PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=608108}
8,6 39 254
oceny
8,6 10 1 39254
Wiedźmin
powrót do forum gry Wiedźmin

Hej wszystkim! Piszę pracę magisterską o grach z serii Wiedźmin. Możecie pomóc? Potrzebuję krótkich wynurzeń z Waszej strony odpowiadających na pytania:

1) Jaka była Wasza pierwsza styczność z Wiedźminem? Książki, serial, gry? Kto Was wciągnął w świat Geralta? Gdzie usłyszeliście o nim po raz pierwszy?
2) Od której części gry zaczęła się Wasza przygoda z Wiedźminem? Dlaczego akurat od tej (części)?
3) Czy jest jakaś szczególna część kampanii promocyjnej która zapadła Wam w pamięć, jakieś najlepsze wydarzenie dla fanów, inicjatywa Redów, która wydawała Wam się super? Albo może najgorsza?

Nawet kilka słów byłoby fajnie od Was dostać

użytkownik usunięty
Kreska20

1. Moja pierwsza styczność to serial. Oglądałem tylko kilka odcinków, dzieciakiem byłem to niby mi się podobał. Ze dwa/trzy odcinki widziałem, ale gdy widziałem go teraz to nawet patrzeć na niego nie mogłem - taka kicha. Kolejna styczność w liceum, gdy ukazała się pierwsza cześć gry - koleżanka z klasy się nią bardzo zachwycała, pod kątek grafiki. Następnie sama gra. Pierwsza część, później druga. W trakcie drugiej zacząłem czytać książki (przeczytałem sześć, siódmej nie czytam bo nie chcę wiedzieć jak tam wszyscy giną :P).
2. Zacząłem oczywiście od pierwszej części, żeby było chronologicznie. Później druga. Obie przeszedłem już po kilka razy wzdłuż i wszerz : )
3. Nie śledzę komercyjnej i marketingowej części więc nie bardzo mam coś do powiedzenia. Podobał mi się krótki filmik, który wypuścili z okazji Prima Aprilis. I ogólnie podoba mi się, że traktują graczy równo (choć ostatnio były wielkie krzyki, że tego nie robią, z powodu kilku dupereli w jednej z edycji kolekcjonerskich). Redsom należy się ciut więcej wyrozumiałości ze strony fanów Wiedźmina, niż w dniach ostatnich jej pokazują : )

ocenił(a) grę na 9

O, ten filmik też był moim zdaniem jednym z najlepszych pomysłów. Ile razy bym nie oglądała, zawsze śmieszył;)

A co do przechodzenia wzdłuż, wszerz i w ogóle, to ja np. do drugiej części nie mogę się ponownie zabrać. Wkurzyło mnie to, że w dwójce cały zachwyt i wychwalanie pod niebiosa był oparty na tym, że w jednym momencie, zależnie od wyborów, grało się w dwóch różnych lokacjach cały rozdział. A mnie to (...)uj obchodziło, cały sens w cRPG dla mnie to budowania bohatera zgodnie z jakimś tam moim kanonem! Więc dopóki nie uznam, że to byłoby moralne dla mojego Wiedźmina dołączyć się do drugiej opcji, dopóty nie zagram drugi raz;P

I dzięki za odp:)

użytkownik usunięty
Kreska20

Fajnie, że mogłem jakoś pomóc :)
Co do Zabójców Królów to mam zupełnie inne podejście do gry. Wiem, że wiele osób stawia przede wszystkim na budowanie postaci w najmniejszych szczegółach wg własnych upodobań (od wyglądu po charakter kończąc) jeżeli chodzi o gry RPG. Ja mam trochę inaczej; tak po prawdzie to interesuje mnie tylko fabuła. Nie zależy mi na tym, żeby bohater był kropka w kropkę taki jak chcę, a już na pewno nie to, żeby był taki jak ja.
Gdzieś w Internecie widziałem fajne zdanie odnośnie gier Fantasy RPG i kierunku, w który zmierzają. Mianowicie wszystko sprowadzało się do tego, żeby nie pchać w stronę realizmu i pozwolić im być fantasy (bo co to za frajda gdy w grze trzeba robić to samo co w normalnym życiu żeby czegoś dokonać). W dużym stopniu się z tym zgadzam. Grając w Wiedźmina zależało mi na dobrej zabawie i poznaniu fabuły z każdej strony.
Również grając w inne tytuły fantasy RPG nigdy nie interesuje mnie to w jaki sposób mogę zmienić świat, ale tylko jak go poznać. Ten trend posiadania nieograniczonego wpływu na zmianę uniwersum, w którym gra zostaje umieszczona wg mnie jest bardzo niezdrowy. Wobec Wiedźmina padało wiele zarzutów, że tak na prawdę gracz na nic nie ma wpływu w ostatecznym rozrachunku. Ale w dużej mierze odnosiłem wrażenie, że byli to ludzie, którzy najchętniej kiwnięciem palca chcieli by przesuwać w grze góry i mrugnięciem powieki bohatera obalać całe cywilizacje. Dobrze, że Redsi w tak absurdalny klimaty Wiedźmina nie pchnęli : )

ocenił(a) grę na 5
Kreska20

1. Książki. Nikt mnie nie wciągnął, szukałem dobrych książek fantasy i usłyszałem o Wiedźminie od kolegi, więc postanowiłem zobaczyć.

2. Od części "Miecz przeznaczenia". Zacząłem od tego, bo to oficjalnie pierwsza część.

3. Nie mam pojęcia, bo nie jestem podatny na takie kampanie, zresztą Wiedźmin mnie wtedy mało interesował. Pamiętam, że Obamie wręczono Wiedźmina 2.

Od siebie: Film i gra są słabe i w ogóle nie zachęcają niestety do zagłębienia się w świat Wiedźmina. Zresztą książki jakieś tam znowu rewelacyjne nie były, ale całkiem przyjemnie się czytało.

ocenił(a) grę na 10
Kreska20

1. W liceum, ponad 15 lat temu, mała książeczka z opowiadaniami A.Sapkowskiego, koleżanka mi pożyczyła, a ja się zakochałam w tym świecie. Potem były oczywiście wszystkie pozostałe książki, gdy powstały, kilka lat później, sąsiad miał wszystkie, więc od niego pożyczyłam i pochłonęłam.
2. Kiedy usłyszałam o tym, że wyszła gra Wiedźmin, byłam bardzo zaintrygowana i bardzo chciałam zapoznać się z nią. Niestety w tamtym czasie nie dysponowałam ani odpowiednim sprzętem, ani środkami na taki, więc musiałam poczekać na lepsze czasy. :) Kilka miesięcy temu trafiłam na grę w angielskim secondhandzie za kilka funtów i mając już dobry komputer i widząc taką okazję - skorzystałam. Jestem w trakcie grania, bo robię to tylko, gdy mam w zapasie kilka godzin (gra wciąga i czas mija jak z bicza).
3.Nie wiem czy miałam do czynienia z kampanią promocyjną, o grze dowiedziałam się od kolegi, który tak jak ja jest miłośnikiem rpgów. Jedyne co mnie do tej gry przyciągało poza miłością do świata wiedźminów i rpgów, to filmiki z Platige Image dostępne na yt.

Kreska20

Mega temat do pisania pracy! :D

1. Pierwszy raz widziałam książkę "Krew Elfów" na półce u starszej kuzynki jak jeszcze byłam chyba w gimnazjum. Pewnie ją pożyczyłam po tym jak koleżanka z klasy, która była molem książkowym zachwalała książki Sapkowskiego. Musiałam najpierw czytać książki (wtedy niestety nie wszystkie tytuły), bo pamiętam, że jak miał wyjść serial to byłam bardzo podjarana i musiałam go obejrzeć... taaa.
2. Wyżej wspomniana koleżanka kupiła grę i złapałam bakcyla po pierwszej próbie grania w międzyczasie jak jej komp był wolny. :P Oczywiście była to pierwsza część. Najpierw napatrzyłam się jak grają znajomi, a gdy znalazło się więcej czasu to z niecierpliwością też zaczęłam.
3. Dla mnie wystarczyło, że gra jest osadzona w rewelacyjnie wyklikanym świecie wymyślonym przez Sapkowskiego i dźwięk w ojczystym języku wypadł wyjątkowo bez porównania do wersji międzynarodowej. Nie pamiętam żadnej konkretnej reklamy czy kampanii pierwszej części. Bardziej zajmowało mnie podpatrywanie grających znajomych. Z drugą podobnie. Za to teraz właśnie siedzę i oglądam wszelkie nowinki (głównie YT) odnośnie trzeciej części, która zapowiada się wyśmienicie. :)

Kreska20

Chętnie pomogę komuś, kto pisze magisterkę z wiedźmina, tym bardziej, że był on też tematem mojej pracy magisterskiej. Otóż tak:
1. Moją pierwszą stycznością z wiedźminem było kilka artykułów w gazetach poświęconych tematyce fantasy. Niestety książki były wtedy poza moim zasięgiem z racji tego, że mieszkałem w małej miejscowości. Tak się się jednak złożyło, że w tym samym czasie na ekrany kin wchodził film o Geralcie, który wtedy bardzo mi się spodobał (WIEM WIEM że był kiepski i kajam się za to, ale wtedy jeszcze nie czytałem żadnej książki AS-a, więc nie miałem porównania). Potem obejrzałem serial, który również mi się spodobał (ponownie się za to kajam), a potem dorwałem pierwszy tom sagi, który jeszcze bardziej zachęcił mnie do zagłębienia się w świat wiedźmina, aż w końcu dostałem w moje ręce pozostałe części i całkiem w nich utonąłem.
2. Oczywiście w pierwszą część, a z tego prostego powodu, że po prostu wyszła jako pierwsza :P
3. Podobnie jak moi przedmówcy nie zwróciłem uwagi na żadne z kampanii promocyjnych, które spłynęły po mnie jak po kaczce. Za to do zagrania zachęciły mnie filmiki na youtubie typu "Lets play".
Mam nadzieję że pomogłem choć trochę.

ocenił(a) grę na 8
Kreska20

1) Dwie książki, potem gra.
2) Pierwsza, z powodów oczywistych ;) A dokładniej, to dwójki jeszcze nie było wtedy na świecie.
3) W ogóle nie przypominam sobie kampanii promocyjnej. Grę kupił brat, wcześniej czytałem o niej chyba w jakimś czasopiśmie, może trochę w necie.

ocenił(a) grę na 9
Kreska20

1) Pierwszy raz o "Wiedźminie" usłyszałem przy okazji filmu. Później przeczytałem wszystkie książki a potem zabrałem się gry.
2) Od "jedynki", gdyż zawsze zaczynam od początku. :P
3) Na pewno wszelkie trailery, jak i CGI od Platige Image zapadają w pamięć. :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones