jako fan kreskowek z aeon flux balem sie co tez moga zrobic paskudnego w wersji filmowej, bo ciezko mi bylo sobie wyobrazic w jaki sposob przeniesc ten kreskowkowy surrealistyczny klimat na duzy ekran. ale nawet o dziwo jakos sie to udalo i to nienajgorzej.
aeon flux dosc podobna do pierwowzoru, fabula i akcja rowniez.
jak najbardziej polecam ten film, ale wylacznie innym fanom kreskowkowej aeon flux, pozostali w ogole nie beda wiedzieli o co chodzi i pozniej beda wyglaszac swiatu swe 'mundrosci', jak niektore osoby na tym forum. ;P
a swoja droga podobala mi sie scena jak aeon leciala poprzez wstazki za 'balonem', probujac ktoras zlapac i slabo jej to na poczatku wychodzilo. jakos mi sie z jednym odcinkiem kreskowki to spadanie skojarzylo i juz sie ludzilem, ze przeleci, walnie na ziemie i zrobia the end, heheh. ;))