taki przeciętny w sumie...W odniesieniu do "Siódmego Syna" to średniak.
Zabrakło mi polotu i nawet Michael Caine nie uratował tego filmu. Z drugiej strony nie można powiedzieć, że film jest porażką i zupełną stratą czasu. Można obejrzeć (dla miłośników gatunku)
Gorszy od siódmego syna??? Toż siódmy syn to straszna kaszana dla dzieci była. Nie mówiąc już o wzorowaniu się na Wiedźminie. I ten wkurzajacy głos Jeffa Bridgesa...
No nic obejrzę Łowce i sam ocenie ;)
W "siódmym synie" też zauważyłem podobieństwo do wiedźmina..........i dla tego chyba tak mi się podobał! Niezależnie Jeff świetnie zagrał postać "rutyniarza" i muszę przyznać, że im starszy się gościu robi tym bardziej go lubię.
Z racji tego jednak, że wpis dotyczy "Łowcy czarownic" to chętnie poznam twoje zdanie (jak tylko go obejrzysz ;))
Jeff Bridges w 4 ostatnich filmach zagrał typa z tym gulgoczącym , nieznośnie wkur....cym głosem !!! 4 takie same role ---Prawdziwe męstwo , Rip agenci z zaświatów , 7 -dmy syn i Dawca pamięci. Rzygnąć można od tego jego dławienia się własnym językiem !!! Albo ma raka gardła albo coś mu się z deklem porobiło....