Właśnie obejrzałam wersję teatralną. Pod koniec spektaklu, gdy o zdarzeniu opowiada ranny policjant i oglądamy retrospekcję, przez ułamek sekundy widać zwłoki w oknie kostnicy. To tak krótka chwila, że aż dziwne, iż właśnie to zapamiętałaś. :) Ale czasem tak bywa - nie pamiętamy prawie niczego oprócz drobiazgu, który utkwił nam w głowie na bardzo długo. Pozdrawiam.

Taka scena jest w tej wersji w 34:20. Wersję teatralną, znakomitą zresztą moim skromnym zdaniem oglądałem kilka razy. Takiej sceny tam nie ma. Jedynie widok wnętrza kostnicy i zwłok w trumnie zza okna.