Wspaniały film, niesamowita gra Roberta, młoda i delikatna Meryl Streep, bardzo proste i uniwersalne przesłanie oprawione piękną i smutną muzyką ale nie o tym chciałem pisać...
To co stanowi esencję filmu to mistrzowsko pokazane zderzenie dwóch światów. Brutalne wtargnięcie wojny w spokojne, co by nie powiedzieć małomiasteczkowe życie, ale jednocześnie życie przepełnione uczuciami, tak ludzko przedstawionymi...