Z tego co pamiętam są 2 opowiadania, Ostatnie życzenie i Miecz Przeznaczenia i są one jakby wstępem do całej Sagi. Zdecydowanie warto przeczytać najpierw te opowiadania. Ale możesz jeszcze popytać innych, ja czytałem to dawno i mogę się mylić.

Jako fanatyczny wielbiciel książek o Geralcie z Rivii zalecam przeczytanie wszystkich siedmiu książek napisanych przez A. Sapkowskiego, pominiecie zbiorów opowiadań " Ostatnie życzenie" oraz " Miecz przeznaczenia" nie stworzy problemu w zrozumieniu całości, ale zbiory to najlepsze wprowadzenie do historii, gdyż nie zaczyna się lektury od środka. Warto dodać jeszcze fakt, że pod koniec ub. roku ukazała się książka pt: " Sezon burz", której akcja dzieje się na krótko przed pierwszym opowiadaniem z " Ostatniego życzenia".

Mi osobiście nie przeczytanie opowiadań sprawiłoby problem, bo przecież tam po raz pierwszy pojawiają się wszystkie postacie poboczne, typu Jaskier, Yennefer czy Ciri. Warto wiedzieć skąd Jaskier miał lutnię, czemu Yennefer tak bardzo nienawidziła i jednocześnie kochała Geralta albo kim/czym była Cirilla.
"Sezon burz" opowiada historię gdzieś spomiędzy opowiadania "Ostatnie życzenie" a "Wiedźmin".

Mam pytanie w kwestii Wieśka i od razu pomyślałem o tobie :)

Moja kobieta ma ochotę pograć w tę gierkę i boi się, że brak znajomości książek jej utrudni zabawę. Jak będzie się bawić osoba, która AS-a nie czytała?! Of kors wiem, że wiele smaczków jej umknie, ale czy one w jakiś sposób wpływają na rozgrywkę?

Dziękuję za konkretną i szczegółową odpowiedź :)

Trudno mi odpowiedzieć na to pytanie, przyjacielu, bo w końcu sam znałem książkowego Geralta na długo zanim pojawił się na ekranach komputerów. Jednak z tego co wiem, nieznajomość książek nie wpływa w żaden sposób na odbiór gry, ale lektura nie zaszkodzi :)

Czytaj wszystko od "Ostatniego życzenia" do "Sezonu burz". Napisałeś że chcesz przeczytać książki o Wiedźminie to czytaj każdą po kolei, bo warto.

Należy jeszcze wspomnieć o innym zbiorze opowiadań pt: " Coś się kończy, coś się zaczyna", które zawierają historie A. Sapkowskiego, w tym żartobliwą historia o ślubie wiedźmina z czarodziejką Yennefer pod tym samym tytułem. Jednak nie należy tego traktować jako części sagii, do tego dochodzi " Droga, z której się nie wraca" o spotkaniu rodziców Białego Wilka, czarodziejki Visenny i wojownika Korina.

Przeczytaj opowiadania! :) Albo kup audiobooka - wszystkie opowiadania są wydane w audio.

A co do przedmówców.
Po pierwsze - nie ma "dwóch opowiadań", tylko dwa ZBIORY opowiadań. Opowiadań łącznie jest chyba z 12. Wszystkie bardzo dobre i wszystkie wprowadzają w uniwersum Wiedźmina. Warto, bo w sadze jest masa nawiązań.

To co pisze przedmówca - "Coś się kończy..." to taka luźna dygresja nt. Wiedźmina. Opowiadanie, które mogłoby stanowić alternatywne zakończenie sagi, gdyby nie fakt, że sam Sapkowski to wykluczył. Możesz sobie odpuścić, albo przeczytać na deser, jak skończysz sagę.

"Sezonu burz" na razie nie czytaj, bo się zniechęcisz. Jest duuuużo słabszy od całej reszty i nie wnosi nic do świata Wiedźmina. To kompletnie oderwana historia.

Co do Sezonu burz to każdy ma własne zdanie, dla mnie na przykład Sezon burz jest na równym poziomie z innymi książkami Andrzeja Sapkowskiego, a nawet lepszy niż miecz przeznaczenia czy krew elfów. Nie rozumiem tych słabych ocen Sezonu burz jak czytałem oceny tej że książki to znalazły się osoby myślące podobnie do mnie. Pozdrawiam.