Nie lubię takich filmów fantasy z czarownicami, a ten obejrzałem z ciekawości. I nawet był ok. Oglądało się go dobrze, choć oczywiście był przewidywalny - jak większość tego typu produkcji. Niezła charakteryzacja matki czarownicy - mogłaby zagrać w niejednym horrorze. Diesel w ogóle nie pasował do tej roli - ja go widzę tylko na wyścigach - jest zbyt sztywny (ma trochę masy). Jak ktoś lubi filmy fantasy połączone z realiami to polecam, warto obejrzeć.
Czy obejrzałbym ten film ponownie? Raczej tak
Moja ocena: 7/10