podstawową wadą tego filmu jest to, że jest nudnawy. Pomijam już oczywisty aspekt, już wspomniany, że przedstawia nas w niekorzystnym świetle. Czyżby ktoś z ekipy miał niemiłe doświadczenia ze ślubem z musu? To się trochę kłóci z ogólnoświatowym wyobrażeniem o ortodoksyjnie katolickich Polakach. Najgorsze jest to, że ludzie zaczynają w to wierzyć, bo nie mają innych źródeł. Tak , tak, a każdy Amerykanin wie, że po Warszawie chodzą białe niedźwiedzie. Tzn. o ile w ogóle wie, że Warszawa istnieje.
Rozumiem ży my Polacy nie żenimy się z musu, to nas nie dotyczy, przecież w Polsce katolickiej nikt nie robi dzieci przed ślubem. Film jest sympatyczny pokazuje Polaków jako zwykłych ludzi ze zwykłymi problemami, ot co tylko dla większości komentujących i oceniających jednym słusznym obrazem Polaka jest bojownik "za wolność waszą i naszą" tylko że mity mają to do siebie że są tylko mitami i niczym więcej.