Wg mnie zupełnie odwrotnie. Nie pasowała do tego filmu i uważam, że jej rola była dodana na siłę.
Berry była tragicznie kiczowata. Od jej wprowadzenia film zaczął się robić coraz gorszy.
,,Quantum of Solace ,, ma ocenę 6.8 na filmweb a ,,Śmierć nadejdzie jutro ,, 6.9 .Ha ,ha .Teoretycznie najsłabszym i najgorszym Bondem było ,,Quantum of Solace ,, = Brak ,,My names Bond ,Brak Martini ,wtrząsniete nie nieszane ,Brak Q ,Brak Moneypenny ,brak humoru ,brak ciekawych tekstów ,brak wyrazistego czarnego charakteru ,brak Gunbarrela na początku filmu ,chaotyczny ,niedający się oglądać montaż .Jedyne plusy tego filmu to oczywiścię zimnokrwisty Craig ,Olga Kurlenko , i klika ciekawych zapadających w pamieć scen akcji jak np Pościg na początku filmu ,pościg Bonda za Mithelem ,walka samolotów w powietrzu czy finał w hotelu na pustyni .
Nie do końca, spójrz na liczbę oddanych głosów, gdzie na Filmweb na QOS oddano prawie 90 tys. głosów a na Śmierć Nadejdzie Jutro 40,360 - ponad połowę mniej. Jeśli chodzi o Bondy, to Filmweb nie jest miarodajny, bo na starsze oddano mało głosów. Np. na IMDB QOS ma ocenę 6,7 przy prawie 234 tys. głosów a Śmierć Nadejdzie Jutro zaledwie 6.1 przy 130 tys. - a to już jest dużo głosów. Na Rotten Tomatoes QOS ma 64% od krytyków i 59% od widzów a Śmierć Nadejdzie Jutro 57% od krytyków i 42% od widzów. Ha ha.
No ale akurat w tej sprawie filmweb ma racje ! ,,Quantum of Solace ,, jest niestety AntyBondowskim Filmem ,takie są fakty których nie da się podważyć w żaden sposób .Choć jako sam film sensacyjny to całkiem fajne kino rozrywkowe .,,Śmierć nadejdzie jutro ,, ,temu filmowi też bardzo dużo brakuje do doskonałości ale tam jakiś Bondowski klimat zachowano ,no i ciekawa historia ,Bond uwięziony i torturowany w północnokoreańskim wiezieniu .Co ciekawe w ,,Śmierć nadejdzie jutro ,, mamy już pierwsze symptomy nadchodzącej ery Criaga : Widzimy Bonda nieogolonego ,pokiereszowanego i mocno ubrudzonego .Rozwinełem ten wątek tylko z tak ciekawości ,żeby trochę wyprostować niektóre błedne fakty ,po prostu każdy aktor grający Bonda miał w swojej filmografi słabsze odcinki Bonda : Connery = ,,Diamenty są wieczne ,, Moore = ,,Człowiek że złotym pistoletem ,, Brosnan =,,Smierć nadejdzie jutro ,, Craig =,,Quantum of Solace ,,
Nie twierdzę, że QOS to arcydzieło ale jednak zgadzam się z forami międzynarodowymi. Wolę QOS od Śmierć...... To, co napisałeś, to nie są "fakty", lecz twoja opinia. I widzowie z całego świata też wolą QOS, jak widać. Ale nie będę już tutaj ciągnęła tej dyskusji. Śmierć Nadejdzie Jutro jest po prostu bezdennie głupi. I nudził mnie niemiłosiernie. Ale wcale nie musisz się ze mną zgadzać.