Daję 9/10 - Bardzo dobrze się go ogląda. Przede wszystkim cenię sobie nieprzewidywalność tego filmu, a konkretnie Val Kilmer i Christian Slater - dwóch najbardziej rozpoznawalnych aktorów w tej produkcji, na tle innych można rzec gwiazdy. I wydawałoby się że ci dwaj odegrają najważniejszą rolę, zwłaszcza ten drugi ( ba! nawet byłem tego pewien ) ale tak się nie stało... jakież zaskoczenie przeżyłem kiedy Pan "przywódca" Slater odpadł jako pierwszy, póżniej byłem prawie pewny że to Harris (Kilmer) ale jak się okazało też padł... Właśnie za tą nieprzewidywalność moja ocena to 9 - może troszkę na wyrost ale cóż, to w końcu moja opinia ;]