Dla tych którzy nie widzieli serialu Aeon Flux:
Peter Chung zrobił jeszcze: "Kroniki Riddicka: Mroczna Furia" oraz "Matriculated" - segment Animatrixa. Ten ostatni jest w 3D i nie robi takiego wrażenia jak klasyczna animacja, ale jego kreska można dostrzec w segmencie pt. "World Record" (ten z biegaczem). Nigdzie nie mogę znaleźć czy faktycznie się tam udzielał ale dałbym sobie nogę złamać że tak jest :)

Jestem wielkim fanem pana Chunga, jego dynamiczna animacja i niespotykane gdzie indziej postacie czynią go niepowtarzalnym, dlatego po obejrzeniu trailerów wnioskuję że film z Charlize nie będzie miał poza scenariuszem nic wspólnego z serialem.
W filmach Chunga większość postaci jest nieproporcjonalnie szczupła a kobiety prawie nagie więc raczej odpada wierność serii pod względem wizualnym.
Co do samej bohaterki to w ogóle się nie postarano o dokładność. W oryginale, oprócz budowy ciała i stroju, Aeon inną ma też fryzurę, karminowe usta i fioletowe, niczym nie pocieniowane oczy.
Zresztą sami porównajcie:
http://www.planetzach.com/AeonFlux.html) [www.planetzach.com/Aeon ...]
http://www.boreders.com/images/aeon_flux_hi.jpg [www.boreders.com/images ...]

Poza tym Charlize ma złą mimikę - wygląda jakby przez większość czasu była przestraszona a przecież nasza bohaterka to stara wyga :P w tym zawodzie. Nie okazuje strachu, czasem się wkurza lub dziwi, przygryza dolną wargę lub spogląda z ukosa. Do tego jakiś zabawny docinek w stylu Bonda i oto cała Aeon.
Ale cóż, nie można mieć wszystkiego

PS: Na początku przez chwilę wydawało mi się że to Kate Beckinsale gra Aeon ale niestety to nie ona. A szkoda bo by zaoszczędzili na charakteryzacji i w ogóle Kate bardziej pasuje do roli. No ale w końcu w ilu takich filmach może grać? :)