszego cesarza mam za sprzymierzeńca" Potem naturalnie się rozczarowuje. Iorweth ma swoje poglądy da cesarstwo i dolinę kwiatów. Nie służy Francesce jak wiemy z gry ma własny pomysł na królestwo.