ten to już przestarzała legenda
jest to nudna gra polegająca na odkrywaniu każdej lokacji wzdłuż i wszerz. chodzimy z drużyną, w której nikt nic nie mówi (kompani czasami powtarzają jedno zdanie). walka z początku wygląda niezwykle nudno - trafiamy raz na 10 uderzeń, poza tym postacie bardzo często się zacinają i trzeba postacią iść w bok i ponownie zaatakować.
słynny dubbing był zjawiskowy na ówczesne czasy i nawet do dziś robi wrażenie (zwłaszcza jak kogoś podnieca, że dubbinguje znany aktor), ale nie oznacza to, że jest idealny - jaskrawym przykładem są koboldy z kopalni, które w angielskiej wersji wydają zwierzęce odgłosy ("demonów") zaś w polskiej słychać, że jakiś facet udaje szczekającego psa. :) a także kilka głosów jest źle dopasowanych np. młody elficki łotrzyk Coran ma głos starca
+ miejscami klimatyczna muzyka
+ fabuła
- brzydka grafika
- zasadzki przy przemieszczaniu się między lokacjami
- czasami muzyka się urywa
- j.w. zacinanie się postaci i początkowo walki, w których nic się nie dzieje
- strasznie nużąca
- zdarzały mi się bugi, że ktoś nie chciał ze mną rozmawiać (zwykle pomagał wtedy load)