Najlepiej przedstawione w tym filmie jest tylko ciało Charlize, które ratuje... to coś. Mam wrażenie że operatorzy nawet nie kryli się z tym by to był priorytet. Nawet wchodzenie po drabinie musiało być pokazane od dołu, by popatrzeć na jej tyłek. Nic więcej w tym filmie nie ma, niby jest jakaś fabuła, jakiś pomysł, ale... kto na to zwraca uwagę?