Wojownik Deathstalker pomaga kobiecie imieniem Reena z Seer, wydobyć się z kłopotów, a potem ulega jej namowom aby pomóc jej w większym przedsięwzięciu. Oświadcza mu że jest Księżniczką Evie i prosi o pomoc w odzyskaniu tronu od okrutnego i sprytnego Jarek`a uzurpatora, który osadził na nim jej klona i manipulując nim sam rządzi krajem.... czytaj dalej
Fajne to. Tym razem Deathstalker przypadkowo ratuje z opresji pewną blondwłosą księżniczkę (to chyba największa zaleta tego filmu!) i razem ruszają na walkę ze złym czarnoksiężnikiem, który sklonował sobie tę księżniczkę i z tą fałszywą rządzi na zamku. Jest dużo scen erotycznych i dużo nagich piersi (i tak ma być!),...
więcejHere we go again... ;)
Tym razem za kamerą stanął Jim Wynorski, który poza niezłymi "Robotami Śmierci" zasłynął głównie jako reżyser wszelkich "Pytonoidy kontra latające rekiny z kosmosu" i tak dalej czyli dobrze znanych przebojów kina klasy Z, które masowo zalewają wieczorny repertuar niektórych stacji telewizyjnych....
kolejna opowiastka fantasy powstała na fali powodzenia filmów o Conanie. Jednak bohaterowi serii Deathstalker bliżej do rysunkowego He-Mana niż do howardowskiego herosa. Druga część być moze nie jest filmem, który powali swoją oryginalnością, wydaje się jednak minimalnie lepszy od pierwszej części. Na uwagę zasługują -...
więcejParę ciekawostek na początek:
Pierwsza scena walki - w jakieś 30 sekund. Pierwsza goła baba - w szóstej minucie. Pierwszy debilny dialog - to pierwszy wygłoszony. Ale zanim główny bohater zamoczy, musi minąć o wiele więcej czasu, 61 minut dokładniej. Budżet filmu wynosił 400 000 dolarów. Na nakręcone w tym samym roku...