Wszystko ok nawet fajny klimat ale powiedzcie mi jak była puenta? Co oni wszyscy chcieli sobie udowodnić? I kogo zagrała Jemma Powell?
Wychodzi na to, że był psychopata, który lubił "bawić" się z ludźmi, a główni bohaterowie mieli po prostu pecha. Nic poza tym. Co do Jemmy to także się nad tym zastanawiam. Niby Lucy rozmawiała z kimś przez telefon, ale słów tej drugiej osoby nie było słychać, więc myślę iż to po prostu błąd w dodawaniu.