Ładunek to spore, pozytywne zaskoczenie. Kameralne kino rodem z Australii, które prawdopodobnie nigdy nie trafiłoby na ekrany naszych kin. Warto wykorzystać więc możliwość zapoznania się z nim za sprawą Netflixa, bo jest to naprawdę angażujący dramat, a przy tym proste, skromne kino z niezłym występem Martina Freemana.
Recenzja: http://kulturacja.pl/2018/05/ladunek-wreszcie-dobry-film-netflixa/