Najbardziej podobał mi się w grze rozdział 4, ze względu na niesamowity słowiański klimat.
Mistrzostwo :)
Fakt :) Coś świetnego :) W dodatku wpleciona ta historia z Balladyną (Celina+Alina+Adam) , południce i północnice w które polscy wieśniacy rzeczywiście do niedawna wierzyli... Extra! =] Szkoda że nie grałem w Wiedźmina przed egz z antropologii kultury bo bym wszystko wiedział bez nauki :)
Jak nie trawię polskiego romantyzmu, tak czwarty akt pochłonął mnie całkowicie. Klimat dosłownie wypływał strumieniami z każdego piksela ekranu.