Obie serie są wyjątkowe i wciągające. Takich gier jak Gothic już nie będzie (Risen nie dorówna nigdy, chociaż jest dobry), a jeśli chodzi o Wiedźmina to nadzieja w trójce. Mam nadzieję, że będę mógł określić całą trylogię słowem arcydzieło.
Jest jeszcze Dragon Age, który też stoi w czołówce moich ulubionych gier
No zdecydowanie. Tam to walki, zwłaszcza te pierwsze, mają ten niepowtarzalny klimat, boisz się, musisz dopracować taktykę, a w Wiedźminie beznadzieja. Nie dość, że system walki jest słaby, a kamera wkurzająca, to jeszcze pojedynki są bez wyrazu. Na luzie możesz każdego pokonać, bo od razu jest się "kozakiem" a rozgrywka jest tak łatwa, że bez wysiłku przeszedłem dwa pierwsze rozdziały i odechciało mi się w to grać. A i to kolejny minus, czyli brak otwartego świata.
Właśnie w Wiedźminie musisz się lepiej przygotować do walki i taktykę. Odpowiedni styl, eliksiry, znak, smar, uniki oraz lektura bestiariusza to podstawa :) Spróbuj zagrać na trudnym to zobaczysz jakim postać jest kozakiem.
Może i by mi się chciało powalczyć na trudnym, gdyby nie wkurzająca kamera(nie wiem czemu nie może być normalna) i gdyby system walki był normalny - taki jak w Gothicu czy Elder Scrolls, trzymając się tylko RPG.
Wiem o tym, ale jaką wybieram, to się znacznie oddala od Geralta, co jest niewygodne.
No Gothic to klasyka, z tej właśnie przyczyny jest tak lubiany. Pominę fabułę itp. Jest tym dla historii RPG czym Coco Channel dla mody, lub FC1 dla FPS, ogólnie sandboxów. Rozwój akcji jest oryginalny. Reszta moim zdaniem nie budzi większego zachwytu. System walki, no gra stara, ale tak to można byłoby wszystko usprawiedliwić. Dobrze rozbudowany system rzucania zaklęć jak i zdobywania poziomów. W Wiedźminie bardziej odczułam klimat. Może to i dlatego, że w G1 to była taka sielanka. Biegnę po górach, łąkach zbieram kwiaty i grzyby i zabijam wilki. Wyzima jest bardzo dobrze zbudowanym miastem. Podupadły rząd, wszędzie dziwki, szaleje Catriona, walki na tle rasowym oraz zamożni próbujący się od tego uwolnić. Tak jednak jak w powieści E.A. Poe tak i tutaj Catriona(dżuma w książce) dopada tych najbogatszych. Później miły kontrast, czyli Odmęty. Słowiańska miła wioseczka. Złote łany, oraz widoczne nawiązanie do literatury polskiej (Balladyna). Chodzenie po jaskiniach bywało dla mnie nieco straszne. Dodajmy do tego dylematy moralne z czym często mieliśmy problem. Jak dla mnie tylko za mały udział Jaskra w przygodach Geralta, ale trudno przecież o ideał! Robienie mikstur i olejów to kolejny plus. System walki lepszy niż w G1, ale nie powala. Klikanie w odpowiednim momencie pozbawia nas możliwości eksperymentowania z ruchami. Piranha Bytes dwa razy stworzyła w miarę dobre gry, ale teraz nie produkuje niczego dobrego. CD Projekt zabiera się na Wiedźmina 3, na którego czekam niecierpliwie.
Niewątpliwie, w dwójce możemy wybrać swoją własną taktykę, przez eksperymentowanie z ciosami i czarami ;)
Co ma piernik do wiatraka nie rozumiem. Zupełnie inne gry nie mające ze sobą nic wspólnego więc nie kumam o co ci chodzi. Łączy ich tylko gatunek czyli RPG i tyle. Ale wiadomo Gothic lepszy.