...oraz generalnie lepszy film. Serio. Mam nieodparte wrażenie, że epizod siódmy bardzo chce być Nowymi Gwiezdnymi Wojnami, Gwiezdnymi Wojnami dla młodego pokolenia, chce dorosnąć, nie tylko do pięt, ale i do pasa (albo wyżej) starej trylogii. I udaje mu się to tylko częściowo. Całkiem dobrze za to imituje "Nową...
Głowna bohaterka wygląda identycznie jak Katniss w "kosogłosie" do tego wszystkie te zdjęcia przypominają mi ten film, więc nie wiem czy będzie to coś dobrego.
Skoro Fabuła toczy się posrodku 3 a poczatkiem 4 częsci gwiezdnych Wojen to mam pytanie czemu nie ma uwzglednonej ksęzniczki Lei gdyż to ona była przewódczyną Rebeli.
Film będzie miał oznaczenie od lat 7 czy od lat 13, IMDB podaje PG13, złote tarasy że pd lat 7, mam nadzieje że jednak będzie PG13, no nie chcę oglądać fabularnych rebelesów
Się pytam, albo Sith? Przecież to jest sedno Gwiezdnych Wojen, bez tego to jak kolejna część Star Treka.
Disney chyba idzie na ilość nie na jakość. Dla porównania wystarczy obejrzeć trailery do "Star Wars Old Republic". Tak powinny wyglądać współczesne gwiezdne wojny. To co robi disney to jest krok w tył. To idzie w kierunku filmów z Ewokami z lat osiemdziesiątych.
Gdy ilość produkcji oraz i scenariusze zdołają osiągnąć granice absurdu oraz obrzydzenia u widzów, może dopiero wtedy się opamiętają. Ale kasa, jest przecież bogiem absolutnym.
Przy okazji proponuję spin-off, którego fabuła dotyczyłaby "przygód" Hutta – Rancora z "Powrotu Jedi". Mogłoby się to "dzieło" rozpoczynać...
Może by tak wystartować do dystrybutora z jakąś petycją o zmianę tytułu? Podziałało jeśli chodzi o premierę TFA, co nam szkodzi.