PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=608108}
8,6 40 tys. ocen
8,6 10 1 40064

Wiedźmin
powrót do forum gry Wiedźmin

Powiem szczerze, że nie rozumiem tych wszystkich zachwytów nad tą grą. Odnoszę wrażenie, że ludzie tak ją chwalą, bo jest polska, więc tak wypada. A uznanie jej najlepszą grą dekady (plebiscyt Gier-OnLine) wygląda jak jakiś głupi żart. Znam i lubię twórczość Sapkowskiego (chociaż nie jestem jakimś jej wielkim miłośnikiem), więc przed premierą „Wiedźmina” z ciekawości zagrałem w demo i stwierdziłem, że nie jestem zainteresowany. Ale że w zeszłym roku mocno zainteresowali mnie „Zabójcy królów”, postanowiłem przy okazji zapoznać się też z pierwszą częścią. Podoba mi się w niej fabuła, która umiejętnie nawiązuje do „Sagi o wiedźminie”, dzięki czemu jest pełna smaczków dla osób, które znają twórczość Sapka, podobają mi się bohaterowie (ale to w dużej mierze zasługa Jędrka, a nie twórców gry) i dobry dobór głosów, ale co do reszty mam mieszane uczucia. Walka jest męcząca, dubbing – który chwalą nawet przeciwnicy tej formy tłumaczenia – okazał się co najwyżej poprawny, sterowanie średnio wygodne, zaś całość poprowadzona została tak, że trafiały się okresy, kiedy dostawałem napadów ziewania i tylko ciekawość fabuły powodowała, że grałem dalej. No i grafika jest brzydka, nawet jak na 2007 rok, nawet grając na najwyższych detalach i z podmienionymi, lepszej jakości teksturami. Całość jest kanciasta i sterylna, a może dziesięć modeli postaci na całą grę denerwuje, gdy co i rusz rozmawia się z postaciami o takiej samej mordzie. Moim zdaniem w „Wiedźmina” warto zagrać tylko po to, żeby wiedzieć, co i jak w momencie, gdy rozpoczyna się „Zabójców królów”. Druga część jest pod każdym względem lepsza od pierwszej, ale mimo wszystko... i tak przegrywa ze „Skyrim” :).

Pottero

Gra jest dobra, natomiast denerwują mnie polaczki, które uważają że gra w Wiedźmina to jest obowiązek i dziwią się, że nie widnieje w osobistym rankingu jakiegoś gracza.

Pottero

"A uznanie jej najlepszą grą dekady (plebiscyt Gier-OnLine) wygląda jak jakiś głupi żart."

Cały GOL to od dłuższego czasu jeden wielki głupi żart (wyłączając poradniki, bo te są często naprawdę dobre).

Dla mnie druga część jest akurat pod każdym względem gorsza od pierwszej. Irytuje mnie przede wszystkim jej spłycenie, skrócenie i straszna casualizacja, którą widać przede wszystkim w systemie walki. "Zabójcy Królów" mają wg mnie tylko jedną przewagę nad pierwszą częścią - postać Vernona Roche'a.

Widzę też, że krytykujesz w tej grze walkę i dubbing, jednocześnie wychwalając "Skyrim". Kapkę sam sobie przeczysz.

Evangarden

"Cały GOL to od dłuższego czasu jeden wielki głupi żart (wyłączając poradniki, bo te są często naprawdę dobre)."
Tyle, że to czytelnicy głosowali, nie redaktorzy.

sebogothic

Redakcja ocenia tam tę grę nawet lepiej niż użytkownicy.

Pottero

Cóż, w gry w stylu Skyrim pograłbym 2-3 dni i dał sobie spokój (tak było z Morrowindem). Wiedźmin 1 i 2 to jedyne gry w jakie w ogóle w ostatnich latach miałem ochotę grywać. Teraz czekam na trójkę, dla której nawet kompa byłbym skłonny ulepszyć.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Pottero

Masz rację, Wiedźmin w plebiscycie GOLa wygrał pewnie dlatego, że gra jest polska. Ale mimo wszystko Wiedźmin to bardzo dobra gra ze świetnym, słowiańskim klimatem i fantastycznym soundtrackiem. Tutaj stoi dla mnie wyżej od "dwójki", która zamieniła się w zwykłe, zachodnie fantasy. Trochę szkoda...
Ma swoje wady, ale która gra ich nie ma? Najbardziej wkurzała mnie liniowość map i to, że Geralt nie może skakać. System walki był inny niż w pozostałych erpegach i zawsze fajnie poznać coś nowego. To wady wynikające z ograniczenia silnika, więc i tak szacun dla twórców, że wykrzesali ładną i klimatyczną oprawę ze stareńkiej Aurory.