Nie mam prawa jazdy, zawsze jestem pasażerem, więc doceniam to krążenie w kółko - mogłam się wczuć i utożsamić. Postać nieznajomego była super złowroga, ale za szybko odkrył karty. W sumie wytrzymałam do 60 minuty. Generalnie film strasznie mi się dłużył, co nie jest wskazane przy thrillerach.