Dam słabą ocenę tej grze ponieważ nie przyciągneła mojej uwagi... grałem godzinę i znudziła mi się, kumple mówili żebym pograł jeszcze to się przekonam ale i tak nie wywarła na mnie żadnego wrażenia, może to dlatego że znacznie bardziej wole Sagę The Elder Scrolls (Morrowind,Oblivion,Skyrim itp.) Nie wiem... w każdym razie nie zachwyciła mnie ta gra
dziwny bo nie lubię tej gry? No teraz to pojechałeś po całości skoro mi takie coś piszesz... To że nie lubię tej gry i przepadam za inną firmą (lub gatunkiem gier) to chyba nie jest dziwne.
Zauważyłem, że na polskich forach złe wypowiadanie się o sadze wieśmina (czy to gry czy książka) powoduje, że ludzie najchętniej spaliliby cię na stosie. Ale podzielam twoje zdanie, które zawarłeś w pierwszym poście. Nie rozumiem hype tej gry/serii.
Dobra sory rozumiem, ja za wiedźminem wręcz przepadam, ale ktoś może lubić inne gry. Ja grałem troche Oblivion nie przypadł mi do gustu co innego ze Skyrim taką grę rozumiem.
ja wolałbym zagrać w coś takiego jak S.T.A.L.K.E.R, Metro 2033 itp. Dlaczego? Może przez klimat? Może wolę bardziej mroczne klimaty gdzie chodzą mutanty itp.? Nie wiem... w każdym razie Wiedźmin akurat nie przypadł mi do gustu
Moim zdaniem wiedźmin właśnie jest taką grą z mrocznym klimatem i różnej maści potworami za każdym rogiem. Akcja tam zaczyna się dopiero w I akcie więc mogłeś jeszcze tego nie doznać.
nie wiem... mnie się np. Metro 2033 od początku podobało ponieważ sam początek się nieźle zapowiadał (to samo Stalker) a tutaj po 2 godzinach gry kompletnie nic... coś we mnie kazało mi wyłączyć tą grę, i coś kazało mi pograć jeszcze (żebym mógł się przekonać jednak) ale nie... to nie dla mnie
Ok spoko. Nawiązując do gier jeszcze, bardzo podoba mi się L.A. Noire z tą grą to na kilka godzin odjechałem.
Mimo wszystko spróbuj. Ja grając 10 min w prologu wyłączyłam wiedźmina na długo długo. Bardzo mnie rozczarował; nie mogłam ogarnąć jak się walczy [w innych grach, w które grałam, walka czy to na miecze, czy broń palną, polegała na gwałceniu prawego przycisku myszy, więc i w wiedźminie bezsensowanie tą przycisk przyciskałam] męczyło mnie sterowanie [takie śmieszne w sumie - postać nie jest w centrum, tylko z boku o.O] oraz to, że tak często się ta gra ładuje i nie można chodzić gdzie się chce - przeciwnie, gra jest bardzo ograniczona. W prologu, czyli zaczynając grę, to wszystko wydaje sie takie dziwne, az się odechciewa grać. "Wiedźmin" drastycznie rozczarowuje i nagle pojawia sie pytanie 'czym ludzie sie tak zachwycają? Co w tej grze niby jest takiego, że tak wielu ludzi jest tą nędzną gierką oczarowanych?". Powiem Ci, że odpowiesz sobie po kilkunastu, może kilkudziesięciu minutach grania w 1 akt :) fabuła powooooli, powooooooooooooooooooooli zaczyna wciągać, do sterowania człowiek sie zaczyna przyzwyczajać, ładowanie gry przestaje przeszkadzać, a ograniczony świat już tak nie irytuje. Noooo, może troche :D Tak czy inaczej nie poddawaj sie ;D
Mimo wszystko wolę bardziej gry z pierwszej osoby... z takich "starych" czasów gdzie jest magia itp. wolę sagę The Elder Scrolls Morrowind/Oblivion/Skyrim... Morrowinda mogłem przechodzić nawet kilka tygodni (nie robiąc tylko głównych zadań ale i również poboczne zadania) Jedyna gra w jaką gram z widoku 3 osoby to World of Warcraft ;P
Co do sterowania to mi aż tak nie przeszkadzało... po prostu denerwowała mnie ta gra pod względem systemów walk itp. A gdyby porównywać Wiedźmin Vs Beowulf w bestialskiej furii to bym od razu obstawił na Beouwulfa ;P (może dlatego że tam w grze jak łapał przeciwnika to nawet jak była pewność że nie żyje to jeszcze łamał przeciwników w pół i wyciągał ich wnętrza przez gardło)
No a ja z kolei nie mogłam beouwulfa strawić:D przestałam grac zaraz na początku, na pojedynku ze smokiem ;xxx po cholernie nudnym wybiciu krabów myślałam, ze nic gorszego nie będzie.... no cóż. było. Ten smok [czy co to kuxwa było] to dla mnie porazka. Wyłączyłam i z miejsca odinstalowałam :D
Oj system walki to nie wszystko, uwierz mi, a w pierwszej części Wiedźmina to nic złego, wystarczy trochę pomyśleć i wczuć się w sekwencję.
Ale żeby od razu jeden stawiać ? Nie mój drogi takie oceny stawia się grom nie mających absolutnie żadnych zalet, gry które zamiast bawić denerwują, przy których nie da się wytrzymać, amatorskim gównianym produkcjom pokroju Maluch Racer albo Limbo of the Lost. Przykro mi, ale nie będę traktował twojej oceny poważnie. Jeszcze rozumiem żeby jedynce postawić niską ocenę, ale dwójce ? Zero w tym logiki.
No przykro mi ale gra nie wywarła na mnie ŻADNEGO wrażenia... Gra mnie po prostu wkur*iała bardziej niż ciekawiła, nie ciekawiła mnie gra i nie miałem się do czego "przyczepić" (zainteresować) bym mógł dalej grać.
Po prostu nie umiesz docenić takiej gry. Twoja jedynka nic nie znaczy. Pewnie nie grałeś dłużej niż kilka minut. Może podasz jakieś konkretne wady, a nie ogólnikowe gadanie ? Nawet ja pomimo tego że uwielbiam grę mogę wymienić wady: brak skakania, proste i powtarzajace się modele postaci, brak rozbudowanej mimiki twarzy postaci, fakt że trzeba grać gotową postacią, brak dostępności czarów od samego początku, po trochu pierwszy rozdział, mnóstwo, długich ekranów wczytywania pomiędzy lokacjami. Powiedz coś konkretnego. Powiedzmy sobie szczerze pewnie Wiedźminowi 2 postawiłeś jeden, bo z góry założyłeś że gra jest taka sama jak Wiedźmin 1. Skoro tak nie lubiłeś jedynki po co się zmuszałeś do grania w dwójkę ?
Skoro nie lubił jedynki a zmuszał się do dwójki to może zachęcił go lepszy silnik graficzny, nie wiem, nie wiem. Ale powiem, że to samo co on miałem z Baldurem, odstraszał mnie, nie umiałem docenić, a teraz poof, przyznaję się że mogę się już czasami nazwać no-life przez tą grę.
Akurat u mnie grafika ma małe znaczenie... dla mnie liczy się bardziej, by gra była świetna pod innymi względami (ciekawy soundtrack, efekty dźwiękowe, fabuła itp.) coś czego mógłbym się uczepić... ja na razie 1 nie dałem Wiedźminowi, a 5/10 (ponieważ tutaj jednak macie rację iż na 1 zasługują gry kompletnie bez gustu) może i coś w tej grze jest... ale po kilku godzinach gry nie wywarła na mnie żadnego wrażenia, może za jakiś rok,dwa spróbuje w to zagrać i może coś mi ruszy by się "zagłębić" w tej grze ;)
Prawda, daj sobie trochę czasu ;) Nie mam zamiaru Cię przymuszać że w to trzeba grać i koniec, co kto lubi.
Mnie też jakoś nie specjalnie się spodobała, wolę gry open world. Może fabuła była dobra ale wolę więcej wolności i wybór. Oczywiście był wybór w wiedźminie ale tylko i wyłącznie jeżeli chodzi o fabułę, a o bycie magiem czy coś już się nie miało. Mimo że wiedźmini to wojownicy jednak moli dodać kilka zaklęć destrukcji by gracz mógł zabawić się w spellsworda lub chociaż łuk. Nie mnie to oceniać.
Autorzy trzymali się scenariusza opartego na książce, więc ciężko było dawać Geraltowi łuk. Oczywiście, jeśli ktoś jest fanem cRPG to moze mu to nie odpowiadać, ale na uznanie zasługuje dość wierne oddanie realiów książkowych. No i sam fakt, że wreszcie Polacy pokazali, że też potrafią.