Jeżeli BG: EE osiągnie komercyjny sukces to kto wie... Bądźmy dobrej myśli. Pozdrawiam!
Cóż póki co na to się nie zanosi przez zrąbany sposób dystrybucji. Cholera jasna, nie mogą tego walną na Steam czy coś? :|
noo, tylko właśnie kurde z takimi rzeczami bywa problem. Każdy inaczej wyobraża sobie głównego bohatera, drużynę, charakter postaci itd... Książka to jedna sprawa, ekranizacja praktycznie zawsze pozostawia niedosyt, ale gra, gdzie decydujesz o praktycznie każdym aspekcie to wg mnie nie najlepszy motyw na film.. Każdy bdzie w jakimś stopniu zawiedziony... I kto miałby zagrać Dziecię Bhaala? ja zawsze wybierałem twarz Valygara dla głównego bohatera i wyobrażałem sobie postać jako wojownika z dobrym charakterem, ale kto inny mógłby np wyobrażać go sobie jako złego, elfiego maga... Nie wiem... moim zdaniem zrobienie filmu z takiej gry to zły pomysł.
Ja też nie jestem za. W grze spędza się kilkaset godzin, a taki film to tylko 2-3 godzinki, a do tego kupa forsy w błoto. Już bardziej dałoby się ekranizować gierkę "Fable", bo nie jest zbyt długa, ale ciekawa. I miło się gra i ogląda ten świat.
Zawsze można podzielić jeden projekt na dwa filmy, maksimum 3. Wiadomo, że z bohaterem i jego decyzjami będzie gorzej, zapewne w filmie by był Praworządny Dobry, a nie każdy może lubić taką postać. Nie dogodzi się każdemu. Ale byłbym ciekaw jak by powstał film Baldur's Gate.
Co do Fable - jak miło i ciekawie mi się grało, tak bym z chęcią ujrzał również taką ekranizację. Lecz tutaj również - jedni wolą grać dobrym, jedni złym. Ale jednak Fable ma pewien kluczowy moment, który może silnie oddziałać na charakter Bohatera, dzięki czemu łatwo mógłby postać taki twist - początek jak to początek w Fable, później Bohater jest dobry, twist - staje się zły. Lub bohater przez cały film jest dobry, a na końcu zakłada maskę Jack the Blades - taka fajna końcówka