Jeden z najlepszych filmów jakie oglądałem. Film o poświęceniu, miłości, przyjaźni i przede wszystkim o wpływie wojny na ludzką psychikę. Genialne sceny z ruletką, kreacje Walkena i De Niro i ostanie scena z hymnem przesiąknięta sarkazmem i ironią.
nie zliczę ile razy oglądałem. teraz w HD, pierwszy raz na VHS, w kinach nie puszczali. kocham ten film, tak jak Czas Apokalipsy i Zdarzyło się w Ameryce. to taka moja klasyczna trójka z tamtych lat.